- O tym, że będzie myślał o budowie żłobka obiecywał pan wiceprezydent już w poprzedniej kadencji - przypomniała podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radna Gertruda Pierzynowska (PO). Opozycjonistka zwróciła uwagę, że kadencja już się skończyła, a żłobka jak nie było, tak nie ma.
Teren pod budowę za 1 zł?
Gertruda Pierzynowska podkreśla, że ona sama w dalszym ciągu szuka terenu pod budowę obiektu:
- Wcześniej proponowałam Piotrowo, ale obecnie lepszym miejscem wydaje mi się teren w miejscu zasypanego stawu na Os. Bajkowym.
Ponieważ radna zdaje sobie sprawę, że samorząd wolałby wybudować żłobek rękoma prywatnego inwestora, namawia miasto do nie tyle sprzedaży, co oddania wspomnianego terenu za symboliczną złotówkę.
- Cena powinna być przystępna, bowiem żłobek ma służyć naszym mieszkańcom - zaznacza.
O wpisanie do kalendarza pracy Komisji Polityki Społecznej na 2011 r. zagadnienia dot. utworzenia grup żłobkowych w jednym z przedszkoli w Tczewie (lub utworzenie żłobka) wnioskował z kolei Krzysztof Korda (PnP). Radny uważa, że utworzenie takich grup w ramach jednego z tczewskich przedszkoli, problem młodych rodziców rozwiązałoby przynajmniej częściowo.
Jeden, a nawet dwa
O tym, że podtrzymują dane podczas kampanii wyborczej słowo, zapewniają nowe władze miasta.
- Mamy świadomość, że żłobek w Tczewie jest potrzebny - mówił na niedawnej konferencji Zenon Drewa, wiceprezydent ds. społecznych. - Jeden, a w przyszłości - jeśli będzie postęp zatrudnienia i młode mamy będą chciałby pójść do pracy - może i drugi.
Wiceprezydent dodaje, że istnieją dwa warianty rozwiązania problemu: pierwszy, preferowany - budowa żłobka przez prywatnego inwestora lub na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego; drugi, ostateczny - utworzenie placówki przez miasto.
- Ten kto zainwestuje w budowę żłobka, na pewno na tym interesie nie straci, a wręcz przeciwnie - zarobi - przekonuje Zenon Drewa.
Adam Burczyk, drugi zastępca prezydenta miasta, twierdzi, że w Kwidzynie - mieście, z którego pochodzi - nie ma ani jednego żłobka gminnego:
- Co więcej, prywatne są również prawie wszystkie przedszkola. I nie ma z tym żadnych problemów.
Czy nowa twarz tczewskiego samorządu pomoże znaleźć zainteresowanego budową żłobka inwestora?
Reklama
Żłobka jak nie było, tak nie ma...
TCZEW. Ponieważ „żłobek” był jednym z najpopularniejszych haseł zeszłorocznej samorządowej kampanii wyborczej, o jego budowę pytają dziś mieszkańcy, radni i dziennikarze. - Mamy świadomość, że żłobek w Tczewie jest potrzebny - odpowiada enigmatycznie wiceprezydent Zenon Drewa.
- Krzysztof Dulny
- 12.01.2011 00:00

Data dodania:
12.01.2011 00:00
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze