W parafii w Subkowach ks. Schulz był proboszczem w latach 1931 – 1939. Sprawował też funkcje dziekana i wicedziekana dekanatu chojnickiego oraz delegata biskupiego.
Pamiątkowa tablica
Niestety, osoba ks. senatora jest dość mało popularna. Nie był działaczem społecznym z pierwszych stron ogólnopolskich gazet, ale był znany i otoczony szacunkiem na Pomorzu. Dziś pamiętają o nim głównie środowiska kościelne i małe społeczności, gdzie bezpośrednio działał, np. w Subkowach i Konarzynie.
W kościele parafialnym w Subkowach znajduje się grób księdza, a od 25 czerwca br. także tablica jego pamięci. W dniu jej odsłonięcia przy grobie zmarłego tragicznie w 1940 r. księdza złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Dokonała tego społeczność subkowska, przedstawiciele kościoła z ks. infułatem Stanisławem Gruntem, ks. dziekanem Stanisławem Cieniewiczem oraz ks. prob. Feliksem Kameckim, parlamentarzyści - Kazimierz Smoliński, Jan Kulas i Andrzej Grzyb oraz przedstawiciele Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego Oddziału Kociewskiego w Tczewie i w Konarzynach.
Świadek Chrystusa
Wcześniej odprawiono uroczystą mszę św. w intencji księdza senatora, którą współcelebrował ks. Grunt. Uczestniczyli w niej w odświętnych szatach kawalerowie „Orderu Św. Stanisława”: Stefan Kukowski, Kazimierz Smoliński i Włodzimierz Mroczkowski. W kruchcie, w której wystawiono nową tablicę zgromadził sie tłum ludzi.
- Ks. Alfons Wacław Schulz osadzony w Stutthofie w 1939 r., senator II RP, głosiciel, a zarazem świadek Bożego Słowa spełnił pierwsze zadanie kapłana, jakim jest bycie świadkiem Chrystusa – mówił w kazaniu ks. Stanisław Grunt. - Pełnił wiele ważnych społecznie funkcji. Pracował jako wizytator lekcji religii, a podczas zaborów, gdy trzeba było dobijać się o swoją wolność prowadził działalność patriotyczną. Za nią był przez dwa miesiące więziony przez Niemców w Człuchowie. Człuchów, Konarzyn, Ciecholewo – tam prowadził aktywną działalność patriotyczną. Diabelski system przemocy i gwałtu, stworzony przez Hitlera i Stalina doprowadził do jego śmierci. Ten diabelski system i plan zawładnięcia światem musiał upaść i upadł. Dziś Niemcy często zastępują słowem „hitlerwoskie” zbrodnie narodu niemieckiego – funkcjonariuszy tego państwa.
Apel do parlamentarzystów
Ks. Grunt zwrócił się także bezpośrednio do obecnych w kościele parlamentarzystów, stawiając im za wzór ks. Schulza:
- Szacunek, miłość i przebaczenie to funkcje według których powinien postępować parlamentarzysta. Wszystkie partie powinny mieć na celu dbanie o Polskę, by nie manipulować prawdą. Osobiście jestem zbulwersowany tym co słyszę z trybuny sejmowej z ust posła, lidera SLD w kwestiach dotyczących etyki i moralności. Trzeba mówić głosem sumienia jeśli chodzi o moralność i obronę życia poczętego – głosem Bożym. Ks. Schulz był dla swoich parafian jak Abraham. Mimo prześladowań i aresztowania pozostał człowiekiem Jezusa.
Autorytet, którego brakuje
Rocznica śmierci ks. Schulza była okazją do spopularyzowania jego działalności. Na plebani w Subkowach zorganizowano konferencję, podczas której przedstawiono biogram ks. Schulza oraz nakreślono w jakich warunkach społeczno-politycznych przyszło mu działać.
- Często mówimy, że w ostatnich latach upadają autorytety - stwierdził senator Andrzej Grzyb, który prowadził spotkanie po mszy św. - Tymczasem subkowski ks. prob. Alfons Wacław Schulz jest właśnie takim autorytetem, choć mało znanym. Tylko od nas zależy czy przekażemy wiedzę o nim mieszkańcom. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o naszych poprzednikach, bo gdy tego nie będziemy robili, także nikt o nas nie będzie pamiętał.
33 księży parlamentarzystów
Michał Kargul w swojej prelekcji naszkicował sytuację polityczno-społeczną okresu międzywojnia z naciskiem na demokratyczną część okresu. Przedstawił politykę wyborczą w kontekście zaangażowania politycznego kościoła. Przytoczył fakt, że w okresie XX-lecia 33 księży pełniło mandaty w sejmie ustawodawczym. Takie zaangażowanie duchownych wywoływało niepokój Stolicy Apostolskiej. W wyborach 1930 r. w obliczu wyraźnej postawy kościoła nakłaniającego do głosowania na lewicę i centrolewicę oraz na Stronnictwo Narodowe na Pomorzu oddano 163 tys. głosów na te partie, wobec 100 tys. w poprzednich wyborach.
Z kolei biogram ks. Schulza przedstawił Kazimierz Ickiewicz, prezentując ścieżkę kształcenia księdza oraz działalność w założonych przez niego organizacjach takich jak: Kółko Rolnicze i Towarzystwo Czytelni Ludowych. Wymienił jego mandat Delegata Komitetu Wykonawczego na Prusy Zachodnie oraz mandat poselski do Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu z 24 listopada 1918 r.
W obozie Stutthofie nadano mu nr obozowy nr 1021, co świadczy o tym, że był jednym z pierwszych więźniów. Zginął utopiony w wannie przez esesmańskiego zbira.
Obchody 71. rocznicy śmierci ks. Alfonsa Wacława Schulza zorganizowali: parafia w Subkowach, Parafialny Oddział Akcji Katolickiej i Parlamentarny Zespół Kociewski.
Duchowny i działacz społeczny
Ks. Wacław Alfons Schulz urodził się 5 marca 1872 r. w Tymawie jako syn Jakuba i Marii z Binerowskich. Ukończył seminarium w Pelplinie, a 27 marca 1898 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w kilku parafiach: m. in. w Oliwie, Starych Szkotach w Gdańsku, Chełmnie, Kartuzach i Wejherowie. W lipcu 1906 r. mianowany proboszczem w Konarzynach.
Członek Towarzystwa Naukowego w Toruniu (badania dot. Pomorza Gdańskiego stojące w opozycji do nauki niemieckiej), działalność w Stowarzyszeniu „Straż”, prezes Towarzystwa Czytelni Ludowych w Człuchowie, założyciel Kółka Rolniczego w Konarzynach, prezes Związku Kół Śpiewaczych okręgu czerskiego. Prowadził aktywną działalność na rzecz przyłączenia Pomorza Gd. do II RP. W 1920 r. wszedł w skład Komisji Granicznej, która przyczyniła się do zmiany niekorzystnego dla ludności polskiej przebiegu granicy Pomorza Gd.
Umiejętnie łączył działalność duszpasterską z pracą na rzecz społeczności lokalnych.
W 1926 r. ks. Schulz powołał do życia Towarzystwo Robotników w Konarzynach. Inicjatorem powstania lokalnego oddziału Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Zasiadał w Sejmiku Powiatowym w Chojnicach oraz kierował zarządem powiatowym Pomorskiego Towarzystwa Rolniczego w Tczewie.
W latach 1930-35 pełnił mandat senatora RP z ramienia BBWR. Uhonorowany: Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Organizacji Wojskowej Pomorza i Krzyżem Oficerskim Orderu Polonia Restituta.
Zamordowany 25 czerwca 1940 r. w obozie koncentracyjnym Stutthof. Pochowany w Gdańsku - Zaspie na cmentarzu więźniów politycznych. 21 marca 1946 r. jego szczątki ekshumowano i pochowano na cmentarzu parafialnym w Subkowach obok kościoła. (Źródło: www.kazimierzkleina.pl)
Reklama
Duszpasterz małych ojczyzn - 71. rocznica śmierci ks. Alfonsa Wacława Schulza
POMORZE. Ks. senator Alfons Wacław Schulz jest jedną z tych historycznych postaci, o których należy pamiętać. Nie tylko dlatego, że w okresie międzywojennym zasłużył się dla sprawy polskiej, a potem zmarł śmiercią męczeńską w obozie Stutthof. Był on człowiekiem, który zżył się z naszą małą ojczyzną i wiele dla niej zrobił.
- 11.07.2011 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 18:55)

Reklama














Napisz komentarz
Komentarze