poniedziałek, 11 sierpnia 2025 18:10
Reklama
Reklama

Molestowanie uczennic w SP w Nowym Dworze. Matka skrzywdzonej nastolatki prostuje nieścisłości i plotki o jej córce. Jak nie doszło do umorzenia sprawy?

24 października stacja TVN w programie interwencyjnym „Uwaga” wyemitowała oczekiwany na Powiślu reportaż telewizyjny na temat bulwersującego procederu wykorzystywania dziewczynek w Szkole Podstawowej w Nowym Dworze (gm. Kwidzyn). Reportaż był przekładany, ale w końcu się ukazał i wywołał poruszenie, zwłaszcza w gminie Kwidzyn. Niestety nie wszystko w nim ma pokrycie w rzeczywistości. Część relacjonowanych zdarzeń przez osoby deklarujące, że znały ofiarę, jej sytuację i rodzinę były bardzo nieścisłe. Skąd to wiemy? Skontaktowaliśmy się z mamą molestowanej dziewczynki, która jako pierwszy i niestety jedyny rodzic zdecydowała się podjąć walkę z nauczycielem – podejrzanym o pedofilię i bezczynnością szkoły. Inni nie chcieli zająć się sprawą nawet, gdy ta wyszła na jaw.
Molestowanie uczennic w SP w Nowym Dworze. Matka skrzywdzonej nastolatki prostuje nieścisłości i plotki o jej córce. Jak nie doszło do umorzenia sprawy?
Niewiele brakowało i śledztwo mogło zostać umorzone. Aresztowanie Jerzego S. to efekt żmudnej pracy nad dowodami zaangażowanych stron.
Zdjęcie symboliczne

Autor: pixabay

Jerzy S. (62 lata) był nauczycielem W-F w gminie Kwidzyn od 40 lat.

Reklama

Niebezpieczne symptomy nieodpowiednich zachowań nauczyciela W-F pojawiły się w grudniu 2021 r. Wówczas Jerzy S. zaczął przekraczać granice, które sprawiły, że z nauczyciela stał się podejrzanym o pedofilię. Co ważne - bez interwencji mamy dziewczynki i zaangażowania w sprawę śledztwo mogłoby utknąć z braku dowodów, a sprawca zapewne uniknąłby poważniejszych konsekwencji.


 

Początkowo planowaliśmy spotkać się osobiście w redakcji, gdzie spotkanie byłoby najbardziej komfortowe dla mamy i jej córki. Nastolatka miała jednak wtedy wizyty ze specjalistami, którzy pomagają jej uporać się z problemami ze zdrowiem powstałymi po tym co przeżyła.


 

Pani Ewa (imię zmienione do wiad. red.) rozmawiając z nami była poruszona i mocno zbulwersowana tym, że część informacji opublikowano bez wcześniejszej weryfikacji. Uważa, że wszyscy teraz szukają sensacji, a wcześniej nie było nikogo odważnego, by podjąć walkę z pedofilem i dyrekcją szkoły, która zrobiła wiele by sprawa długo nie wyszła na jaw. Były też media, które otrzymały informacje, ale nie podjęły tematu.


 

Nie tylko molestowanie

Dziewczynce, która padła ofiarą W-F-isty, który jak miało się okazać udawał jej przyjaciela, przyszło mierzyć się z niesprawiedliwymi ocenami i nieprawdziwymi faktami na swój temat. Nasiliły się objawy depresji. Dziewczynka musi korzystać z pomocy psychologa, psychiatry, brać leki... Trauma związana z przestępstwem i jego następstwami (wieloma krążącymi domysłami i krzywdzącymi plotkami i ocenami) jest zbyt trudna do udźwignięcia dla tak młodej osoby... Niestety oprócz przemocy seksualnej, nastolatka zdaniem matki, padała także ofiarą przemocy rówieśniczej. Ta niestety była także pokłosiem działania Jerzego S., który swym postępowaniem skłócał podopieczne.


 

- Bałam się nawet na moment zostawić ją samą z obawy, że mogłaby sobie coś zrobić, po tym co zobaczyła w materiale TVN – przyznaje pani Ewa. - Wszystko jej wróciło. Już pierwszy artykuł o sprawie mocno ją poruszył, bo w szkole od razu skojarzono podane fakty z nią, mimo że były w sumie trzy wykorzystane uczennice. Część rzeczy z reportażu „Uwagi”, jak wypowiedzi wójta czy powołanie się na informacje z prokuratury była prawdziwa, ale inne niestety nie. Reportaż jest nierzetelny. Nie wszystkie informacje zostały potwierdzone. Nikt nie spytał mnie o zdanie jako matki, ani mojej córki - ofiary. Myślałam, że osoby, które wystąpiły w reportażu posiadały wiarygodne informacje. Niestety te na temat mojego dziecka były jedynie ich fantazjami i domysłami. Zwłaszcza dwie wypowiedzi udzielone przez koleżankę z treningów i przez Marię Rublewską (była przew. Rady Rodziców) są całkowicie niezgodne z prawdą. Ta pani nie zna naszej rodziny. Nigdy nie rozmawiałam z nią o naszych problemach. Jej wypowiedź odnośnie tego, że chodziłam z tym nauczycielem do kościoła, wynika jedynie z faktu, że we wsi jest jedna droga do kościoła. Jeśli ktoś podejdzie po prostu się idzie i tyle! Stąd wynikają np. „rozmowy” z moją mamą. Wypowiedzi z programu „Uwaga” wpłynęły bardzo negatywnie na stan zdrowia mojej córki. Gdy go obejrzałyśmy rano, córka zaczęła płakać. Nie miałam żadnych nadziei w związku z tym reportażem. Był nakręcony nie z mojej inicjatywy. Uważam, że dla dobra mojego dziecka nie był on potrzebny.


 

Matka uczennicy dodaje dosadnie:


 

- Gdy dowiedziałam się, że córka padła ofiarą przestępstwa zgłosiłam się do prokuratury i udałam się z dzieckiem do psychiatry i psychologa – kontynuuje matka nastolatki. - Nie widzę, żadnego powodu, dla którego miałabym zgłaszać się z tym problemem do telewizji. Wiąże jedyne nadzieje z tym, że sprawca zostanie ukarany przez sąd, a prokuratura dobrze przeprowadzi śledztwo. Moja córka potrzebuje spokoju i zapomnienia o tej sprawie. Osoby, które udzieliły wywiadów w reportażu o tych zdarzeniach wiedzą od miesiąca, a dla nas sprawa zaczęła się rok temu, gdy zaczęliśmy ją zgłaszać. W ciągu tego roku starałam się córce zapewnić powrót do normalności. Ten reportaż był niepotrzebny, a sprawa nie musiała być w ogóle nagłaśniana.

Zareagowaliśmy na to stwierdzenie, podając, że dzięki nagłośnieniu szereg osób, rodziców, władze samorządowe dowiedziały się o zaniedbaniach i przestępstwach, do których mogło dochodzić nawet od 30 lat, a ofiarami mogło być dużo więcej uczennic. Zaczęły zgłaszać się osoby, które ujawniały złe i skandaliczne zachowania względem nich. Coś działo się nie tak w tej szkole od lat. Jak się okazuje całe lata nie reagowano na niestosowne zachowania, które jak widać bardzo się „rozwinęły...” w bardzo złym kierunku.


 

To już za mną. To już minęło...

Pani Ewa zapowiada, że nie pozostawi tak sprawy nieprawdziwych informacji i zgłosi na policję fakt zniesławienia jej córki. Przekonuje dobitnie, że wypowiedzi jej koleżanki i pani Rulewskiej „są nieprawdziwe”.


 

- W klasie córki wykorzystywane seksualnie były trzy dziewczynki – podkreśla. - I tylko my udałyśmy się do prokuratury, zgłaszając sprawę. Dwie inne ofiary powiedziały, że tego nie zrobią. Twierdziły: „to już za mną”, „to już minęło”, „chcemy mieć spokój”. Ja i córka podjęłyśmy walkę, dlatego by ten człowiek nie mógł dalej uczyć w szkole. To ja szukałam dowodów z córką, dat, miejsc w jakich może pani prokurator sprawdzać zapisy z monitoringu. Próbowałam pomóc licząc, że dowodów, poszlak wystarczy by ukarać tego nauczyciela. Dodam, że sprawa miała być już umorzona z powodu braku dowodów. Zostały znalezione zdjęcia pornograficzne na komputerze i na tych zdjęciach nie można było jednoznacznie stwierdzić kto to jest. Było dużo dziewczynek z ukrytymi twarzami. Ja na którychś z tych zdjęć zidentyfikowałam swoje dziecko po znakach szczególnych (także po opasce i bieliźnie), które jako matka dobrze znałam. Prokurator nie byłby w stanie inaczej ustalić jej tożsamości po zdjęciach.


 

Pewnym zagrożeniem dla śledztwa był fakt, że córka pani Ewy podczas pierwszych przesłuchań zaprzeczyła wszystkiemu, a nie było innych dowodów. Wówczas dla pewności służby przeszukały telefon i komputer podejrzanego. Odkryto zdjęcia, których nie potrafiono zidentyfikować. I tu pomoc pani Ewy okazała się bezcenna dla śledztwa.


 

- Wcześniej jednak musiałam twardo porozmawiać z dzieckiem. Powiedziałam: „przestań mnie oszukiwać i powiedz jak było naprawdę!” Pytałam ją wcześniej wielokrotnie czy nauczyciel robił coś złego innym dziewczynkom, czy mówił coś niestosownego, czy dotykał je, jak mierzył im stroje... Zawsze słyszałam „nie on mnie nie dotykał”, „on tak mi nie robił”. Wszystko szło w kierunku umorzenia... Przekonywałam, że córka może się ze mną podzielić wszystkim. „Mam prawo wiedzieć jako twoja matka” - powtarzałam. - Mówiła, że nie wiedziała, że W-F-ista robił jej zdjęcia i były one wykonywane bez jej zgody. Zapytałam: „Powiedz mi czy to były tylko zdjęcia, czy robił coś więcej?” Wtedy ona całą prawdę wyrzuciła z siebie, mówiąc wszystko. Od razu pojechałam do pani prokurator z informacją, że to nie tylko zdjęcia, ale całe mnóstwo innych rzeczy. Wszystkie te przestępstwa opisałam. Całą noc ustalałyśmy w jakich miejscach, na jakich zawodach dochodziło do „tego” i kiedy. Ustalenia okazały się przydatne przy badaniu zapisów monitoringu i ustalenia konkretnych wyjazdów drużyny.


 

Wilk w owczej skórze

Zdaniem pani Ewy nic nie wskazywało, że nauczyciel „nie jest tym kim jest”. Nie tylko ona, ale także i inni rodzice nie byli w stanie zauważyć jakichś niestosownych zachowań. Niepokój jedynie wzbudzał fakt, iż mężczyzna prowadził treningi i całą drużynę - dziewcząt. Problem w tym, że na tej zasadzie winny jest każdy nauczyciel W-F – mężczyzna... Mama nastolatki, kierując się bardziej instynktem niż dowodami udała się na rozmowę z dyrektorką, pytając czy może wystąpić jakieś zagrożenie ze strony trenera drużyny córki. Dyrektorka zapewniła, że „on dba jak tata o dziewczyny”. Usłyszała, że nikt nigdy nie zgłosił żadnej skargi na feralnego nauczyciela. Pewnym uspokojeniem dla niej były także liczne nagrody, w tym prestiżowa nagroda starosty za osiągnięcia trenerskie. Obchodzone zresztą z wielką pompą i szeroko opisywane przez kwidzyńskie media. W ogóle otrzymywał też nagrody dyrektorskie i w sumie był traktowany przez środowisko jako „autorytet”. Co gorsza udzielał się też społecznie, udzielając korepetycji słabszym uczniom i uczennicom, w tym córce pani Ewy. Pozory wskazywały, że był oddany. Słowem „nauczyciel z powołania”.


 

On po prostu prał jej mózg”

 

Dlaczego zatem uczennica okłamywała matkę? Dlaczego kryła sprawcę czynów karalnych, nie chcąc mówić do czego dochodziło? 


 

- Moja córka jest bardzo obowiązkowa. Nigdy wcześniej mnie nie okłamywała. Zawsze mogłam na nią liczyć. Teraz po tym jak przeszła badania psychiatryczne, psychologiczne, stwierdzono u niej kilka syndromów, w tym sztokholmski (- osoba czuje więź ze swoim oprawcą, czuje się od niego uzależniona, szuka usprawiedliwień dla jego działań – dop. red.). Moja córka była długo, delikatnie i sprytnie manipulowana. On po prostu prał jej mózg. Nawet nie czuła tej manipulacji. W-f-ista kierował także groźby wobec członków naszej rodziny. Kierowała się strachem, że coś nam zrobi.


 

Jak się okazuje W-f-ista – pedofil, okręcił sobie wokół palca nie tylko dzieci, ale także dorosłych.

- Kiedyś podszedł do mnie mówiąc, że dziewczyny z drużyny „są takie niedobre gnębią tak pani córkę... Szczerze panią rozumiem... Mam kontakt z niepełnosprawnym dzieckiem. Z niego też się wyśmiewają...” Była to prawda – mówi matka dziewczynki. - Obiecał też chronić córkę. Chodziło jednak o wejście ze mną na inny stopień relacji, wzbudzenie zaufania i uśpienie mojej czujności. Zagadywał też mojego męża, rodziców koleżanek z klasy córki. Wiem, że jedna z matek pożyczała mu pieniądze, kupowała mu prezenty... Do mnie do domu trafił, bo nie chciałam by udzielał korepetycji córce na osobności. W domu miałam pewną kontrolę co robi i tam rzeczywiście nigdy nie zachował się niestosownie, a ona miała duże problemy z matematyką. Nie zauważyłam, by sztywniała przy nim, bała się go...


 

Od 2019 r. nastolatka zaczęła mieć problemy z rówieśnicami. Zdaniem matki pastwiły się nad nią psychicznie od tego czasu.


 

- Jedną z tych napastniczek była dziewczyna, która wypowiada się w reportażu „Uwagi” – podkreśla. - W programie ta dziewczyna podała, że chodziła zgłosić, że córka była molestowana przez nauczyciela. To nieprawda. Zgłosiły to młodsze dzieci. Te dziewczynki powiedziały, że molestowane uczennice są faworyzowane przez trenera, co bardzo im przeszkadzało... Motywem nie była troska lecz dziecięca zazdrość. Teraz okazało się, że te dziewczynki zgłaszały to dyrektorce SP w Nowym Dworze. Faworyzowanie molestowanych uczennic stanowiło element uwodzenia.    W-F-ista chodził nawet do innych nauczycielek prosząc o lepsze oceny dla nich. Zdarzyło się, że dowiedział się dla córki jakie będą zadania na jej sprawdzianie z matematyki. Takich „sztuczek” było więcej. Dotyczą także innych dziewcząt. Wiem, że jedna z matek zeznała, że „pan od W-F dotyka nie tak jedną z dziewczyn”, na co dyrektorka miała odpowiedzieć: „dajcie już spokój. Ta dziewczyna zaraz kończy tę szkołę i się temat zakończy”.


 

Przekazanie problemu

Kolejnym bulwersującym wątkiem tej sprawy jest podejście pani pedagog w SP w Nowym Dworze.

-To jest szokujące, ale pedagog otrzymywała zgłoszenia nieodpowiednich, wręcz nagannych zachowań wobec dziewczyn, pomimo tego nie poinformowała mnie o nich. Moja córka otrzymała od pedagog pomoc w poradzeniu sobie z problemem znęcania się nad nią przez koleżanki z drużyny. Ale w końcu skierowała ją do pana Jurka, „bo trener pomaga wam ogarniać takie sprawy życiowe”. Potem rzeczywiście „pan Jurek” udzielał „pomocy pedagogicznej”. Nie otrzymałam wiadomości o decyzji pedagog. Zresztą wtedy jeszcze ufałam, że rzeczywiście udziela córce pomocy. Tymczasem spowodowało to, że mężczyzna zyskał okazję dowiadując się, że córka jest osłabiona psychicznie i bierze leki. Wtedy właściwie zaczęło się to co najgorsze... Mimo, że początkowo nie był miły, nagle córka zaczęła dostawać lepsze oceny i być lepiej traktowana.


 

Pani Ewa w końcu sama ostro zareagowała, zwracając się do rodziców dziewcząt z drużyny, że jeżeli nadal ich córki będą znęcać się nad nastolatką, to zgłosi sprawę na policję. Pomogło.


 

Ujawnienie przestępstw

W poprzednim artykule w Kurier Kwidzyńskim na temat sprawy, gdzie uzyskaliśmy informacje po skontaktowaniu się z informatorką, podaliśmy, że po opuszczeniu szkoły podstawowej nastolatka trafiła do jednej z kwidzyńskich szkół średnich, gdzie ujawniła pedagogom co przeszła. Skutkiem było zgłoszenie przestępstwa do prokuratury. Pod koniec września, na chwilę przed opublikowaniem artykułu ujawniającego aferę, grupa ok. 50 rodziców gminy wystosowała list otwarty do Dariusza Wierzby, wójta gminy Kwidzyn oraz władz Kuratorium Oświaty w Gdańsku. Skutkiem było zawieszenie w obowiązkach dyrektorki SP w Nowym Dworze Jolanty B. Jak poinformował nas wójt gminy, włodarz po spotkaniu z rodzicami uczniów szkoły oraz ponownej rozmowie z dyrekcją szkoły, zdecydował także o zawiadomieniu stosownej komisji dyscyplinarnej, która oceni czy dyrekcja szkoły popełniła delikt dyscyplinarny.


 

- Sąd Okręgowy w Gdańsku w dnia 4 października 2024 r. przedłużył okres stosowania wobec Jerzego S. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania do 19 stycznia 2025 r. Śledztwo pozostaje jest w toku i w chwili obecnej nie jest możliwe określenie terminu jego zakończenia – poinformował prok. Mariusz Duszyński p.f. Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.


 

 

Jak relacjonuje pani Ewa jej córka trafiła do nowej szkoły w Kwidzynie do klasy razem z dziewczyną, którą znała.


 

- Tego dnia córka była smutna, bo zdechł nam zwierzak. Z tego powodu płakała. Tamta dziewczyna, powiedziała o fakcie wykorzystywania mojej córki tym jej przyjaciółkom. Uczennice były tym zszokowane i powiadomiły o tym podejrzeniu pracowników szkoły (pedagog, wychowawca). Wezwano od razu policję. Także mnie wezwano. Nie rozmawiano z córką ani przed wezwaniem służb, ani po nim. Sama jako matka mówiłam o sprawie z paniami pedagog i psycholog. Po zgłoszeniu szkoły byłam w szoku, bo wcześniej córka, dyrekcja w SP w Nowym Dworze zaprzeczały wszystkiemu, dlatego postanowiłam jeszcze raz zapytać córkę o kontakty z W-F-istą. W sądzie rodzinnym jednak zaprzeczyła, by do czegoś dochodziło. Miało być umorzenie sprawy, ale odnaleziono zdjęcia, wezwano mnie do prokuratury i sprawa nabrała tempa.


 

Pani Ewa opowiedziała nam o krokach które zostały podjęte wobec niej jako matki przez nową szkołę. Jak nam powiedziała wiele działań placówki było dla niej krzywdzących, a nawet niedorzecznych ale poprosiła nas razem z córką, by nie poruszać tego wątku. Obie kosztowało to wiele dodatkowego, niepotrzebnego stresu. Dobrze jednak, że dyrekcja placówki powiadomiła służby... Póki co nastolatka w nowej szkole czuje się dużo lepiej. Przyzwyczaja się do nowej sytuacji, środowiska. Wciąż jednak boryka się z tym czego doznała ze strony nauczyciela, któremu ufała, a który ją skrzywdził i inne uczennice... To wszystko pozostawi w psychice nastolatki trwały ślad już na całe życie.


 


 

Wawrzyniec Mocny



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zaprezentowane zostanie także rękodzieło lokalnych artystów Zaprezentowane zostanie także rękodzieło lokalnych artystów Otwarcie nowej galerii w Tczewie z... Don Kichotem Wkrótce wielkie otwarcie nowej galerii artystycznej w naszym mieście! Miejsce stworzono całkowicie z prywatnych środków bez jakiejkolwiek dotacji miasta, ani lokalnych organizacji grantowych. Już w środę, 13 sierpnia Państwo Aleksandra i Zbigniew Mocny zapraszają na otwarcie GALERII OSOBNA, która mieści się na Czyżykowie przy ul. Czyżykowskiej 30/D.  Okolicznościowej wystawie będzie towarzyszyła prezentacja wyrobów hand – made. (biżuteria z żywicy epoksydowej/jubilerskie w wykonaniu Agaty Mocny, która do tej pory prezentowała m.in. na tczewskich jarmarkach i targach wspomnianą biżuterię oraz wyroby z makramy, krawieckie i wykonywane na szydełku oraz pracy artystów z Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Kole Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie przy ul. Wigury 84 w Tczewie). - Zapraszamy do odwiedzenia wystawy malarstwa i grafiki uczestników WTZ PSONI Tczew oraz Galerii Osobna. Tym razem wydarzenie nazwaliśmy „Wokół Don Kichota” - zachęca Aleksandra Mocny, tczewska artystka. - Skąd taka nazwa, zdradzimy odwiedzającym. Otwarcie będzie także nawiązywało do ostatnich happeningów organizowanych u nas pod nazwą GALERIA NA PŁOCIE. Serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny! Będzie okazja na kawę i coś dla ciała.*Organizator zastrzega sobie możliwość zmiany terminu w razie niesprzyjającej aury. Otwarcie Galerii Osobna z wystawą „Wokół Don Kichota”13 sierpnia, godz. 10.00ul. Czyżykowska 30/DTczew Data rozpoczęcia wydarzenia: 13.08.2025 10:00 – Data zakończenia wydarzenia: 13.08.2025 18:00
Wakacje pełne odkryć  – centrum nauki Hevelianum zaprasza na Górę Gradową i do Domu Zdrojowego w Brzeźnie! Wakacje pełne odkryć – centrum nauki Hevelianum zaprasza na Górę Gradową i do Domu Zdrojowego w Brzeźnie! Dzieci, młodzież i całe rodziny zapraszamy do Hevelianum na letnią przygodę z nauką w roli głównej! Wakacyjna oferta jest pełna atrakcji i dostępna aż w dwóch lokalizacjach – na Górze Gradowej i w Domu Zdrojowym w Brzeźnie. Dodatkowo na skwerze Heweliusza w Gdańsku można obejrzeć czasową plenerową wystawę. Nauka to My!Eksperymenty, wystawy, spacery, warsztaty, seanse w planetarium mobilnym, escape room’y i naukowe niespodzianki – wszystko to Hevelianum przygotowało z myślą o tych, którzy w wakacje chcą nie tylko odpoczywai dobrze się bawi , ale też doświadczai odkrywa !Oferta wakacyjna 2025 jest adresowana do odkrywców i wszystkich spragnionych naukowych przygód. Przez całe lato w Hevelianum czekabędą atrakcje, które łączą edukację z zabawą. Niech to będą wakacje pełne naukowej magii! Cała przyjemność w odkrywaniu! PROGRAM28.06. – 31.08.2025Plenerowa wystawa czasowa pt.: Nauka to MY!termin: do 24 lipca | lokalizacja: skwer Heweliusza (koło Muzeum Bursztynu) | wstęp: wolnyZorganizowana przez Hevelianum wystawa plenerowa ukazuje sylwetki naukowczyń i naukowców, którzy na co dzień pracują na Politechnice Gdańskiej, Uniwersytecie Gdańskim, Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, Akademii Muzycznej w Gdańsku, Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku.Wystawa jest elementem cyklu projektów promujących naukę gdańską.Więcej informacji na: https://hevelianum.pl/plenerowa-wystawa-czasowa-nauka-to-my/ WAKACJE NA GÓRZE GRADOWEJ | Gradowa 6, GdańskDOOKOŁA ŚWIATA, ŁAMIGŁÓWKA, Z ENERGIĄ! | pakiet wystaw interaktywnychtermin: 28.06. – 31.08 | godzina: 10:00–18:00 | wiek: dzieci w wieku szkolnym i dorośli | wstęp: płatny | bilety: bilety.hevelianum.plNA TROPIE DINOZAURÓW | warsztaty dla dziecilokalizacja: kreatywny plac zabaw | wiek: 3–6 lat | max. grupa uczestników: 30 osób (dzieci wraz z opiekunami)| godzina: 10:30, 12:00, 13:30 | czas trwania: 60 min | cena: 25 zł, każdy opiekun: 5 złPodczas kreatywnych warsztatów wspólnie odkryjemy wszystko, co najciekawszeo dinozaurach. Chociaż wymarły 66 milionów lat temu, te potężne zwierzęta wciąż wzbudzają duże zainteresowanie. BEZ CIŚNIENIA, A GDYBY TAK W KOSMOSIE... | pokaz naukowygodzina: 12:00,14:00 | czas trwania: 45 min | lokalizacja: Sala 29 | wiek: 8+ | cena: 20 zł (ulgowy), 25 zł (normalny)A gdyby tak… astronauta wybrał się na spacer kosmiczny w samej piżamie?A gdyby tak chciał krzyknąć i próbował iść z powrotem, choć jego ciało stało się jakieś inne, lekkie? No właśnie, jakie? Zapraszamy na naukową opowieść o kosmicznych przygodach w próżni i w powietrzu, podczas której dowiecie się, ile z tego „gdybania” zdarzyło się na prawdę. KOSMICZNA STACJA. Wejdź do gry! | quest roomgodzina: 10:00, 12:00, 14:00, 16:00 wtorek-czwartek i sobota-niedziela| czas trwania: 90 min | lokalizacja: Galeria Strzelecka | wiek: 12+ | max. liczba uczestników: 10 osób | cena: 180 zł (bilet dla 2 osób), 210 zł (bilet dla 3 osób), 240 zł (bilet dla 4 osób), 270 zł (bilet dla 5 osób), 270 zł + 20 zł/os. (powyżej 5 os.) | bilety:www.bilety.hevelianum.plTo atrakcja towarzysząca pierwszej polskiej misji technologiczno-naukowej na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wcielicie się w rolę członków załogi tej przełomowej wyprawy. Ta interaktywna przestrzeń to unikalna okazja, by zanurzyć się w świat najnowszych odkryć i technologii kosmicznych. Partnerzy: POLSA Polska Agencja Kosmiczna, Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, TEMPUR, LYOFOODPatroni medialni: gdansk.pl, trojmiasto.pl W PRACOWNI HEWELIUSZA | escape roomgodzina: 11:00, 12:30, 14:00, 15:30 | czas trwania: do 90 min | lokalizacja: sala 36 | wiek: 8+ | max. liczba uczestników: | cena: 120 zł (3 os.); każda kolejna osoba: dodatkowo 15 złDuch Heweliusza błądzi po Górze Gradowej, próbując odzyskać utracone wspomnienia. Jedyną szansą na pokonanie amnezji jest rozwiązanie zagadek ukrytych w warsztacie genialnego astronoma. W escape room czeka na Was 14 łamigłówek do rozwiązania. Dzięki nim nie tylko rozruszacie wszystkie szare komórki, ale poznacie różne role oraz funkcje, które pełnił Jan Heweliusz. SEANSE W PLANETARIUM MOBILNYMDINOZAURY – HISTORIA PRZETRWANIA | seans w planetariumgodzina: 10:30, 13:30 | czas trwania: 45 min | lokalizacja: planetarium mobilne | wiek: 5–12 lat | max. liczba uczestników: 25 osób | cena: 20 zł (ulgowy), 25 zł (normalny)Jak prawie wszystkie dzieci, Celeste jest zafascynowana dinozaurami. Podczas gdy przygotowuje pogadankę dla swojej klasy o tym, jak wyginęły, mądra i magiczna postać zadaje jej kuszące pytanie: co jeśli powiem ci, że dinozaury wciąż są wśród nas? Udajmy się razem z Celeste w podróż w czasie, aby zobaczyć Ziemię taką, jaka była w bardzo, bardzo odległej przeszłości. MAGICZNY GLOBUS | seans w planetariumgodzina: 12:00 | czas trwania: 45 min | lokalizacja: planetarium mobilne | wiek: 5–12 lat | max. liczba uczestników: 25 osób | cena: 20 zł (ulgowy), 25 zł (normalny)Magiczny globus to bardzo angażujący film prezentujący układ pór roku, związany z astronomicznymi cechami naszej planety. EXPLORE | seans w planetariumgodzina: 15:00 | czas trwania: 45min | lokalizacja: planetarium mobilne | wiek: 12+ | max. liczba uczestników: 25 osób | cena: 20 zł (ulgowy), 25 zł (normalny)Explore, opowiadając historię ambicji skolonizowania Marsa przez ludzi, w nowoczesny i przystępny sposób prezentuje szeroki zakres tematów naukowych. FORT NOCĄ | spacer historycznytermin: czwartek i piątek, lipiec: 3, 4, 10, 11, 17, 18, 24, 25, 31, sierpień: 1, 7, 8, 14, 15, 21, 22, 28, 29 | godzina: 21:00 (lipiec), 20:00 (sierpień) | lokalizacja: Góra Gradowa | wiek: młodzież i dorośli | max. liczba uczestników: 30 osób | cena: 60 zł (normalny), 50 zł (ulgowy)Nocny spacer przez labirynty podziemnych korytarzy i tajemnicze fortyfikacje. Przewodnik w historycznym mundurze oprowadzi Cię po niedostępnych na co dzień zakamarkach dawnego fortu. Być może kryją się tam nie tylko nietoperze?  Z GÓRY WIDAĆ WIĘCEJ. SPACER PRZEZ DZIEJE FORTU | spacer historycznytermin: 5.07, 2.08 | godzina: 12:00 | czas trwania: 1,5 h | lokalizacja: Góra Gradowa | wiek: 12+ | max. liczba uczestników: 30 osób | cena: bezpłatnieSpacer historyczny po Górze Gradowej – miejscu, które przez wieki było punktem obserwacji, obrony i strategii. Podczas wspólnej wędrówki przez fortyfikacje, bastiony i ścieżki parku, przyglądamy się, jak topografia tego wzgórza kształtowała dzieje Gdańska. OKO NA SŁOŃCE | obserwacje Słońcatermin, godzina: obserwacje weekendowe uzależnione od warunków pogodowych | lokalizacja: przed planetarium mobilnym Hevelianum | wiek: bez ograniczeń | wstęp: bezpłatnyW pogodne noce często spoglądamy na gwiazdy i kontemplujemy światy leżące wiele lat świetlnych od nas. Nie musimy jednak błądzić jedynie w głębinach Kosmosu. Jeden z najciekawszych obiektów na niebie leży na wyciągnięcie ręki. To Słońce oferujące fascynujące możliwości obserwacyjne, jedyna gwiazda, na powierzchni której możemy bezpośrednio obserwować szczegóły. Pod tym względem Słońcu nie dorównuje żaden inny obiekt nocnego nieba. PIKNIKOWANIE NA POLANIE | strefa piknikowaW tym roku jedną z atrakcji Hevelianum będzie piknikowanie na polanie. Od 28 czerwca przez całe wakacje na wszystkich chętnych będą czekały leżaki z pięknymi widokami na Gdańsk. Każdy może na nich spocząć i z Góry Gradowej spojrzeć w dal, na miasto. Jeśli chcecie, zabierajcie koce, żeby znaleźć spokój i ukojenie na zielonych terenach Hevelianum. MUSZTRA I POKAZ ARTYLERYJSKI | pokazy, rekonstrukcjetermin: każda niedziela | godzina: 12:00 | lokalizacja: Niskie Czoło Kurkowe | wiek: 12+ | cena: bezpłatnieLufa o wadze 130 kg, koła średnicy 110 cm, laweta długości 230 cm – to wymiary mieszkanki Hevelianum! Replika armaty o imieniu Elżbieta, na cześć drugiej żony Jana Heweliusza, da o sobie usłyszeć w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, w samo południe. Grupa rekonstrukcyjna Stowarzyszenia Garnizon Gdańsk, w pełnym rynsztunku, zaprezentuje jej możliwości. NOCNE PODGLĄDANIE WSZECHŚWIATA | wydarzenie plenerowetermin: 9.08 | godzina: 19:00–1:30 | lokalizacja: Góra Gradowa | dla kogo: bez ograniczeń wiekowych | wstęp: bezpłatnyNocne Podglądanie Wszechświata to jedno z flagowych wydarzeń plenerowych odbywających się od ponad 10 lat w niepowtarzalnej scenerii Góry Gradowej, na terenie centrum nauki Hevelianum. Na chętnych liczenia spadających gwiazd będą czekać nie tylko obserwacje nieba, ale też liczne, bezpłatne atrakcje astronomiczne. WAKACJE W DOMU ZDROJOWYM W BRZEŹNIE | Zdrojowa 2, Gdańsk-BrzeźnoWERANDOWANIE | strefa odpoczynkutermin: 16.07 i 20.08 | godzina: 17:00–19:00 | czas trwania: 2 h | wiek: bez ograniczeń | wstęp: bezpłatnyNawiązując do „Czarodziejskiej Góry” Tomasza Manna, oddajemy przestrzeń Domu Zdrojowego kuracjuszom. Na ten czas to miejsce stanie się cichą otwartą przestrzenią relaksu i odpoczynku. Uczestnicy mogą odpocząć od zgiełku miasta, relaksując się na leżaku czy kocu rozłożonym trawie, czytając, rozwiązując krzyżówki czy grając w planszówki. Na miejscu czeka wypożyczalnia książek o podróżowaniu, morzu, Gdańsku, odpoczynku... Werandujcie. LĘK KLIMATYCZNY | warsztaty dla dorosłychtermin: 3.08. | godzina: 11:30 | czas trwania: 3 h | wiek: 16 + | max. liczba uczestników: 15 osób | wstęp: bezpłatny | prowadzące: Justyna Golonka, Alicja GołataWarsztaty, które dostarczą informacji o tym, czym są stres i lęk klimatyczny, poszerzą wiedzę z zakresu działań profilaktycznych, postępowania w taki sposób, żeby zapobiegać oddziaływaniu kryzysu klimatycznego na nas samych. JAK ROBIĆ NIC? | warsztaty dla dorosłychTerminy: 10.07., 7.08. | godzina: 18:00 | czas trwania: 2 h. | wiek: 16+ | max. liczba uczestników: 15 osób | cena: bezpłatne, obowiązują zapisy - więcej informacji na: https://hevelianum.pl/wakacje-2025/ | prowadząca: Agata PyzowskaCo się stanie jeśli zrobimy mniej? Czy zawsze musimy maksymalnie wykorzystać czas? A może jesteśmy w stanie pozwolić mu po prostu płynąć?Tematy spotkań: „Nic pożytecznego”, „Mamy czas”. NASŁUCHIWANIE BRZEŹNA | spacery dźwiękowetermin: 26.07., 23.08. | godzina: 13:00 | czas trwania: 2 h | wiek: 16+ | max. liczba uczestników: 15 osób | cena: bezpłatne, obowiązują zapisy – więcej informacji na: https://hevelianum.pl/wakacje-2025/ | prowadzący: Antoni MichnikLetni cykl spacerów dźwiękowych po Brzeźnie. Uważne nasłuchiwanie współczesnej audiosfery oraz różne ćwiczenia słuchania pogłębionego i wyobraźni dźwiękowej wyznaczą punkty wyjścia do namysłu nad różnymi przemianami audiosfery – zarówno sezonowo-cyklicznymi, jak i historycznymi.28.06. | Poza sezonem? Uważne słuchanie i sezonowość pejzażu dźwiękowego26.07. | Brzmienia kuracyjne, brzmienia kurortu. Ekologia akustyczna, hałas oraz dyskursy hałasu23.08. | Keynotes & soundmarks. Performatywność słuchania i tożsamość audialna SPACER FOTOGRAFICZNY | spacer/warsztaty dla dorosłychterminy: 22.07., 12.08. | godzina: 18:00 | czas trwania: 2 h | wiek: 16+ | max. liczba uczestników: 10 osób | cena: bezpłatne | prowadzący: Olo KostkoPodczas warsztatowych spacerów fotograficznych skupimy się na street fotografii i portretowaniu osób w sercu dzielnicy Brzeźno.Tematy spotkań: portret, street fotografia FILMY Z KLIMATEM DLA DZIECI I DOROSŁYCH | festiwal filmówtermin: 31.07. – 2.08. | godziny: 11:00, 18:00, 20:30 | lokalizacja: Dom Zdrojowy (11:00, 18:00), plener (20:30) | max. liczba uczestników: 30 osób (11.00) 50 osób (17:00), 100 osób (20:30) | wiek: dzieci 5+ i dorośli | wstęp: bezpłatny, rejestracja na każdy film przez eveneaKolejna edycja projektu Filmy z klimatem, tym razem w formule festiwalowej, nadal silent cinema. W programie fabuły, dokumenty i poranki dla najmłodszych. W tym roku oprócz pokazów filmowych, warsztaty dla dorosłych z radzenia sobie z lękiem klimatycznym. W repertuarze kina m.in. takie tytuły, jak: „Zła nie ma”, czy „Przynoszę Wam dzikość”. Więcej informacji na: https://hevelianum.pl/wakacje-2025/Data rozpoczęcia wydarzenia: 07.07.2025 09:00 – Data zakończenia wydarzenia: 23.08.2025 18:00
Reklama