Mieszkańcy Tczewa, którzy chcą uczestniczyć w rozgrywkach drużynowych, muszą jeździć do sąsiednich miast - Gniewa, Pelplina, czy Starogardu Gdańskiego.
Jak to robią w Starogardzie…
Przykładowo, w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Starogardzie rozgrywki piłki nożnej odbywają się jesienią i wiosną na sztucznej trawie, a zimą na hali.
- Są profesjonalnie zorganizowane i towarzyszy im naprawdę wspaniała atmosfera zmagań sportowych – pisze w mailu do redakcji 23-letni Mariusz Marć. - Wiem o tym, bo sam już kilka razy uczestniczyłem w tych rozgrywkach. Od pewnego czasu słyszę od moich znajomych i również obcych ludzi „kiedy u nas w Tczewie takie coś zostanie zorganizowane?”. Wychodzi na to, że nasz tczewski ośrodek sportu jest tylko z nazwy „od sportu”, gdyż wcale takimi rzeczami się nie zajmuje. Koszty związane z organizacją nie muszą pochodzić od miasta, bo każda drużyna płaci wpisowe (i to w „normalnej” wysokości, a nie w wygórowanej cenie).
W siatę, kosza, ale nie w nogę
Tczewianom chcącym uczestniczyć w tego typu rozgrywkach pozostaje wyjazd do wspomnianego Starogardu, lub Gniewu i Pelplina.
- To trochę smutne, żeby w 60-tysięcznym mieście nie było amatorskiej ligi dla mieszkańców – stwierdza Mariusz Marć. - Są hale i boiska ze sztuczną trawą, prawdopodobnie jest mnóstwo chętnych, więc nie wiem w czym problem. To świetny rodzaj spędzania weekendu, a przy okazji promocja miasta, bo tak jak do Starogardu muszą przyjeżdżać ludzie z Tczewa, tak może i do nas będą przyjeżdżać zespoły z innych miast.
Obecnie Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji jest organizatorem ligi amatorskiej siatkówki oraz współorganizatorem ligi koszykówki. Zawody są finansowane przez TCSiR oraz za wpisowe drużyn. Opłaca się za nie pracę sędziów, wynajem sali, opiekę medyczną i nagrody. Rozgrywek piłkarskich nie ma już od kilku lat.
- Powodem naszej rezygnacji były liczne awantury i bijatyki – wyjaśnia dyrektor TCSiR Grzegorz Żemajtis. - Nie byliśmy w stanie tego opanować i wziąć za to odpowiedzialności. Dlatego do ligi piłkarskiej już nie wrócimy. Po drugie koszty organizacji zawodów w piłce nożnej są o wiele wyższe niż w innych dyscyplinach. Do nas bezpośrednio nie docierają sygnały od mieszkańców miasta, aby wrócić do tej ligi.
Nie chcą powtórki z burd. Czy jest szansa na powstanie amatorskiej ligi piłki nożnej?
TCZEW. Tczewscy pasjonaci gry w piłkę nożną pytają za naszym pośrednictwem, czy Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji wróci do organizowania ligi amatorskiej. TCSiR ze względu na złe doświadczenia wyklucza taką możliwość. Ma za to ofertę dla „spokojniejszych” dyscyplin – siatkówki i koszykówki.
- Przemysław Zieliński
- 01.01.2010 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 15:36)

Data dodania:
01.01.2010 00:00
Reklama
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze