Jednak robi się je po to, by w końcu nabrały realnych kształtów. A zapowiada się prawdziwa rewolucja...
Zielono i nowocześnie
Teren parku ma być ożywiony poprzez wprowadzenie nowych elementów - nie tylko dekoracyjnych, ale i użytecznych dla mieszkańców chcących zaczerpnąć relaksu w „zielonych płucach miasta”. Układ komunikacyjny - wierny pierwotnemu, powstałemu u schyłku XIX i na początku XX wieku (gdy park powstawał) - pozostanie niezmieniony.
„Nowe” będzie przede wszystkim nowoczesne. Dotychczas park powoli zmieniał swe oblicze, gdyż trwające od niemal 10 lat prace spowodowały, że doczekaliśmy się nowych schodów, nawierzchni traktów pieszych (na niektórych odcinkach), ścieżek rowerowych, oświetlenia, odbudowy amfiteatru; jest też kamera. Duży wysiłek włożono w przywrócenie zieleni, mającej odzwierciedlać pierwotny wygląd miejskich „płuc”.
- Park ma służyć mieszkańcom; planujemy takie elementy, z których będą zadowoleni nie tylko dzieci i młodzi ludzie, ale wytchnienie znajdą też seniorzy – zapewnia ogrodnik miejski Janusz Landowski z Wydziału Spraw Komunalnych Urzędu Miejskiego w Tczewie. – Projekt został zlecony i opracowany przez zespół autorski Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Nietypowy zegar słoneczny
Nowoczesne i futurystyczne mają być wszystkie elementy wraz z oświetleniem i ciekawą koncepcją zegara słonecznego oraz „siedziska”. Nie będą to już klasyczne ławeczki, ale różnej wielkości i długości bryły z miejscami do wyrzucania papierków i innych śmieci.
- Będą ponadto na tzw. anielskiej łące, ale i w ciągach spacerowych podesty zbudowane z drewna, do siedzenia, opalania się, jazdy na rolkach, czy rowerkiem - – mówi Janusz Landowski. - To propozycja dla tych, którzy nie chcą leżeć czy siedzieć na trawie. Mają być one podświetlone w sposób nowoczesny i ozdobny. Np. latarnie symbolizujące drzewa, lub oświetlenie najazdowe, czyli od spodu, pod nogami spacerujących.
Zegar słoneczny również nie będzie typowy. Mają to być słupy, plansze z siedziskami i liczbami, które oświetlone pod odpowiednim katem padania promieni słonecznych będą uwidaczniać godziny... cieniem. Taki swoisty „kamienny krąg”.
Z ogrodzeniem lub bez
Park do tej pory nigdy nie było ogrodzony, w planach ma taki być. Urzędnicy przekonują, że to dla bezpieczeństwa ludzi tu wypoczywających oraz ochrony przed dewastacją, która od czasu do czasu ma miejsce. Ogrodzenie ma jednak wpisywać się w koncepcję zieleni w mieście, czyli oprócz wysokiej stali mają być różnej wysokości kwadraty i prostokąty żywopłotu. Oczywiście bram będzie kilka. Nie są jeszcze znane kwestie dostępności parku w godzinach wieczorno - nocnych. Wszystko zależy od wprowadzonych zasad bezpieczeństwa oraz mogących się ewentualnie pojawiać zniszczeń.
Dobrą wiadomością jest to, że tuż przy parku (i w parku) może powstać mini ogród botaniczny, kafejka i hotel. Ma być też wypożyczalnia sprzętu sportowego oraz toalety.
Co do oczka wodnego, może być ono dostępne po przebudowie, dla chlapiących się dzieci.
- I tak wiadomo, że dzieci mimo zakazów na całym świecie wchodzą do fontann – twierdzi miejski ogrodnik. - Więc lepiej zrobić wszystko, by je dzieciom udostępnić. Musimy jednak mieć informacje ze strony sanepidu czy byłoby to możliwe.
Kochane żabki...
Mieszkańcy - nawet już kilka pokoleń - kochają dwie zielone żabki, które siedzą na środku obecnego stawku (bywało, że spośród nich tryskała fontanna). Janusz Landowski dodaje, że jeszcze nie wiadomo co z nimi zrobić. Być może zostaną umieszczone tuż przy bramie wejściowej do parku.
- Nie sadzę, by była na to zgoda tczewian – uważa Mirosława Kowalewska. - Nie tylko ja, ale i moje dzieci znają te żabki i nie chcemy by zmieniały one swoje miejsce, a już na pewno by po prostu zostały usunięte. Ludzie mają do nich ogromny sentyment i zielone żabki powinny zostać tam gdzie są!
Tak więc projekt w zakresie żabek miejscy urzędnicy powinni chyba jeszcze raz dobrze przemyśleć.
Będą aplikować o środki unijne
Co do ziszczenia się tych planów - wszystko jak zwykle uzależnione jest od pieniędzy. Na tak śmiałe i z rozmachem prowadzone przedsięwzięcie potrzebne są fundusze, bo projekt ogólnie się podoba. Wydział zamierza aplikować o środki unijne. Wówczas sprawa rewitalizacji parku potoczy się szybko. Jednak jeśli się nie uda, to - jak mówią urzędnicy - i tak będę oni próbowali realizować projekt etapami za możliwe i dostępne środki z budżetu.
Kochane żabki i anielska łączka - za unijne pieniądze
TCZEW. Urzędnicy z magistratu zapowiadają ogromne zmiany dotyczące wyglądu i funkcjonalności Parku Miejskiego w Tczewie. Na razie są one widoczne na... wizualizacjach.
- (JAM)
- 10.05.2008 00:10 (aktualizacja 31.07.2023 13:35)

Data dodania:
10.05.2008 00:10
Reklama












Napisz komentarz
Komentarze