Najważniejsze informacje o MNG i trochę historii

Omawiana instytucja to jedno z wielu, ciekawych muzeów w Gdańsku i jedno z najstarszych muzeów w Polsce Powstało ono z połączenia Muzeum Miejskiego i Muzeum Rzemiosł Artystycznych pod koniec XIX w. Niestety, jak wiele pięknych polskich miejsc o znaczeniu kulturalnym, zostało ono poważnie uszkodzone podczas wojny.

Jednocześnie II Wojna Światowa sprawiła, że zwożono tam rozmaite zabytki, które znajdowano w ruinach Gdańska. W 1948 otwarto punkt ponownie jako Państwowe Muzeum w Gdańsku. W międzyczasie, do miasta wracały też znajdujące się w innych miejscach na świecie dzieła, takie jak monumentalny tryptyk przedstawiający Sąd Ostateczny.

Zakładano sporo kolejnych oddziałów Muzeum, a w 1972 zostało ono przemianowane na Muzeum Narodowe. Funkcjonuje tak do dziś. Jego najistotniejszym oddziałem jest Oddział Sztuki Dawnej, który i ja omawiam. Znajduje się on na ulicy Toruńskiej 1:

Instytucja jest otwarta od wtorku do niedzieli, od godziny 11 do 18. Piątek jest dniem, w którym można zwiedzać ją bezpłatnie, a poza tym za bilety trzeba zapłacić 20 zł za normalny i 12 zł za ulgowy.

1. Obrazy przyciągające klasycznym pięknem

Malarstwo może być różnej jakości i stylu. Nie wszyscy lubią bardziej współczesne eksperymenty artystyczne, a niektórym może podobać się po prostu piękno dawnych obrazów. Na Toruńskiej 1 zobaczymy pełno właśnie tego rodzaju malowideł.

Dzieła, które można zobaczyć, zmieniają się z czasem. Teraz w ramach wystawy “Pobożni i cnotliwi” możemy podziwiać sporo portretów szlacheckich, ale także martwą naturę, zwierzęta, motywy religijne i więcej.

2. Tryptyk “Sąd Ostateczny” – największa chluba Muzeum

Nawet jeśli kogoś nie obchodzi w ogóle sztuka, to są pewne perły, które wzruszą każdego. Gdyby ktoś miał jedynie wejść do Muzeum Narodowego i z niego wyjść po dwóch minutach, zalecałbym mu właśnie zobaczenie chociaż tryptyku Hansa Memlinga – “Sąd Ostateczny”.

Tytuł doskonale mówi o tym, co przedstawia to pełne szczegółów dzieło. Jest to obraz religijny, który przedstawia ponowne przyjście Jezusa Chrystusa, Apokalipsę i związane z tym sądzenie ludzi – czy pójdą do piekła, czy do nieba.

Tryptyk został wykonany między 1467 a 1471 rokiem. Wymiary centralnego panelu to 242 × 180,8 cm, a pobocznych 242 × 90 cm. Mówiąc konkretniej i trochę niedokładnie: to ma łącznie aż dwa i pół metra wysokości i prawie cztery metry szerokości! Sam ten fakt sprawia, że rośnie szacunek do tego gigantycznego malunku i chce się go zobaczyć na żywo. Niestety jednak do końca roku 2026 będzie on niedostępny, ponieważ przechodzi badania konserwatorskie.

3. Zaczerpnięcie inspiracji do małego remontu

W Oddziale Sztuki Dawnej można natknąć się także na sporo starusieńkich mebli. Są w różnych stylach i niektóre z nich prezentują się jako kawał dobrej, rzemieślniczej roboty. Niektóre z nich są być może dziwaczne, ale inne wciąż są piękne.

Nie namawiam, żeby nagle wypełniać swoje domy antykami i je całkowicie remontować, chociaż można i tak. Chodzi mi jedynie o to, że oglądając tego rodzaju cudowne dekoracje wnętrz sami możemy poczuć się zainspirowani, żeby np… zakupić do siebie do pokoju trochę inny zegar? Przestawić nieco ułożenie mebli? Chodzi o tego rodzaju małe rzeczy.

4. Poznanie historii i dawnej mentalności ludzi

Oglądając namalowane niegdyś obrazy i pochodzące sprzed epok meble, możemy także wczuć się w to, jak kiedyś żyli Gdańszczanie, Polacy i Europejczycy. Przy wielu z eksponatów, znajdują się wyjaśnienia skąd się tutaj wzięły i co mogą symbolizować.

Możemy zastanawiać się ile znaczyła dla tych ludzi religijna wiara lub jak pojmowali oni luksus. Jak postrzeganie piękna zmieniło się na przestrzeni lat? Niewinna przechadzka po Muzeum może dostarczyć tego rodzaju pytań i odpowiedzi.

Podsumowanie czterech powodów do wizyty w MGN

Jak widać, można mieć różne motywacje do odwiedzin w Muzeum. Nawet jeśli nie lubimy tego rodzaju instytucji, może warto zaryzykować i sprawdzić samemu czy nam się nie spodoba. To miejsce oferuje po prostu specyficzny klimat. A jeśli ktoś lubi muzea (wow!) i czuje niedosyt po wizycie na ul. Toruńskiej, może odwiedzić też inne muzea w Gdańsku.