27 września ok. godz. 16.30 do Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego za przystankiem przy ul. 30 Stycznia. Strażnik wspólnie z policjantem dotarli na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut. Mężczyzna nie był w stanie wstać o własnych siłach, nie reagował na wydawane polecenia, a z ust wyczuwalna była silna woń alkoholu. W związku z zaistniałą sytuacją na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Mundurowi ułożyli mężczyznę w pozycji bocznej ustalonej i czekali na przyjazd wezwanej na miejsce karetki.
Jak relacjonują funkcjonariusze po chwili stwierdzili, że mężczyzna nie oddycha, zaczyna sinieć, a jego tętno jest niewyczuwalne. Natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Na zmianę strażnik i policjant wykonywali masaż serca. Akcję reanimacyjną prowadzono do momentu przybycia karetki. Po kilkunastu minutach udało się mężczyźnie przywrócić funkcje życiowe i przetransportować do tczewskiego szpitala na oddział Intensywnej Terapii.











Napisz komentarz
Komentarze