Jazda dłuży się niemiłosiernie
Jednocześnie zlikwidowano winiety, które uprawniały do bezpłatnego przejazdu płatnymi autostradami. Autostrada, jako droga zarządzana przez prywatnego koncesjonariusza, nie została objęta nowym systemem, ale kierowcy muszą płacić za przejazd przy wyjeździe z niej. Nic dziwnego więc w tym, że kierowcy tirów „uciekli” na równoległą do A1 i darmową drogę krajową nr 91. Z podobnym problemem borykają się mieszkańcy województwa wielkopolskiego, gdzie systemem objęto tylko fragment drogi krajowej nr 92, równoległej do autostrady A2. Z kolei autostrada A4 została prawie w całości (z wyjątkiem odcinka między Katowicami a Krakowem) objęta elektrowniczym poborem opłat. W naszym województwie do systemu viaTOLL włączono obwodnicę Trójmiasta i drogę ekspresową nr 6.
- A co mamy zrobić? – rozkłada ręce pan Andrzej, kierowca z dużej firmy przewozowej z Płocka, którego spotkaliśmy na parkingu jednego z supermarketów w Tczewie. - Bardzo często korzystam z obu dróg, ponieważ mamy swój oddział w Rukosinie. Szefostwo powiedziało nam wprost, że mamy unikać płatnych odcinków. Do 1 lipca jeździliśmy autostradą. Teraz, korzystając z „jedynki”, dojazd do Gdańska z Płocka zajmuje nam godzinę dłużej, niż jazda A1. Jeśli opłaty zostaną zmniejszone, to tam wrócimy. Z moich obserwacji wynika, że prawie wszyscy kierowcy ciężarówek przenieśli się na „jedynkę”.
Do naszej redakcji dotarły sygnały, że dojazd z Tczewa do Gdańska wydłużył się nawet do ponad godziny. Oprócz kierowców narzekają też pasażerowie linii „50”, którzy mówią o notorycznych spóźnieniach autobusów Veolii.
- Nie wiem, kto wpadł na tę decyzję, ale to porażka na całej linii – uważa pan Tomasz, kierowca z Tczewa. - Dojazd do zjazdu na obwodnicę Trójmiasta pod Pruszczem dłuży się niemiłosiernie, zwłaszcza w godzinach szczytu. Ale co z tym możemy zrobić? Kierowcy tirów przecież muszą wykonać swoją pracę...
- Większa liczba tirów na „jedynce” sprawiła, że jazda tą drogą stała się mniej bezpieczna – ocenia pan Ryszard, który dojeżdża samochodem do pracy w Gdańsku. - Jestem ciekaw jak za kilka miesięcy, jeśli sytuacja się nie zmieni, będzie wyglądał stan drogi. Przecież dwa lata temu została wyremontowana. Większy ruch na pewno odbije się na niej niekorzystnie. Może władze powinny pomyśleć o ograniczeniu tonażu na „jedynce”?
To przecież było do przewidzenia...
Wystarczy przystanąć na kilka minut przy „jedynce”, aby zrozumieć powody narzekań kierowców. Problem widać jak na dłoni. Tylko w ciągu kwadransa przez skrzyżowanie ul. Gdańskiej i al. Solidarności (czyli „jedynki”) przejechało kilkadziesiąt tirów. Po trzydziestym odechciało nam się liczyć. Tylko czy tę obserwację potwierdzają statystyki?
- W ciągu czterech dni od wprowadzenia systemu viaTOLL natężenie ruchu samochodów ciężarowych na autostradzie zmniejszyło się aż o 70 proc. - podaje Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy GTC, koncesjonariusza autostrady A1. - Jak dotąd z A1 korzystało średnio 100 tys. tirów w miesiącu. Zdecydowanie więcej jest ich w ciągu tygodnia, niż w weekendy.
Przedstawiciele gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie chcą odpowiadać na pytanie, dlaczego droga krajowa nr 91 nie została objęta systemem viaTOLL. Czy Ministerstwo Infrastruktury nie konsultowało z GDDKiA decyzji, które drogi zostaną do nowego systemu włączone? Przecież sytuację, do której doszło na „jedynce” można było łatwo przewidzieć...
- To nie jest pytanie do mnie – odpowiada Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA. - Decyzja o nie objęciu drogi krajowej nr 91 systemem viaTOLL zapadła na szczeblu rządowym. Pytania w tej sprawie proszę kierować bezpośrednio do Ministerstwa Infrastruktury.
A więc – co na to ministerstwo?
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest jednostką podległą ministrowi infrastruktury i brała aktywny udział w pracach nad wprowadzającą elektroniczny system poboru opłat ustawą oraz nad rozporządzeniem Rady Ministrów, które określiło katalog dróg, na których jest pobierana opłata i wysokość stawek – tłumaczy rzecznik resortu Mikołaj Karpiński.- Droga krajowa nr 91 jest drogą jednojezdniową równoległą do autostrady; nie zapewnia zatem takiego samego komfortu i czasu przejazdu co A1.
Więcej w „Gazecie Tczewskiej”,
która wraz z „Dziennikiem Pomorza”, ukazuje się
na terenie powiatu tczewskiego.
która wraz z „Dziennikiem Pomorza”, ukazuje się
na terenie powiatu tczewskiego.











Napisz komentarz
Komentarze