Jak niepotrzebna, zużyta zabawka…
Dobry piesek do wakacji
Niedawno na tczewskim bulwarze nasza czytelniczka była świadkiem wyrzucenia psa z samochodu. Skomlące zwierzę biegło za autem swego dotychczasowego pana. Na próżno… Podzieliło los dziesiątek czworonogów, które w jednej chwili, z wypieszczonych domowych pupili stały się stworzeniami bezdomnymi, „niczyimi”.
Nikogo już nie dziwi widok bezpańskich psów błąkających się po parku, głodnych, przywiązanych łańcuchem do krzaka na nadwiślańskim bulwarze, czy tych okaleczonych i starych chroniących się na klatkach schodowych.
Do worka i na śmietnik
O krótkotrwałej miłości ludzi do zwierząt mówi kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt OTOZ „Animals” w Tczewie, Joanna Sobaszkiewicz:
- Pomysłowość bezdusznych właścicieli nie zna granic. Ostatnio znaleźliśmy nad Wisłą kocięta w foliowych workach. Kilka razy w miesiącu znajdujemy pod bramą schroniska kartony ze szczeniakami lub zwierzęta w parcianych workach przy śmietnikach. Są i tacy, którzy po prostu przerzucają psy przez bramę schroniska.
Los zwierząt, które otrzymały wyrok od swych właścicieli jest różny. Wyrzucane z aut zostają okaleczone, zdrowe usypiane są w klinikach weterynaryjnych, inne po prostu zostają zakatowane. Niedawno pisaliśmy o wyrzuceniu psa z okna wieżowca!
Jak twierdzi pani Joanna latem do schroniska bardzo często przychodzą lub dzwonią ludzie, którzy chcą oddać w „dobre ręce” bezpańskiego psa znalezionego przypadkiem na ulicy. Niestety, prawda jest zupełnie inna. To właściciele w podstępny sposób próbują pozbyć się zwierzęcia.
– Przez cały okres mojej pracy w schronisku nauczyłam się rozpoznawać tych, którzy kłamią – mówi pani Joanna. – Poza tym bardzo łatwo można zdemaskować nieuczciwych właścicieli robiąc rozeznanie wśród ich sąsiadów, lub po prostu sprawdzając czipa rzekomej znajdy. Jestem przerażona nieuczciwością, a zarazem tchórzostwem tych ludzi.
Z czworonogami można podróżować
Obecnie tczewskie schronisko jest przepełnione, znajduje się w nim ok. 100 psów, w tym 8 kotów. W okresie wakacyjnym przybędzie ich zapewne jeszcze więcej. Placówka stara się przyjmować także porzucone koty, które nie radzą sobie na wolności. Są to jednak sporadyczne przypadki, gdyż miasto nie chce zgodzić się na dofinansowanie pobytu kotów w placówce. Brakuje też przeszkolonych wolontariuszy do opieki nad taką liczbą zwierząt.
Schronisko ma przyjmować psy i koty w takich sytuacjach, jak śmierć ich właściciela, a nie jego wyjazd na wakacje. Zachowanie nieodpowiedzialnych właścicieli oraz ich okrucieństwo oburza, ale też dziwi. Przecież obecnie podróżowanie ze zwierzętami domowymi nie przysparza większych trudności. W krajach Unii Europejskiej obowiązują zharmonizowane przepisy dotyczące przewozu kotów, psów i fretek, które wymagają jedynie: ważnego szczepienia przeciwko wściekliźnie, elektronicznego urządzenia radiolokacyjnego (lub czytelnego tatuażu) oraz paszportu zwierzęcia domowego wydawanego przez weterynarza. Linie lotnicze i autokary zazwyczaj zgadzają się na przewóz domowych zwierząt. Dla tych właścicieli, którzy z różnych przyczyn nie mogą zabrać w podróż swych czworonożnych domowników alternatywą jest hotel dla zwierząt. W Tczewie taki znajduje się przy ul. Suchostrzyckiej 11.
Można też zostawić psa pod opieką kogoś z rodziny lub poprosić, aby to nasi krewni zostali z nim w domu. Pies będzie u siebie, na swoim posłaniu, przy swojej pełnej misce.
Mamo, tato, chcę mieć pieska!
Psa może kupić każdy za niewielkie pieniądze. Wiele z nich wykorzystywanych jest później jako najtańszy system alarmowy, a gdy stają się stare i schorowane – porzuca się je. Bywa też, że rodzice spełniają kolejną zachciankę swych dzieci i kupują im żywą maskotkę, która niestety szybko się nudzi. Ku wielkiemu zdziwieniu pracowników placówki do schroniska trafiają też rasowe psiaki. Związane jest to z panującą modą na określoną rasę psa, który – kiedy przestanie być „modny” – trafia na bruk. Obecnie zamieszkują schronisko: owczarek podhalański, doberman, suczka rasy amstaff i labrador.
Zwierzęta, które trafią do schroniska, mają nikłe szanse na to, że znajdą nowy dom. Jak twierdzi Joanna Sobaszkiewicz ludzie nie są zainteresowani adopcją schroniskowych psów. 1 czerwca br. z okazji Dnia Dziecka na parkingu obok Carrefoura w Tczewie odbył się festyn dla najmłodszych, podczas którego pracownicy schroniska zaprezentowali swoich czworonożnych podopiecznych. Wybrano najbardziej reprezentatywne zwierzaki, aby zachęcić mieszkańców Tczewa do ich adopcji. Na próżno. Zainteresowanie ludzi kończyło się jedynie na pogłaskaniu psów.
Gdzie odpowiedzialność?
Przysposobienie psa zmienia życie ludzi, dlatego też decyzja o podzieleniu losu z czworonogiem wymaga głębokiego przemyślenia. Jest to przecież wzięcie odpowiedzialności za czyjeś życie. Pies to domownik, będący z nami średnio 10 lat. Każdego dnia, o każdej porze roku. W ferie zimowe i w wakacje. Niestety, wielu ludzi nie wywiązuje się ze zobowiązań względem pupili. A są one całkowicie zależne od swych właścicieli, ufają im, przyzwyczajają się i tęsknią, gdy ich nie ma, głęboko przeżywają każde rozstanie. Pies czuje, cierpi, przeżywa radość i smutek. Potrafi pokochać bez wzajemności, być wierny wobec swego pana, nie rozumie jednak powodów odrzucenia. Ciężko jest odzyskać zaufanie raz skrzywdzonego psa. Joanna Sobaszkiewicz opowiada o uczuciach psów trafiających do schroniska. Nowe miejsce. Strach. Smutek. Przygnębienie. Żal. Samotność. Apatia. Pragnienie czułości i bliskości człowieka. Nierzadko – śmierć z tęsknoty i osamotnienia.
Porzuciłeś zwierzę – to przestępstwo!
Pani Joanna jest zadowolona z pomocy Straży Miejskiej, która odwozi błąkające się po ulicach psy do schroniska, reaguje na akty przemocy i agresji wobec zwierząt. Ma nadzieję, że w przyszłości lepiej ułoży się współpraca schroniska z tczewską policją. Ustawy chronią zwierzęta przed ludzką agresją i okrucieństwem. Porzucenie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest prawnie uznane za znęcanie się nad zwierzętami (Ustawa o ochronie zwierząt, art. 6 ust. 2 pkt. 11). Oznacza to, że zgodnie z art. 35 ustawy porzucenie zwierząt jest przestępstwem. Za złamanie przepisów tego artykułu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Do 2011 r. każdy właściciel psa ma obowiązek znakowania swojego pupila. Obecnie, kiedy większość posiada indentyfikacyjne czipy, ustalenie tożsamości nieodpowiedzialnego właściciela nie stanowi żadnego problemu. Wówczas wystarczy jedynie złożyć wniosek do prokuratury o fakcie porzucenia zwierzęcia.
Warto więc głęboko zastanowić się przed zakupem czworonożnego pupila. Odpowiedzieć sobie na dwa najprostsze pytania: czy mój tryb życia i sytuacja domowa pozwala na posiadanie zwierzęcia? I to najważniejsze – czy jestem na tyle dojrzały, aby wziąć pełną odpowiedzialność za życie istoty, która od momentu adopcji stanie się całkowicie zależna ode mnie?
Tu możesz zostawić czworonoga
Na okres wakacji zwierzęta można zostawić u lekarza weterynarii Iwony Czerwińskiej: Gabinet weterynaryjny, Hotel dla zwierząt, ul. Suchostrzycka 11; tel. 058/ 532 77 53.
Porzucanie zwierząt w świetle prawa
Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. (…)
(Ustawa o ochronie zwierząt, art. 1 ust. 1 punkt 1)
Art. 1
Wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do istnienia.
Art. 6
a) Każde zwierzę, które człowiek wybrał na swego towarzysza, ma prawo żyć tak długo, jak pozwala na to jego gatunkowi natura.
b) Porzucenie zwierzęcia jest aktem okrutnym i nikczemnym.
Art. 10
a) Żadne zwierzę nie może być traktowane jako zabawka dla człowieka.
(Światowa deklaracja praw zwierząt, uchwalona przez UNESCO w dniu 15.10.1978 r. w Paryżu)
Reklama
Krótkotrwała miłości do zwierząt. Pieski bez wakacji
POMORZE. Porzuciłeś zwierzę – to przestępstwo! Psiaki to dla niektórych właścicieli niepotrzebny wakacyjny balast. Zaczęły się wakacje – czas urlopów i wyjazdów. To również okres, w którym najwięcej czworonogów traci swój dom, trafia do schroniska, na ulicę, zamknięte działki lub po prostu na śmietnik.
- 18.07.2009 00:10 (aktualizacja 18.07.2023 20:18)

Reklama












Napisz komentarz
Komentarze