Wkrótce znaleziskiem zajmą się archeolodzy. Proboszcz gniewskiej parafii nie wyklucza, że krypta będzie dostępna dla turystów.
Cztery trumny
Do odkrycia krypty doprowadziła robotników pracujących przy remoncie kościoła… woda. Posadzka w bocznej kaplicy św. Anny często była mokra i postanowiono sprawdzić, czy nie zbiera się pod nią woda. Po zdjęciu kafla posadzki i odgarnięciu ziemi oraz piachu ukazało się ceglane sklepienie.
- Wykonano w nim otwór, do którego spuściliśmy kamerę – opowiada proboszcz parafii pw. Św. Mikołaja w Gniewie ks. Zbigniew Rutkowski. – Na jej obrazie pokazały się cztery trumny. Samo pomieszczenie jest w dobrym stanie, nie jest zasypane, ani zalane.
Z jednej z trumien obsunęło się wieko. Wyraźnie widać czaszkę oraz kości. Jak tłumaczy ks. proboszcz, krypta była najprawdopodobniej miejscem ostatniego spoczynku wojewody pomorskiego Achacego Cemmy, który zmarł w 1576 r, oraz jego żony Anny, córki potężnego magnata - marszałka wielkiego litewskiego Mikołaja Radziwiłła Czarnego. Na ich pochówek w tym miejscu wskazują - płyta nagrobna Cemmy umieszczona w kaplicy św. Anny oraz odkryte dwa lata temu freski ufundowane przez Albrechta Radziwiłła, brata Anny. Najstarsze z nich pochodzą z lat 1624-1626. Freski przedstawiały m. in. herb syna wojewody pomorskiego, również Achacego.
Zagadki dla archeologów
Jak mówi ks. proboszcz, takiego odkrycia – ze względu na płytę nagrobną Cemmy i freski - można było się spodziewać. Dawniej w kościołach chowano najznakomitszych obywateli, których po prostu było stać na pochówek w takim reprezentatywnym miejscu.
- Tylko nie wiadomo było, czy w naszym przypadku trumny będą się znajdować w krypcie, czy zostały umieszczone wprost w ziemi i przykryte płytą nagrobną – dodaje ks. Zbigniew Rutkowski.
W minionym tygodniu ks. proboszcz spotkał się z archeologami w sprawie przeprowadzenia badań. O ich szczegółach na razie trudno jeszcze mówić, ale wiadomo, że na naukowców czeka rozwiązanie przynajmniej dwóch zagadek: jaki jest wiek krypty, która możliwe, że jest starsza niż ostatni, XVI-wieczny pochówek oraz kto leży w dwóch pozostałych trumnach obok małżeństwa Cemmów. Co po badaniach stanie się z kryptą?
- Mamy trzy wyjścia – wyjaśnia ks. proboszcz. – Zamurujemy ją z powrotem, udostępnimy do zwiedzania turystom, albo wstawimy szybę, przez którą będzie można oglądać kryptę, tak jak to rozwiązano w farze Chojnicach.
Świątynia z ponad 600-letnim rodowodem
Kościół pw. Św. Mikołaja w Gniewie wzniesiono do II połowy XIV wieku. W 1557 r. przejęli go w swe posiadanie protestanci. Dopiero w 1596 r. świątynię zwrócono katolikom. Na przełomie XVII i XVIII w. kościół dotknęła katastrofa - zniszczeniu uległy górna część wieży i sklepienia naw, które zostały odbudowane i odrestaurowane. Stan budowli ulegał stopniowemu pogorszeniu. W pierwszych latach XIX w. kościół był remontowany oraz przeprowadzono drobne naprawy. W latach 1875-1876 odbył się generalny remont kościoła, a w okresie międzywojennym została przeprowadzona renowacja wnętrza. W 1945 r. pociski artyleryjskie uszkodziły wieżę i mury, zniszczone zostały dachy i wszystkie okna. Po wojnie przystąpiono do niezbędnych napraw. Prace remontowe trwają do dnia dzisiejszego. (Wikipedia)
Reklama
Tajemnicze trumny - niezwykłe odkrycie w kościele pw. Św. Mikołaja w Gniewie
GNIEW. Podczas prac remontowych w bocznej kaplicy św. Anny w kościele parafialnym w Gniewie odkryto dobrze zachowaną kryptę z czterema trumnami. Kryją one najprawdopodobniej szczątki wojewody pomorskiego Achacego Cemmy i jego żony Anny z Radziwiłłów.
- Przemysław Zieliński
- 29.05.2009 00:00 (aktualizacja 20.08.2023 12:16)

Data dodania:
29.05.2009 00:00
Temperatura: 26°C Miasto: Tczew
Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 12 km/h
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze