piątek, 17 maja 2024 06:05
Reklama
Reklama

Chór Gregoriański - żywa historia w pieśniach

GNIEW. Chór Gregoriański, funkcjonujący w Gniewie od 1991 r., skupia interesujących ludzi. Z pozoru nie mających zawodowo nic wspólnego z tak trudną sztuką, jaką jest śpiew w chórze wykonującym wyłącznie łacińskie chorały.
Chór Gregoriański - żywa historia w pieśniach
Jednakże, gdy wgłębić się w temat, okaże się, że człowiek, od ponad 40 lat pracujący w firmie zajmującej się elektroniką i podzespołami samochodowymi, ma wrażliwą duszę. Tak bardzo, że od wielu lat z powodzeniem gra na gitarze i także świetnie śpiewa! Zatem nie powinno już dziwić, że dał się „zaciągnąć” swoim przyjaciołom i od 1993 r. jest członkiem znanego w kraju i za granicą (m. in. Francja, Portugalia, Niemcy) Chóru Gregoriańskiego. Ryszard Połomski jest na tyle znanym społecznikiem, że został także wybrany radnym.

Wyjątkowy chór
- Oczywiście Gniew ma doskonałe warunki sprzyjające rozwojowi kultury - mówi burmistrz Gniewa Bogdan Badziong. - Sprzyjamy różnym inicjatywom. Dalego u nas gościły już wielkie sławy, czy osobistości z dziedziny kultury, rozrywki i nauki. Jedną z cennych stałych gniewskich atrakcji jest właśnie Chór Gregoriański.
- Nasz chór liczy sobie 12 osób i zgodnie z pierwotnymi kanonami, jest on wyłącznie męski, za co panie z góry przepraszam, ale to nie mój wymysł - śmieje się Ryszard Połomski. - Nasz repertuar wyszukiwany jest przez człowieka wykształconego muzycznie, Eligiusza Machlusa, który prowadzi nasz chór. Nie jest to łatwe zadanie, tak samo jak nie jest łatwo śpiewać w takim chórze. Zachowane są pierwotne zasady chórów gregoriańskich, a więc specyficzny śpiew specjalnych utworów – chorałów, oczywiście wyłącznie w języku łacińskim. Nie byłem pewien, czy sobie poradzę, ale przyjaciołom oraz pomysłodawcom, głównie Jarosławowi Struczyńskiemu oraz Augustynowi Rąbale, odmówić nie mogłem i tak trwa to już 17 lat. Jesteśmy wspierani z budżetu gminy, sami też jesteśmy dla siebie sponsorami, a także staramy się ich pozyskiwać.
Chór Gregoriański ćwiczy oraz koncertuje w murach zamkowych, gdzie jest doskonała akustyka, szczególnie do wykonania pieśni starokościelnych. Członkowie noszą brązowe jednakowe habity.

Dziury i oświetlenie
Pan Ryszard radzi sobie nie tylko z wykonywaniem pieśni łacińskich, ale także z funkcją radnego.  
- Społeczeństwo Gniewa zwraca się do mnie z najbardziej dolegliwymi sprawami, które dla wielu mogą się wydawać drobiazgami - mówi Połomski. - Nic bardziej mylnego. Te waśnie „drobiazgi” sprawiają często dużą trudność w codziennym życiu i od tego jest radny, by w takich sytuacjach pomagać. Tak uważam, bo to się potwierdza w mojej działalności. Są to często problemy związane z brakiem dostatecznego oświetlenia różnych miejsc w naszym mieście, dziury w chodnikach, stan dróg, odśnieżanie, czy choćby wymiana piasku w piaskownicach dla dzieci. Są to sprawy dolegliwe dla mieszkańców.
Ryszard Połomski oraz inni radni są do dyspozycji mieszkańców Gniewa w Biurze Rady, pełniąc tam dyżury. Swoje sprawy można również składać w wspomnianym biurze na piśmie, adresowanym do konkretnego radnego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kk 27.07.2010 12:42
to Gniew? ale fajne foto!

Reklama