sobota, 13 grudnia 2025 03:09
Reklama

Dogonią Cię i wlepią mandat! Drogówka uważnie przygląda się autostradzie A-1

POMORZE. Nie można już beztrosko pędzić autostradą z prędkością 200 km/godz. na liczniku. Tczewska drogówka przeprowadziła akcję kontroli kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość i popełniających inne wykroczenia. Pirata drogowego, który jechał o 15-20 km/godz. niż wolno - czekał surowy mandat. Drogówka zapowiada wzmożone kontrole na A-1.
Patrole wyruszyły na autostradę m. in. pod koniec sierpnia. Wówczas w akcji wzięły udział dwa nieoznakowane radiowozy, jeden oznakowany i policjant na motorze. Samochody były zaopatrzone w wideorejestratory co sprawiało, że w trakcie wypisywania mandatu nie było już dyskusji na temat wykroczenie i kierowca musiał karnie płacić.

Rekordzista - 230 km/godz.!
Oprócz tego na 30,9 km odcinku A-1 nad przestrzeganiem prędkości czuwał fotoradar. Ustawiony w miejscu, gdzie do wypadków dochodziło najczęściej. Wspomnianego dnia na A-1 ujawniono 8 przekroczeń prędkości jazdy. Kierowcy naruszający dozwoloną prędkość (130 km/godz. dla samochodów osobowych) poruszali się zwykle w granicach 177 - 230 km/godz.
Dodajmy, że samochody ciężarowe mogą poruszać się po autostradzie z prędkością 80 km/godz.
Odcinek w granicach powiatu tczewskiego patrolowali m. in. sierż szt. Piotr Milewski i st. sierż. Wojciech Kwiatkowski. Tego dnia poza przekroczeniem prędkości nie ujawnili innych wykroczeń.
- Będziemy zatrzymywać samochody na autostradzie w sposób bezpieczny – zapowiedział st. sierż. Wojciech Kwiatkowski. - Nie może to powodować zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Mandaty po 300 zł
Wkrótce na wideoradarze pojawił się pierwszy kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość. Jechał 176 km/godz. Do godz. 15 patrol zatrzymał czterech kierowców. Każdego z nich kosztowało to 300 zł.
Pierwszy zatrzymany samochód nie powodował dużego zagrożenia dla ruchu, ale prędkość jaką osiągał była znacznie przekroczona. Na monitorze pojawiło się 178 km/godz, co oznaczało... 8 pkt. karnych.
- Dopiero drugi raz jechałem autostradą A-1 – tłumaczył kierowca. - Nie wiedziałem, że jest ograniczenie do 130 km/godz. Na co dzień mieszkam w Los Angeles w USA. Tam na autostradach można osiągać prędkość maksymalną do 100 mil/godz. Oczywiście nie piłem...
Skończyło się mandacie 300 zł.

Bez tolerancji...
W pozostałych przypadkach było podobnie.
- Mieliśmy już sytuację, że autobus doznał awarii – wspomina sierż szt. Piotr Milewski. - Przez dłuższy czas do pierwszego zjazdu kierowca musiał jechać pasem awaryjnym, następnie został usunięty z A-1. Na autostrady w Polsce nie mają prawa wjeżdżać pojazdy typu ciągnik rolniczy albo rower. Czasami zbyt powolna jazda na drodze ekspresowej może powodować tamowanie ruchu. Jeśli ktoś będzie to robił, także może być ukarany mandatem.
Kolejny kierowca jechał 167 km/godz. Tym razem dogoniono srebrnego dodga z powiatu chrzanowskiego.
- To ile płacimy? Nie mają państwo żadnej tolerancji. Przekroczyłem chyba prędkość tylko o 20 km/godz.
Niestety, przekroczenie było większe. Efekt - pożegnanie z kwotą 200 zł.  
Podczas gdy samochodowe patrole skupiały się na prędkości, policyjny motor uważnie ścigał kierowców, którzy nie dopilnowali prawidłowego użycia świateł i źle korzystali z awaryjnego pasa ruchu.
Skontrolowano 33 pojazdy, nałożono 16 mandatów. 8 kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość.

Taryfikator mandatowy
● 0-10 km/godz.: 20 – 50 zł, 1 pkt. karny; ● 11-20 km/godz.: 50 – 100 zł, 2 pkt.; ● 21-30 km/godz.: 100 – 200 zł, 4 pkt.; ● 31-40 km/godz.: 200-300 zł, 6 pkt.; ● 41-50 km/godz.: 300 – 400 zł, 8 pkt.; ● 51 km/godz. i więcej: 400-500 zł – 10 pkt.


Okiem naczelnika drogówki
Z policyjnych analiz wynika, że kilku kierowców straciło życie tylko dlatego, że przecenili swoje umiejętności i przekroczyli granicę panowania nad kierownicą samochodu prowadzonego z prędkością ponad 200 km/godz.

Dyscyplinowanie kierowców
Nasi policjanci zainicjowali cykl przedsięwzięć dyscyplinowania kierowców na autostradzie. Za priorytet uznano wyrobienie wśród kierowców przeświadczenia o wysokim prawdopodobieństwie wykrycia każdego wykroczenia i nieuchronności kary. W tym celu na kamerach rejestrowano nie tylko niebezpieczne prędkości jazdy, ale również wykroczenia nieprawidłowego wyprzedzania, kierowania bez pasów bezpieczeństwa, przewożenia dzieci bez fotelików ochronnych oraz nieprzestrzegania zakazów zatrzymywania i postoju. Działaniami objęto w szczególności miejsca zaistniałych wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym.

Skutki wypadków dużo poważniejsze
Autostrady powinny zapewniać wysoki poziom bezpieczeństwa dzięki swoim parametrom technicznym dostosowanym do bezpiecznego rozwijania dużych prędkości. W Polsce wypadki drogowe na autostradach stanowią zaledwie 0,6 proc. w stosunku do ogólnej liczby wypadków, zabitych 1 proc., rannych 0,7 proc. Skutki zdarzeń na autostradzie są niewyobrażalnie cięższe niż na innych drogach. Wraz ze wzrostem prędkości wzrasta energia zderzenia z innymi pojazdami lub przeszkodą oraz wydłuża się droga hamowania. Z tego powodu rośnie liczba - ciężkich wypadków oraz zabitych.
Prędkość bezpieczna uwzględniająca nasze umiejętności, możliwości oraz doświadczenie i warunki na drodze uchroni nas od niebezpieczeństw. Ważnym elementem bezpiecznej jazdy jest zachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego. Przestrzegać należy niepisanych reguł, dotyczących zostawiania lewego pasa dla samochodów jadących szybciej, ustępowania miejsca pojazdom włączającym się do ruchu z pasa rozbiegowego, szybkiego i zdecydowanego zmieniania pasa ruchu, włączenia świateł awaryjnych w trakcie zbliżania się do przeszkody np. korka, w którym ostatni pojazd ostrzega samochody nadjeżdżające z tyłu.
Podinsp. Krzysztof Bielski z KPP w Tczewie

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama