Reklama
Artystyczna i niepowtarzalna... manufaktura
TCZEW. Rewitalizacja tczewskiej starówki ma różne oblicza. Nie chodzi tylko o odnowienie kamienic czy budowę nowych ciągów spacerowych. To równie tworzenie ciekawych miejsc, np. galerii.
- 31.12.2009 00:00 (aktualizacja 12.08.2023 03:39)
Tczewska ulica z galerią Stare Miasto to dla wielu tczewian miejsce, gdzie po godz. 20 życie zamiera. Secondhandy i sklepy „Wszystko po 5 zł” nie sprzyjają uatrakcyjnieniu tej części Tczewa. Zamiast nich powinny powstawać restauracje, kawiarnie, galerii i tym podobne. Od malarstwa po biżuterię W Tczewie sporo się dzieje, jeśli chodzi o prezentowanie, ogólnie mówiąc, sztuk plastycznych. Są wystawy w Centrum Wystawienniczo-Regionalnym Dolnej Wisły, Centrum Kultury i Sztuki czy innych placówkach. Niemniej brakowało typowej galerii. Niegdyś była takowa na pl. Hallera. Teraz jest – przy ul. Kościelnej, galeria „Manufakturka”. - Dlaczego manufakturka? – zastanawia się Beata Kocyrba, współwłaścicielka. - Nazwa powstała spontanicznie. Na manufakturę byśmy się nie odważyły, bo nasza galeria jest nieduża i w końcu Tczew to nie aglomeracja. Ale jest zainteresowanie naszą ofertą i krąg odbiorców. To miniaturka sztuki, która jest na zewnątrz (Trójmiasto, Warszawa, Łódź). Tego typu rzeczy można dostać tylko w galeriach. Jest to jedyne takie miejsce w Tczewie. W przytulnym wnętrzu galerii obok rzeźb i malarstwa jest ręcznie wykonana odzież – każda sztuka to niepowtarzalny pojedynczy wyrób. Można nabyć ręcznie wykonaną biżuterię artystyczną, ozdoby dekoracyjne i inne rękodzieło. Miejsce dla artystów - Nie ma tutaj żadnych olejodruków, czy odlewów – dodaje Beata Kocyrba. – Mamy np. oryginalne torebki z filcu artystycznego. Jest to włóczka, czesanka w zasadzie, już barwiona, my ją tylko „obrabiamy” odpowiednią technologią. Mogą tu przyjść, i przychodzą, artyści, którzy prezentują swoje prace. Są również osoby spoza Tczewa, działające na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Również ukończyłam ASP. Hitem sezonu jest filc, wszelkie wyroby z tego materiału. Są też przedmioty mogące posłużyć do ozdobienia wnętrza w każdym miejscu, od okna po sufit. - Nasza oferta jest skierowana do szerokiego kręgu odbiorców – wyjaśnia Magdalena Okapiec-Kortas. – Również dla najbardziej wymagającego klienta coś się znajdzie. Świece są ręcznie zdobione. Niepowtarzalne kartki świąteczne i bombki (w technice decoupage). Ponieważ wszystkie wyroby są ręczne wykonane, nie znajdziemy tu dwóch takich samych, co najwyżej podobne. W galerii promujemy ponadto sztukę osób niepełnosprawnych. Galeria będzie współpracować ze środowiskiem lokalnym twórców, będą wernisaże, na początek dzieci niepełnosprawnych. Prace, które u nas wiszą, pokażemy też w innych miejscach. Krótka, ale klimatyczna Ul. Kościelna jest jedną z najkrótszych w Tczewie. Zapewne także jedną z najbardziej urokliwych. Znajdują się tu m.in.: herbaciarnia, pizzeria, Alternatywne Centrum Kultury „Zebra”. - Od dziecka marzyłam o galerii w tym dokładnie miejscu – puentuje Magdalena Okapiec-Kortas. – I to się ziściło. - Galeria to nie jest wielki biznes – mówi Beta Kocyrba. – Dla mnie to też spełnienie życiowych pasji. Pokazywałam swoje rzeczy w innych galeriach, ale doszłam do wniosku, że mogę to robić we własnej. Będąc na Starym Mieście warto zajrzeć do „Mafufakturki” (od poniedziałku do soboty, godz. 10 do 18). Galeria czeka także na artystów...
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze