Pioruny nie przerwały kantaty Św. Pawła!

„Kościołów jubileuszowych jest wiele, a kantata jest tylko jedna!” – powiedział po obejrzeniu widowiska ks. biskup Jan Bernard Szlaga, który przybył do Tczewa by ją obejrzeć.
Pierwsze dźwięki koncertu - zagranego w Boże Ciało - rozbrzmiały punktualnie, lecz tylko na chwilę. Bo zaraz rozpętała się straszna ulewa. Widzowie, którzy mieli parasole, chronili się pod nimi, jednak większość zbiegła z krzesełek i chowała się pod zadaszoną sceną.

W stylu filharmonijnego show
Na domiar złego burza z piorunami w pewnym momencie stała się zagrożeniem dla sprzętu na scenie. Organizatorzy zdecydowali się na odłączenie kabli po tym, jak jeden z piorunów uderzył w drzewo parę metrów od sceny. Drzewo na sporej długości zostało pozbawione kory...
Samo przedstawienie, wykonane zgodnie z zapowiedzią w stylu filharmonijnego show Piotra Rubika, zachwyciło widownię, która na stojąco brawami nagrodziła wykonawców.
Foldery autorstwa Stefana Kukowskiego rozdawane przed koncertem prawie w całości się rozeszły.
„Na zakończenie Roku Św. Pawła mamy niepowtarzalną szansę przeżycia jeszcze jednego spotkania z wielkim Apostołem Narodów, tym razem w przekładzie Jego dokonań na język poezji i muzyki – czytamy w słowie wstępnym ks. biskupa Jana Bernarda Szlagi, zamieszczonym w programie kantaty. - Osobowość Pawła z Tarsu jest wyjątkowa, a każdy sposób jej wypowiedzenia i przedstawienia ubogaca nasze spojrzenie na tego niestrudzonego siewcę Bożego słowa. Napisał, myśląc także o sobie: „Staliśmy się widowiskiem dla świata, aniołów i ludzi”. (I Kor 4,9).

Nastrojowy klimat
Wykonawcy: Orkiestra Kameralna „Sanctae Crucis”, Chór „Świętego Krzyża”, Chór Młodzieżowy „Juventus” oraz soliści z Tczewa i Trójmiasta oraz recytatorzy, wykonywali swoje partie w otoczeniu ogromnego łańcucha – symbolu drogi Św. Pawła, przetoczonego nad ich głowami.
Muzyka i głosy poszczególnych chórów i solistów płynnie przechodziły z jednych do drugich. Dla wszystkich cały czas wsparciem była orkiestra „Sanctae Crucis”.
Muzyka zmieniała tempo i rytm przez cały koncert, a w punktach kulminacyjnych robiła się drapieżna. Niekiedy przypominała morskie śpiewy marynarzy, a pod koniec zarówno tekst, jak i muzyka zrobiły się radosne.

Ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia!
- Pół roku temu prof. Mariusz Matuszewski powiedział, że pisze dla nas kantatę tczewską – wspomina muzyk Zbigniew Flisikowski. - Spytał czy dam radę. Odpowiedziałem pytaniem czy ja dam radę, ponieważ jestem amatorem… Było to dla mnie wielkie, ale pozytywnie wyzwanie i mobilizujący stres. Pół roku temu dostałem informację, że zagram główną rolę – Św. Pawła. Uczyłem się nut i tekstu ok. trzy miesiące wspólnie z Joanną Klekowiecką. Dużo było wspólnych ćwiczeń z orkiestrą i chórami. Prywatnie się przyjaźnimy. Zresztą pomagaliśmy sobie wzajemnie w przygotowaniach. Zdawałem sobie sprawę, że mam zaśpiewać coś, co jest nie tylko główną rolą, ale i solową wersją słów Św. Pawła. Ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia! Do obłędu. Musiałem się odnaleźć w tym pięknym muzycznym bałaganie. Najtrudniejsze jest śpiewanie, wydobywanie fal, dogrywanie się z chórami i orkiestrą. Z tej trudnej pracy wychodzi z czasem coś, co można później nazwać pięknem.   

Pomysł narodził się w Łebie
Ks. proboszcz Piotr Wysga podzielił się z publicznością  kulisami powstania kantaty Św. Pawła.
- Wpadliśmy na pomysł, aby te myśli i poezję Św. Pawła przelać na język muzyki na warsztatach muzycznych w Łebie. Pomogły rozmowy z panią burmistrz Łeby. Były to warsztaty, które prowadził ks. Zenon Myszka. Prof. Mariusz Matuszewski zgodził się skomponować utwory, a ks. Wiesław Felski napisać teksty. To jest już nasza czwarta kantata.
Podziękowań za to wydarzenie muzyczne było cale mnóstwo. Dziękowano organizatorom, a gratulacje z okazji 10-lecia odbierała też Orkiestra Kameralna „Sanctae Crucis”.
- Dziękuję za ten koncert, za tak piękne jego wykonanie dla tak licznej publiczności – powiedział Włodzimierz Mroczkowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie. - Bardzo dziękuję chórom i wszystkim gościom za przytoczenie ewangelii Św. Pawła, abyśmy wszyscy mogli przeżyć ten dzień w świętości. Muzyka jest jak woda i krew. Bez nich nie da się żyć. Brawa dla ks. Wysgi, bo bez niego nie byłoby tej kantaty.
Na zakończenie publiczność a capella zaśpiewała hymn Św. Pawła „Radujcie się bracia”.

Podziękowanie ks. biskupa
Ks. bp. Jan Bernard Szlaga:
- Chciałbym wyrazić uznanie i podziękować ks. proboszczowi Piotrowi Wysdze za wybór tematu. W sposób szczególny za to, że takim pomysłem nas uraczył. Pomysłem, który został przełożony na język melodii i poezji.
Biskup J. B. Szlaga wręczył Orkiestrze Kameralnej „Sanctae Crusis” medal za zasługi dla diecezji pelplińskiej. Z kolei główni autorzy kantaty prof. Mariusz Matuszewski i ks. Wiesław Felski otrzymali dyplomy „Za ubogacanie nas kultura i muzyką”.

Tczewskie kantaty
● O Bogu Ukrytym do słów Karola Wojtyły, ● Który Jesteś na Ziemi – słowa ks. Janusz St. Pasierb, ● Kantata Tczewska – słowa Roman Landowski (będzie wykonana także na 750-lecie Tczewa w dniu 30 stycznia 2010 r.).