poniedziałek, 6 maja 2024 15:22
Reklama
Reklama

Potok przylał Wierzycy - słaby mecz bordowych w Pszczółkach

PIŁKA NOŻNA. Potok Pszczółki to rewelacja sezonu - beniaminek z Pszczółek wciąż liczy się w walce o awans do III ligi. Gospodarze ustalili wynik już do przerwy. W pierwszej połowie Potok był wyraźnie lepszy od Wierzycy.
Potok przylał Wierzycy - słaby mecz bordowych w Pszczółkach

Gospodarze objęli prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale głową Piotra Wójcika już w 8. minucie. Mieli sporo sytuacji strzeleckich, których nie wykorzystali, za to pelplinianie sprawili gospodarzom prezent, strzelając tuz przed przerwa gola samobójczego.

W drugiej połowie Wierzyca zagrał znacznie lepiej, ale nie zdołała odrobić strat. Pomimo szans z obu stron więcej bramek nie padło.

- Na wyjazdach nie potrafimy ułożyć sobie gry - mówił po meczu Jacek Imianowski. - To wynik niewielkiego doświadczenia większości naszych młodych graczy. Do tego Rutkowski zszedł z powodu kontuzji, a Racki zaczął mecz na ławce bo był kontuzjowany (wszedł na boisko by pomóc) - dodał pelpliński szkoleniowiec.

 

Potok Pszczółki - Wierzyca Pelplin 2:0 (2:0)

Bramki: Piotr Wójcik (8.), Łukasz Seroka (45. - samobójcza)

Wierzyca: Osiniak - Sławiński, Ł. Seroka Rutkowski (33. D. Seroka), Smoliński - Imianowski, Skalski, Bujanowski, Kuros (59. Racki) - Jurczyk (46. Gardzielewski), Kata.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama