Ciało ok. 50-letniego mężczyzny znaleziono we wtorek, 15 lutego, ok. godz. 13. Policja wykluczyła, że przyczyną zgonu był wypadek drogowy.
Zwłoki tuż za rogiem
Śmierć mężczyzny jest o tyle dziwna, że nie wiadomo w jaki sposób znalazł się on w Waćmierku. Początkowo pojawiły się informacje, że ciało znaleziono na wysokości krzyża przydrożnego. Dotarliśmy jednak do mieszkanki pobliskiej kamienicy w Waćmierku, która będąc na spacerze z psem pierwsza natknęła się na zwłoki.
Powiedziała nam, że leżały one jakiś czas tuż przy szosie. To dziwne, że nikt wcześniej nie zareagował...
- 15 lutego akurat miałam urlop i wybrałam się na spacer do zagajnika za naszą kamienicą - mówi Bożena Kędzierska. - Było ok. godz. 12.30. Po kilkunastu minutach – całkowicie przypadkiem, natknęłam się na makabryczny widok. Na skarpie tuż przy szosie leżało ciało człowieka. Pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło i więcej nie chcę dokonywać takich odkryć. Mężczyzna leżał na wznak. Był siny, wyprostowany... Miał kompletną odzież. Jedynie czapka leżała obok głowy, a kurtka była rozpięta. Pies biegał luzem, więc szybko przypięłam go smyczą. Bardzo się przestraszyłam. Moją pierwszą myślą było, że mężczyzna musiał zamarznąć... Zadzwoniłam na policję...
„To był ktoś obcy”
Pani Bożena wróciła do domu i powiedziała matce, z którą mieszka o nieprzyjemnym odkryciu. Razem udały się w miejsce, gdzie leżało ciało, by upewnić się, czy na pewno nie znają tego zmarłego.
- Po przybyciu na miejsce nabrałyśmy pewności, że jest to obca nam osoba. Na pewno nie z Waćmierka. To mała miejscowość... Wszyscy tu się znają, gdyby mężczyzna był stąd na pewno byśmy poznały.
Za jakiś czas pojawili się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. Nie znaleźli przy nim dokumentów. Pani Bożena mówi, że przy pracy służb nie było innych mieszkańców. Policjanci spisali jej dane, zadzwonili po karetkę pogotowia, co jest standardowa procedurą.
Zamarznięty i siny
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że służby miały wątpliwości czy nieszczęście spotkało osobę bezdomną... Z wyglądu zwłok wynika, że był dość biednie ubrany. Trudno od razu wywnioskować, tylko z oględzin, co było przyczyną śmierci i jak długo ciało leżało przy drodze, bo panował kilkunastostopniowy mróz W takim przypadku nie można nawet sprawdzić czy zmarły pił alkohol. To już zadanie patologa, który wykona sekcję zwłok.
Ludzie pytają...
Wieść o znalezieniu nieboszczyka w Waćmierku rozeszła się szybko po całej wsi. Mieszkańcy w pobliskim sklepie pytają o to co się stało i kim była ta osoba.
- Głośno jest o tym, ale nikt nie wie kto to mógł być. Każdy tylko pyta. Z tego co ludzie mówią, to nikt go nie znał – twierdzi sprzedawczyni ze sklepu w Gniszewie, sołectwa do którego należy m. in. Waćmierek.
- Nie widziałem akcji policji – mówi Dariusz, mieszkaniec Waćmierka, który ma dom po drugiej stronie miejsca zdarzenia. - Mówi się, że zmarły leżał na wznak, to dość dziwne dla mnie. Nie wiadomo skąd się tam wziął. Wiem, że w pobliżu nie było jego samochodu. Pewnie go nie miał...
Pan Kazimierz, sołtys Gniszewa o sprawie dowiedział się, gdy zadzwoniliśmy...
Zidentyfikują ciało?
Obecnie policjanci mają już pewną wiedzę na temat zwłok, ale nie chcą podawać niesprawdzonych informacji.
- Ustalamy przyczynę oraz okoliczności śmierci tego mężczyzny – informuje asp. szt. Dariusz Górski, rzecznik KPP w Tczewie. - Nie wiadomo kim jest ta osoba, nie znaleziono przy nim dokumentów tożsamości. Nic nie wskazuje na to, by przyczyną śmierci był wypadek drogowy. Ciało mężczyzny zostało przekazane na sekcję do Starogardu Gdańskiego. Istnieją przypuszczenia co do rodziny zmarłego, ale są duże znaki zapytania. Domniemana rodzina ma spróbować dokonać rozpoznania mężczyzny we wtorek, 22 lutego. Na pewno to mieszkaniec pow. starogardzkiego.
Reklama
Zagadkowa śmierć w Waćmierku. Zwłoki mężczyzny leżały tuż przy szosie
POMORZE/WAĆMIEREK. W Waćmierku (gm. Tczew), na trasie Tczew - Starogard Gd. przy drodze nr 22, znaleziono – jak już informowaliśmy - ciało mężczyzny. Ciągle nie wiadomo co było przyczyna jego śmierci. Nie znaleziono przy nim żadnych dokumentów. Śledczy ustalili, że był to mieszkaniec powiatu starogardzkiego.
- 23.02.2011 18:58 (aktualizacja 18.08.2023 04:49)

Reklama










Napisz komentarz
Komentarze