Polana Leśna, bo tak brzmi nazwa nowego osiedla, czeka na wydanie decyzji lokalizacyjnej, pozwalającej gminie Tczew na przejęcie dwóch działek. Znajduje się na nich droga, przez którą będzie przebiegała nitka gazociągu - oczekiwanie na nią trwa od początku roku. W Starostwie Powiatowym poinformowano nas, że decyzja została podpisana w ubiegły piątek.
Umowa z operatorem
Wygląd osiedla zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie, niczym wzięty żywcem z reklamy najlepszych agencji nieruchomości – domy powstają w otoczeniu lasu, z dala od miejskiego zgiełku. Nic dziwnego więc, że państwo B. zdecydowali się na wykupienie działki właśnie na Polanie Leśnej. W listopadzie 2006 r. otrzymali pozwolenie na zbudowanie wymarzonego domku jednorodzinnego.
Gdy budowa zbliżała się do końca, wystąpili do Pomorskiego Operatora Systemu Dystrybucyjnego o wydanie warunków przyłącza gazu, który w myśl zawartej umowy miał popłynąć do ich domu najpóźniej do końca listopada 2007 r. W razie nie zachowania terminu POSD miał wypłacić małżeństwu odszkodowanie, a w przypadku, gdyby ewentualne opóźnienie wynikałoby z winy państwa B., to oni musieliby zapłacić określoną kwotę na rzecz POSD. W kwietniu ub. roku, tuż po rozpoczęciu budowy domu, rodzina uiściła opłatę przyłączeniową (ponad 1100 zł) oraz wykonała wewnętrzną instalację gazową. Następny ruch należał do POSD.
Droga nie gminna, lecz prywatna
- Nieoczekiwanie we wrześniu 2007 r. otrzymaliśmy pismo od Urzędu Gminy informujące, że w decyzję o warunkach zabudowy wkradł się błąd – wspomina Monika B. – Okazało się, że dwie działki, które składają się na naszą drogę wylotową (przez którą miał przebiegać gazociąg), nie są własnością gminy Tczew, jak widniało w decyzji, ale należą do Nadleśnictwa Starogard Gdański oraz prywatnego właściciela.
- Efekt jest taki, że nasz dom stoi, pomimo nieprawidłowo wydanego pozwolenia na jego budowę.
Konsekwencją urzędniczego błędu było pismo od POSD, który poinformował, że nie może kontynuować prac związanych z przyłączeniem gazu, z powodu nieuregulowania kwestii własności działek.
- Przed otrzymaniem tego pisma jeden z naszych sąsiadów mówił nam, że w trzech bankach odmówiono mu kredytu na budowę domu z powodu braku drogi wyjazdowej – mówi pani Monika. – Dziwiliśmy się, bo przecież wszyscy sądziliśmy, że taką drogę mamy. Widocznie banki doszukały się dokumentów mówiących, że jest to droga prywatna. Gdyby w tym momencie nasi kredytodawcy dowiedzieli się o tym, nie jestem pewna, czy nie padłaby decyzja o cofnięciu lub nakazie zwrotu kredytu.
Projekt instalacji już czeka
Aby gaz popłynął do domów mieszkańców osiedla Polana Leśna konieczne jest przejęcie drogi przez gminę Tczew. Naprzeciw problemowi mieszkańców wyszedł prywatny właściciel działki, na której znajduje się droga, który jeszcze we wrześniu ub. roku wyraził chęć nieodpłatnego oddania jej gminie.
- Urząd Gminy zwlekał z odpowiednimi działaniami do końca roku i dopiero w styczniu 2008 r. wysłał pismo do Starostwa Powiatowego z wnioskiem o wydanie decyzji lokalizacyjnej – informuje nasza rozmówczyni. – Tymczasem w Starostwie to pismo chyba gdzieś zaginęło, bo dopiero w marcu usłyszałam w Wydziale Budownictwa, że decyzja „właśnie jest wydawana”. Czekamy na nią do dzisiaj. Dlaczego tak długo to trwa?
Również w marcu pani Monika otrzymała kolejne pismo od POSD, który „z przykrością zawiadamia, że wystąpiły trudności z uzyskaniem uzgodnień dokumentacji projektowej z Nadleśnictwem Starogard, które jest właścicielem działki, przez którą konieczne jest doprowadzenie gazociągu do państwa osiedla. Na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie określić terminu realizacji inwestycji”.
- Niedawno w POSD powiedziano mi, że mają już gotowy projekt instalacji osiedla, który czeka tylko na przejęcie drogi przez gminę – dodaje pani Monika.
Zamiast pieca ogrzewa kominek
Państwo B. mieszkają na Polanie Leśnej od połowy marca. Piec na ogrzewanie gazowe stoi siłą rzeczy nieużywany, więc dom ogrzewają kominkiem. Nie mają też bieżącej ciepłej wody.
- Kąpiemy się u rodziców lub wodę gotujemy na kuchence elektrycznej – relacjonuje pani Monika. - Nie jest źle, ale miało być lepiej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że gdybym wiedziała, iż gazu nie będzie, dzisiaj miałabym ciepły dom i gorącą wodę ogrzewane innym rodzajem paliwa. Kto nam odpowie na pytanie ile to jeszcze potrwa? Wiosna nie jest obfita w ciepłe i słoneczne dni, a zima w końcu znowu przyjdzie…
Dojazd do Polany Leśnej nie jest w ogóle oznaczony. Niełatwo tam trafić i nawet większość mieszkańców Rokitek nie wie, że istnieje takie osiedle, myląc je z ul. Leśną. 6-letnia córka państwa B. choruje na padaczkę.
- Nie wzywamy często karetki, może raz, dwa razy w roku, ale gdyby zaszła potrzeba, przypuszczam, że karetka miałaby problem z dojazdem – uważa Monika B., która tydzień temu postanowiła sama zgłosić na pogotowiu ratunkowym istnienie osiedla. - Pani na pogotowiu potwierdziła fakt, że nowo powstające ulice nie są zgłaszane przez gminę. Zapisała dojazd do naszego osiedla i zapewniła, że zawiadomi dyspozytornię. Teraz chyba będę czuła się bezpieczniej, ale czy policja i straż pożarna wiedzą o naszym istnieniu?
Urzędy nie odpowiadają na pytania
W podobnej sytuacji co państwo B. znajdują się pozostali mieszkańcy nowego osiedla. Ci, którzy już tam mieszkają, także kupili za niemałe pieniądze piece gazowe, które teraz stoją nieużywane. Dla wszystkich, także dla tych, którzy dopiero stawiają swoje domy lub w najbliższej przyszłości ruszą z budowami, problem z przyłączeniem gazu jest zupełnym - nie trzeba dodawać, że niemiłym - zaskoczeniem. Polana Leśna miała być dla nich wymarzonym miejscem na ziemi, a tymczasem…
- Wiemy, że gmina rozpoczęła procedurę przejmowania drogi, ale dlaczego to tak długo trwa? – pytają bezradnie rozkładając ręce. – Dlaczego Starostwo od kilku miesięcy zwleka z wydaniem decyzji lokalizacyjnej? Nikt nie potrafi odpowiedzieć nam na te proste pytania. Przepływ informacji pomiędzy urzędami a obywatelami jest co najmniej niewłaściwy.
Nietrudno dziwić się pretensjom mieszkańców Polany Leśnej. Mniejsze problemy starają się rozwiązywać własnymi środkami – żeby samochody nie tonęły w błocie samodzielnie sfinansowali utwardzenie drogi dookoła osiedla; chcą także oznaczyć do niego drogę dojazdową. Gorzko żartują, że problemy z dojazdem do osiedla mają nawet dostawcy pizzy, a co się stanie, gdy zajdzie konieczność wezwania pogotowia czy Straży Pożarnej, kiedy każda minuta jest na wagę złota?
- Interesuje mnie, co teraz zrobi POSD – zastanawia się jeden z mieszkańców. - Powiedziano mi tam, że jest to ich pierwsza inwestycja, która ma szansę się nie spełnić, także z powodu blokady informacyjnej w tczewskich urzędach. Obawiamy się również, że zabraknie im funduszy, które mogą przeznaczyć na podobne inwestycje w innych miastach Pomorza…
Pomiędzy gminą a powiatem
- Oczekujemy na wydanie decyzji podziału działki przez starostę, co może nastąpić w każdej chwili – wyjaśnia wójt gminy Tczew Roman Rezmerowski. - Niestety, procedury urzędowe są długotrwałe. Po wydzieleniu działki pójdą dalsze czynności, które pozwolą na przekazanie gminie przedmiotowej drogi.
Wójt zapewnia, że w ciągu kilku tygodni droga, przez którą będzie przebiegał gazociąg, stanie się własnością gminy i sprawa gazyfikacji osiedla potoczy się zdecydowanie szybciej.
- Władze gminy doszły do porozumienia z Lasami Państwowymi, które przekażą gminie swoją działkę – mówi zastępca wójta Henryk Łucki. - Z kolei prywatny właściciel wkrótce także przekaże nam drugą działkę, ale musi być ona oddana w takim stanie, o jakim mówi zawarta z gminą umowa.
- Jednak mieszkańcy powinni byli liczyć się z tym, że kupując działkę bez uzbrojenia, mogą pojawić się ograniczenia, na które samorząd gminny nie będzie miał wpływu – uzupełnia wójt Rezmerowski.
Gdy zadzwoniliśmy w czwartek do Wydziału Budownictwa w Starostwie Powiatowym, naczelnik Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska zapewniła nas, że na drugi dzień, w piątek, starosta podpisze decyzję lokalizacyjną, tak wyczekiwaną przez mieszkańców Polany Leśnej. Dlaczego jej wydawanie trwało aż od stycznia?
- Od tego roku zmieniły się przepisy ustawy i nie mieliśmy jeszcze doświadczenia w wydawaniu takich decyzji, a wszystko jest trudne, zanim nie stanie się proste – przyznaje pani naczelnik. – Wniosek gminy trafił do Wydziału Budownictwa dopiero w połowie lutego, poza tym brakowało jeszcze dodatkowych dokumentów. Gminie Tczew pozostaje teraz przejąć drogę i wystąpić o pozwolenie na budowę gazociągu.
POSD: Kar ani odszkodowań nie przewidujemy
- Pomorski Operator Systemu Dystrybucyjnego Sp. z o.o. Oddział Dystrybucji Gazu w Gdańsku posiada pozwolenie na budowę sieci gazowej na terenie osiedla Polana Leśna w miejscowości Rokitki – informuje Małgorzata Chrzanowska z Biura Rzecznika Prasowego POSD. - Warunkiem budowy sieci gazowej jest uzyskanie zgody na przejście projektowaną siecią gazową przez działkę numer 148/6, której zarządcą jest Nadleśnictwo Starogard, a następnie uzyskanie decyzji pozwolenia na budowę odcinka sieci pomiędzy osiedlem a istniejącym gazociągiem. Nadleśnictwo Starogard odmówiło udzielenia zgody na wejście i ułożenie sieci gazowej na przedmiotowej działce, która zgodnie z klasyfikacją gruntów jest powierzchnią leśną, uzasadniając powyższe koniecznością zmiany przeznaczenia gruntu leśnego na cele nierolnicze i nieleśne.
Do czasu uregulowania spraw formalnych dotyczących działki numer 148/6 nie jesteśmy w stanie przyłączyć odbiorców osiedla Polana Leśna do sieci gazowej. W związku z tym, iż zarówno przyłączenie do sieci gazowej, jak i odbiór paliwa gazowego są aktualnie niemożliwe i nie wynika to z winy Pomorskiego Operatora Systemu Dystrybucyjnego ani przyszłych odbiorców, zapisy umów o przyłączenie do sieci gazowej w takiej sytuacji nie przewidują kar ani odszkodowań dla żadnej ze stron. Jednocześnie informujemy, iż po uzyskaniu zgody na lokalizację gazociągu na spornej działce dokumentacja zostanie złożona w Starostwie Powiatowym w Tczewie celem uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę, a po jej otrzymaniu niezwłocznie przystąpimy do realizacji zadania.
Mieszkańcy nowego osiedla Polana Leśna od kilku miesięcy czekają na gaz
ROKITKI. Woda, prąd, kanalizacja i gaz – o podłączeniu tych mediów pamięta każdy kto buduje dom. Mieszkańcy nowego osiedla w Rokitkach, w gminie Tczew, również o tym nie zapomnieli, ale z powodu urzędniczej pomyłki, podłączenie do sieci gazowej odsunęło się w czasie.
- Przemysław Zieliński
- 23.04.2008 14:41 (aktualizacja 14.08.2023 03:10)

Data dodania:
23.04.2008 14:41
Reklama
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze