sobota, 13 grudnia 2025 04:37
Reklama

Milion na wycinkę 217 drzew. Drogo i goło - komu wesoło?

TCZEW. Prawie milion zł kosztuje usunięcie drzew z terenu powstającego węzła komunikacyjnego w Tczewie. 217 drzew i 291 m kw. krzewów będzie wyciętych, by móc zrealizować inwestycję Regionalnego Węzła Komunikacyjnego. Część drzewostanu już zniknęła. Kosztuje to miasto 933 tys. 144 zł i 13 gr. Pieniądze za wycinkę powędrowały do Starostwa Powiatowego, które odda je z powrotem... miastu.
Milion na wycinkę 217 drzew. Drogo i goło - komu wesoło?
Rzecz jasna tak się stać musiało. Pieniądze za wycinkę powędrowały do Starostwa Powiatowego w Tczewie, które odda je z powrotem... miastu. Taka procedura. Mogą być w przyszłości wykorzystane przez gminę miejską tylko na działania związane z ochroną środowiska. Stąd też po ukończeniu węzła trzeba będzie nasadzić na tym terenie 214 drzew (w tym 14 innych niż wycięte dziś topole) oraz 291 m kw. krzewów.

Kary za samowolne wycięcie drzewa
- Zgodnie z obowiązującym prawem, czyli ustawą o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 r. z późniejszymi zmianami, praktycznie każde drzewo i krzew w wieku powyżej 5 lat, nie będące drzewem czy krzewem owocowym, wymaga zezwolenia na wycięcie w drodze decyzji administracyjnej – mówi Janusz Landowski, miejski ogrodnik w Wydziale Spraw Komunalnych Urzędu Miejskiego w Tczewie. - Nie podlegają zezwoleniu, czyli procedurze, drzewa i krzewy owocowe oraz wszystkie inne w wieku poniżej 5 lat. Tu decyduje wiek, a nie wielkość czy grubość. Sama ustawa i przepisy wykonawcze dają podstawę do nakładania kary za usunięcie drzewa lub krzewu bez zezwolenia. Kara ta jest zależna (tabela, współczynniki, przeliczniki) od obwodu (wielkości) pnia, gatunku (grupy) i przeliczania współczynników. Waha się od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy zł za drzewo.
Jest kilka punktów ustawy zwalniających od opłaty za usunięcie drzewa, ale to temat na inną rozmowę.
 
Obowiązek nasadzeń
- Jeżeli usuwa się zdrowe drzewo - z uwagi na inwestycję, kolidowanie z nowym planem zagospodarowania, czy nowym ogrodzeniem - generalnie korzystamy z zapisu ustawy mówiącego, że organ administracyjny ma prawo narzucić wnioskodawcy obowiązek, by w pewien sposób nastąpiła rekompensata w środowisku – tłumaczy Janusz Landowski. - Czyli, żeby zrobił nasadzenia na własnym terenie. Oczywiście, jeżeli warunki to umożliwiają. Tak samo robimy w mieście, niezależnie od tego czy się usuwa drzewa, czy nie. Co roku są  zaplanowane dodatkowe nasadzenia. Najwięcej na uzupełnianie istniejących zadrzewień czy kompozycji roślinnych, m. in. wzdłuż ul. Jagiellońskiej (teren za Lidlem), bo tu jest dużo niszczonych drzew. Również pojedyncze nasadzenia, w zależności od potrzeb. Są nasadzenia w ramach inwestycji, np. w niecce przy ul. Jedności Narodu, na części bulwaru przy ul. Żeglarskiej, na wniosek mieszkańców i interpelację radnego na fragmencie wyremontowanej ul. Jodłowej (zatoka postojowa naprzeciwko przedszkola).

Wiązy w parku usychają
- W parku miejskim praktycznie nie dosadzamy nowych drzew – kontynuuje J. Landowski. -  Generalnie staramy się robić planowane, racjonalne nasadzenia, by np. też nie kolidowały z podziemnymi mediami (szczególnie w ulicach jest to problem), czy z innymi obiektami. W parku na razie zajęliśmy się infrastrukturą (alejki, drogi czy poprzednio amfiteatr). Tam  usuwa się drzewa tylko z powodu wywrócenia przez wichurę lub usychania. Rocznie, w parku i w ogóle w mieście, usycha kilkanaście sztuk, głównie wiązów szypułkowych, bardzo podatnych na grafiozę, grzyba chorobotwórczego. Ta choroba szybko się przenosi i nie dotyczy tylko wiązów w Polsce. Jedyna skuteczna metoda jej zwalczania to nowe odmiany odporne genetycznie. Samosiejki w parku to efekt wcześniejszego braku pielęgnowania drzewostanu. Mam nadzieję, że nowe nasadzenia będą wykonywane po zrealizowaniu całej zaplanowanej infrastruktury parku.

Marzenia przyszłości?
Jednym z zamierzeń na kolejne lata jest koncepcja ogrodzenia parku, by stał się bezpiecznym miejscem wypoczynku, bez aktów wandalizmu. To byłby powrót do historycznego wyglądu (patrz w nie tak odległej przeszłości tzw. mały park przy technikum), niczym ten w Gdańsku Oliwie. Trzeba pomyśleć o monitoringu i bezpieczeństwie mieszkańców. A czy jakiś nowy park to fantazjowanie? To zależy od zapisów miejscowego plany zagospodarowania przestrzennego i... woli radnych. Są przewidziane enklawy na zieleń osiedlową, skwery czy tereny rekreacyjne, chociażby np. wzdłuż Kanału Młyńskiego. Natomiast o nowym parku nie mówi się nic. A przy okazji – warto zachować i uporządkować zielony teren na Piotrowie.

Powiat i Tczew - wycinka drzew i krzewów w 2009 r.
Na terenie powiatu tczewskiego w ub. roku wycięto zgodnie z 51 decyzjami administracyjnymi 378 sztuk drzew i 206,0 m kw. krzewów.
● Drzewa: 51 sztuk - całkowicie obumarłe, nierokujące szans na przeżycie; 87 szt. - z oznakami posuszu czynnego; 67 szt. - stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi lub mienia; 145 szt. - kolidujące z inwestycjami, m.in. przebudową dróg gminnych, rozbudową szkół, budową boisk szkolnych itd.; 28 szt. - usunięte z uwagi na zbyt duże zagęszczenie.
● Krzewy: 144,0 m kw. - kolidujące z inwestycjami; 47 m kw. - z oznakami posuszu czynnego; 15 m kw. - obumarłe, nierokujące szans na przeżycie.
W ww. decyzjach wnioskodawcy zostali zobowiązani do nasadzenia łącznie 321 sztuk drzew i 221 m kw. krzewów.
W Tczewie wycięto - na podstawie 57 decyzji administracyjnych - 152 drzewa i 160 m kw. krzewów. Drzewa: 57 szt. - z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, ludzi i mienia; 66 szt. - z uwagi na inwestycje i zmiany zagospodarowania otoczenia; 15 szt. - suche, nierokujące szans na dalsze przeżycie; 9 szt. - zabiegi pielęgnacyjne (zagęszczenie); 5 szt. - z terenu cmentarzy. 12 decyzji dotyczyło wycięcia 44 topól. Wydano 6 decyzji odmownych (w sumie na wycinkę 31 drzew). 4 wnioski nie rozpatrzono, ponieważ nie spełniały wymogów formalnych.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mieszkaniec od zawsze 10.09.2010 18:09
a gdzie sie podzialy cegly z muru ktory kiedys okalal "maly"park?decyzja aparatczykow z centralnej Polski ktorzy naplyneli na Pomorze po wojnie

sws 10.09.2010 08:45
3

Drugi 09.09.2010 19:32
.

Psi. 09.09.2010 18:00
Pierwszy! Ok wpisze sie bo mija kolejny dzien i zadnych komentarzy w portalu.

Reklama
Reklama
Reklama