Przypomnijmy, że z redakcją skontaktował się mieszkaniec os. Staszica, który wyraził opinię, że stracił pracę z uwagi na fakt, że nad ranem, gdy chciał skorzystać z autobusu nie było takiego w rozkładzie. Skutkiem czego nie mógł dostać się ani na Dworzec PKP, ani do Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Z kolei dane, co do których odwołuje się Gryf dotyczą wypowiedzi kierowcy, który wskazywał na brak klimatyzacji i ogrzewania. Rolą redakcji nie jest wnikanie dlaczego taki fakt miał miejsce.
Na problemy, które zostały opisane artykule wskazywały też inne redakcje działające w Tczewie.
„Sprostowanie do artykułu „Opóźnienia, za mało autobusów i kursy bez klimy! Gryf domaga się 1,6 mln zł od miasta”
Nieprawdziwe są informacje zawarte w powyższym artykule dotyczące poziomu zarobków kierowców. Żaden zatrudniony kierowca nie zarabia 1900,00 zł (średnia płaca wynosi 4,500 zł netto, zależy o oczywiście od przepracowanego czasu z uwagi na specyfikę rozkładu czasu pracy kierowców).
W warunkach przetargu zamawiający nie oczekiwał standardu pojazdów z klimatyzacją, przez co pojazdy, którymi przewoźnik wykonuje usługę nie są klimatyzowane. Z uwagi na koszt wyższego standardu usług, taki standard powodowałby konieczność ustalenia stawek wynagrodzenia za usługi przewoźnika na wyższym poziomie.
Nie jest prawdą, że Gryf jest spalony u pasażerów ze względu na odwoływanie kursów i niedostosowywanie ich do remontowi korków w mieście (od maja nie było żadnego niewykonanego kursu z winy Operatora względem obowiązującego rozkładu jazdy).
Nie jest prawdą, iż GRYF domaga się dotacji. GRYF łączy z Miastem umowa, która z uwagi na inflację i podwyżki paliwa jest nieopłacalna dla przewoźnika. Jakkolwiek GRYF zależy na utrzymaniu należytego poziomu usług przewozowych, to celem działania spółki jest zysk a więc nieprowadzenie działalności nieprzynoszącej dochodu. Sytuacja taka dotyka dziś wiele branż. Jak wskazano wyżej - w spółce GRYF stawki wynagrodzenia pracowników są wyższe niż wskazane, a ich poziom, jak i innych kosztów - w tym paliwa, czyni przewozy stają się nierentownymi (zapis jak w oryginale – dop. red.). Powyższe jest przyczyną rozpoczęcia przez Przewoźnika rozmów z włodarzami Miasta Tczewa w zakresie zmiany stawki za każdy wykonany tzw. wozokm. Utrzymanie usług przewozowych w mieście wymaga zmian umowy.”
(…)
Wawrzyniec Mocny








Napisz komentarz
Komentarze