niedziela, 28 kwietnia 2024 22:04
Reklama

Prezydent Tczewa o pomniku w Szpęgawsku: jest drogi i brzydki. Miasto nie dołoży pieniędzy do budowy

Ponad 800 tys. zł zebrano dotychczas na budowę pomnika upamiętniającego miejsce zbrodni hitlerowskiej w Lesie Szpęgawskim. Do realizacji zadania dołączają kolejne gminy, m.in. Pelplin, gm. wiejska Tczew czy Starogard Gd. Niewiele wskazuje, by swoją cegiełkę dołożył także Tczew. Prezydent miasta uważa, że pomnik jest za drogi oraz brzydki.
Prezydent Tczewa o pomniku w Szpęgawsku: jest drogi i brzydki. Miasto nie dołoży pieniędzy do budowy

Autor: Gmina Starogard Gd.

Akt założycielski komitetu społecznego na rzecz budowy pomnika upamiętniającego pomordowanych w Lesie Szpęgawskim podpisano na początku lutego br. w Urzędzie Gminy Starogard Gd. Podczas spotkania, w którym uczestniczyli przedstawiciele m.in. tczewskich i starogardzkich samorządów, zaproszono do współpracy wszystkie gminy Kociewia, firmy, stowarzyszenia oraz mieszkańców. 

„Ta budowa to nieporozumienie”

Tymczasem budowa pomnika, który jak podkreślają inicjatorzy, powinien stać w Szpęgawsku od 80 lat, zamiast łączyć, zaczęła dzielić samorządowców. Nie wszystkie gminy decydują się partycypować w kosztach, dodatkowo niektórzy włodarze poczuli się pominięci w procesie uzgadniania szczegółów zadania, wycenionego na 2 mln zł. Swoją dezaprobatę dla pomysłu wyraził niedawno prezydent Tczewa, który uważa, że inwestycja została źle przygotowana.  

- Budowa wielkiego pomnika za 2 mln zł, który jak widziałem na projekcie jest po prostu brzydki, to jest jakieś nieporozumienie. Został nam zaproponowany wkład w wysokości 300 tys. zł. Wolę te 300 tys. wydać na inne cele, bardziej potrzebne miastu – mówił w programie „Pytania do prezydenta” telewizji Tetka Mirosław Pobłocki.  

Dalsze słowa włodarza wzbudziły kontrowersje.

- Jak sprawdziłem na 7 tys. pomordowanych, tczewian było 70, czyli 1 proc. całości. Czyli mogę przyjąć założenie, że możemy w tym procencie uczestniczyć, czyli do kwoty ok. 20 tys. zł. A tak naprawdę to myślę, że wystarczyłoby ten teren porządnie uporządkować i też mógłby godnie wyglądać.

Samorządowcy zwracają uwagę, że komitet zawiązano w momencie, gdy budżety poszczególnych gmin były już dopięte. Tu pojawiają się sugestie, że projekt powinien zostać opracowany w oparciu o zabezpieczone środki, a nie odwrotnie. Mimo to, część gmin będzie partycypować w kosztach przedsięwzięcia. (...)


 


Podziel się
Oceń

Reklama