sobota, 13 grudnia 2025 04:34
Reklama

„Maniek nie wchodź”!!! Wisła „zabrała” dwóch mężczyzn? Akcja poszukiwawcza zaginionych wędkarzy nie przyniosła rezultatu

POMORZE/KNYBAWA. Dwóch wędkarzy, mieszkańców gminy Tczew, prawdopodobnie utonęło w ostatnią niedzielę w Wiśle. Jak dotąd nie odnaleziono ciał ojca i jego dorosłego syna. Policja ustala szczegóły zdarzenia, ale wiele wskazuje na to, że do tragedii doszło podczas kąpieli w rzece.
„Maniek nie wchodź”!!! Wisła „zabrała” dwóch mężczyzn? Akcja poszukiwawcza zaginionych wędkarzy nie przyniosła rezultatu
Jeśli potwierdzi się najgorszy scenariusz o śmierci mężczyzn, będą to pierwsze utonięcia w tym roku w powiecie tczewskim.

Nie zastał ich na brzegu...
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę, 10 lipca, po godz. 10.00. Ładna pogoda sprzyjała wypoczynkowi nad wodą. Ojciec z dwoma dorosłymi synami, mieszkańcy Bałdowa w gminie Tczew, postanowili wybrać się na ryby. Miejscem miała być popularna wśród wędkarzy główka niedaleko od Mostu Knybawskiego.
- W pewnym momencie jeden z braci zdecydował się wykąpać w rzece - informuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Drugi, zostawiając brata i ojca na brzegu, poszedł do samochodu schować wędki. Gdy wrócił po kilkunastu minutach obu mężczyzn już nie zastał.

Akcja już zaprzestana
Na brzegu zostały tylko ich rzeczy. Mężczyzna zaalarmował służby. Nad rzeką pojawili się strażacy, którzy zabezpieczyli teren akcji i sprawdzili z łodzi najbliższy odcinek brzegu. Następnie przeczesano dno rzeki przy pomocy bosaka. Ponieważ działania nie przyniosły rezultatu wezwano z Gdańska płetwonurków, którzy sprawdzili dno rzeki. Równolegle z działaniem straży policja prowadziła poszukiwania mężczyzn z łodzi patrolowej, sprawdzając dalsze rejony Wisły. W działaniach brały udział trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Tczewie, zastęp z OSP Tczew oraz zastęp z JRG 2 Gdańsk. Akcja poszukiwawcza trwała przez cały dzień. Ciał zaginionych nie odnaleziono.
- Przyjęliśmy od rodziny zawiadomienie o zaginięciu dwóch mężczyzn w wieku 31 i 53 lat – mówi asp. sztab Dariusz Górski. - Mężczyźni do dnia dzisiejszego nie odezwali się do rodzin. Przypuszczamy więc, że obaj utopili się w rzece podczas kąpieli. Możliwe też, że jeden z nich próbował ratować tonącego mężczyznę, który jako pierwszy wszedł do Wisły.
Policja poinformowała nas w poniedziałek popołudniu, że zaprzestano już akcji poszukiwawczej.  

Bałdowo wstrząśnięte
W Bałdowie wszyscy są poruszeni tragedią. Wieś jest dość rozległa, ale wiadomość o wypadku szybko obiegła gospodarstwa pocztą pantoflową. Zdaniem jednego z mieszkańców zaginieni mężczyźni często wybierali się na ryby nad Wisłę:
- Znałem z widzenia zwłaszcza jednego z tych chłopaków. Często spacerował z dziewczyną w stronę Wisły. Miejsce, gdzie w niedzielę wybrała się ta trójka, jest popularne wśród wędkarzy.
Główka znajduje się po lewej stronie Mostu Knybawskiego. Zejście z wysokiej wiślanej skarpy ułatwiają schody. Jest też gdzie zaparkować samochód. Być może dlatego miejsce to jest tak popularne.

„Maniek nie wchodź”
Sołtys Bałdowa Wojciech Kopytkowski, który mieszka blisko Wisły, był zszokowany tym co się zdarzyło. Sam próbował dowiedzieć się, jak doszło do tego tragicznego wypadku:
- Z tego co się dowiedziałem od mieszkańców, w pewnym momencie 31-latkowi zahaczył się haczyk o gałąź lub jakąś inną przeszkodę. Podobno chciał odczepić haczyk i dlatego zdecydował się wejść do wody. Ojciec krzyczał do niego „Maniek nie wchodź!”, ale nie posłuchał i nurt go porwał. Ojciec rzucił się mu na pomoc i woda także go zabrała. Brat, który wracał od samochodu usłyszał tylko te słowa, ale zastał już tylko ubrania brata i ojca na brzegu…


Warto wiedzieć:
Porady ratownictwa wodnego. Gdzie i kiedy się kąpać?
Porady ratownictwa wodnego. Przyczyny tonięcia - przykurcze
Porady ratownictwa wodnego. Przyczyny tonięcia - nadmierne oziębienie organizmu
Porady ratownictwa wodnego. Warunki uzyskania kart pływackich


Więcej w „Gazecie Tczewskiej”,
która wraz z „Dziennikiem Pomorza”
ukazuje się na terenie powiatu tczewskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

[*] 13.07.2011 20:37
tragedia człowiek jest w takich sytuacjach bezsilny, Nie wiadomo czy Ojciec dobrze postąpił ratując swego syna bo sam stracił życie. Jednak życie ze świadomością, że się nie pomogło jeśli można było pomóc byłoby dla Ojca jeszcze gorsze.

Reklama
Reklama
Reklama