Darmowej komunikacji nie będzie – przynajmniej na razie. Pomysłodawcy: czujemy się oszukani

24 maja br. do Urzędu Miasta w Tczewie złożono wniosek w sprawie darmowej komunikacji dla uczniów szkół publicznych, studentów oraz doktorantów, podpisany przez ponad 400 mieszkańców. Pomysłodawcy akcji skorzystali z narzędzia tzw. inicjatywy obywatelskiej, która daje grupie co najmniej 200 tczewian możliwość przedłożenia pod obrady Rady Miasta własnych pomysłów na funkcjonowanie miasta. Akcji od początku zarzucano polityczny charakter. Faktem jest, że zaangażowali się w nią czynni miejscy działacze, Bartosz Paprot z PO oraz Bartłomiej Kulas z KOD. Niektórym mieszkańcom nie spodobało się kolportowanie ulotki reklamującej inicjatywę ze zdjęciami obu panów.  

Czy odroczenie jest rozpatrzeniem?

Z punktu widzenia formalnego pełnomocnicy dopełnili warunków i ostatecznie wniosek z 323 ważnymi podpisami trafił na biurko przewodniczącego Rady Miasta. Mirosław Augustyn miał dwa miesiące, by przedłożyć go pod głosowanie. Tak też stało się 28 czerwca. Jednak w uchwale zapisano, że postulaty mieszkańców zostaną rozpatrzone przy przygotowywaniu kolejnego przetargu na komunikację miejską. To nie spodobało się pełnomocnikom inicjatywy.

- Nie ukrywam, że ta uchwała jest dla mnie bardzo przykra, ponieważ z jej treści wynika jednoznacznie, że rada miasta odracza swoją decyzję w tej sprawie – stwierdził Bartłomiej Kulas. - Budzi to moje wątpliwości natury prawnej, ponieważ w uchwale rady miejskiej o inicjatywie obywatelskiej jest mowa o rozpatrzeniu inicjatywy. Pytanie czy odroczenie jest rozpatrzeniem? Uważam, że rozpatrzyć można albo negatywnie, albo pozytywnie. Muszę z przykrością stwierdzić, że uchwała rady miejskiej stanowi, że radni są przeciwni tej inicjatywie. 

- Pan nie ma prawa takich rzeczy wypowiadać. Odbiorę panu głos – stanowczo wtrącił przewodniczący Augustyn. - Rada Miejska nie podjęła żadnej decyzji w sprawie przystąpienia bądź nieprzystąpienia. 

- Takie jest moje zdanie po przeczytaniu tego projektu uchwały – odpowiadał Bartłomiej Kulas.

Pomiędzy radnymi wywiązała się długa i gorąca dyskusja. Zbigniew Urban zwracał uwagę na uzasadnienie do uchwały, w którym jako argument za odroczeniem, podano konieczność wyliczenia kosztów zwolnienia uczniów z opłat, choć kilka miesięcy temu pisały o nich media. (...)