15-letni Karol: Usiadłem przy organach, zagrałem i tak zostało do dzisiaj...
Zdecydowana większość organistów to stateczni panowie, od lat wrośnięci w daną parafię, cieszący się zaufaniem kapłanów i poważaniem wśród wiernych. 15-letni Karol Giełdon na pewno jest w tym gronie wyjątkiem, ale tylko z powodu wieku, bo lubiszewscy parafianie już zdążyli się przyzwyczaić i polubić swojego młodego organistę.
Z niemałym doświadczeniem
- Panie redaktorze, a może chciałby pan napisać o naszym organiście? Chłopak ma tylko 15 lat, a tak pięknie gra i śpiewa - zapytała mnie jedna z parafianek z kościoła w Lubiszewie.
Nastolatek, który zamiast spędzania wolnego czasu z rówieśnikami woli przesiadywać w zimnym kościele i „produkować się” za klawiaturą organów? Zdziwiony, ale i zaciekawiony wybrałem się na niedzielną mszę św. do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w podtczewskim Lubiszewie. Okazało się, że w informacji od wspomnianej parafianki nie ma za grosz egzaltacji. Rzeczywiście, Karol gra i śpiewa jakby tylko po to się urodził. Okazuje się, że 15-latek ma już niemałe doświadczenie.
- Trzy lata temu wujek załatwił mi posadę organisty w malutkiej parafii w Koźlinach – wspomina. – To tam po raz pierwszy grałem do mszy.
Rowerem przed organy
Karol Giełdon jest mieszkańcem Tczewa i uczniem tutejszego Gimnazjum Katolickiego. Jak mówi, organistą chciał być od zawsze.
- W dzieciństwie znajomi organiści wpuszczali mnie na chór, pozwalali usiąść przy organach. Tak to się zaczęło.
Za klawiaturę organów w Lubiszewie trafił dość przypadkowo. Jedną z pasji Karola jest poznawanie okolicy, zwiedzanie zabytków. Z takim też zamiarem udał się kilka miesięcy temu rowerem do lubiszewskiego sanktuarium. Przypadkowa rozmowa z proboszczem ks. Romanem Misiakiem i przedstawienie się jako organista z Koźlin zaowocowało propozycją grania podczas mszy w Lubiszewie. Poprzedni organista zrezygnował z pracy z powodów zdrowotnych.
- Długo nad propozycją ks. proboszcza się nie zastanawiałem – przyznaje Karol. – Od października 2008 r. gram w lubiszewskim kościele na niedzielnych mszach oraz w ważniejsze święta.
Zaczęło się od akordeonu dziadka
- Długo wgrywałeś się w lubiszewski instrument?
- Organy jak organy – uśmiecha się Karol. - Gra przychodzi mi bardzo łatwo. W Koźlinach grałem na organach elektrycznych, ale przejście na piszczałkowe w Lubiszewie odbyło się bez problemu. Trochę tylko poćwiczyłem, nie było to takie trudne. Trema? Nie zwracam na nią uwagi…
Karol przez sześć lat uczęszczał do Szkoły Muzycznej w Tczewie w klasie akordeonu. To od tego instrumentu zaczęła się jego przygoda z muzyką, a właściwie od dziadka, który małego Karola uczył wygrać jednym palcem na akordeonie najprostsze melodie.
- Mój dziadek szkoły muzycznej nie skończył, więc w umiejętnościach przerosłem swojego pierwszego nauczyciela – podsumowuje nasz rozmówca. - Mój pierwszy publiczny występ z akordeonem? Pewnie przed rodziną. Miałem wtedy chyba 5 lat, więc nie za dobrze wszystko pamiętam.
Obecnie Karol kończy pierwszy rok nauki w studium organistowskim w Pelplinie. Przed nim egzamin.
- Jak to jest być najmłodszym organistą w diecezji?
- Nie jestem najmłodszy – prostuje Karol. - Kolega w Gniewie jest kilka miesięcy młodszy ode mnie. Nigdy się nie zastanawiałem nad tym czy jestem najmłodszy, czy nie. Po prostu pewnego razu usiadłem przy organach, zagrałem i tak zostało do dzisiaj. Nie wiem jak to będzie z tym graniem w przyszłości. Wiem za to, że w niedzielę przy organach zawsze usiądę, ale nie wiem czy to będzie mój zawód.
PS. Jak się okazuje najmłodszym organistą w Polsce jest natomiast jest Sławek - ma lat 11 - gra i śpiewa w dwóch kościołach na mszach świętych: w Pęperzynie i Zabartowie (woj. kujawsko-pomorskie, gmina Więcbork). Jak nam przekazano informacje, Sławek swoja aktywnością muzyczną przyciąga do kościoła wiernych! GRATULUJEMY!
Reklama
Najmłodszy organista na Pomorzu: Usiadłem, zagrałem i tak zostało...
POMORZE/LUBISZEWO. - Wiem, że w niedzielę przy organach zawsze usiądę, ale nie wiem, czy to będzie mój zawód - mówi 15-letni Karol Giełdon, jeden z najmłodszych organistów w diecezji pelplińskiej. W kraju prawdopodobnie najmłodszym organistą jest Sławek (11 lat).
- 25.05.2009 00:00 (aktualizacja 14.08.2023 02:04)

Reklama








Napisz komentarz
Komentarze