Jego dyrektywa dotyczy m. in. szkolenia i utrzymania psów. Nie ma w niej ani słowa o objęciu ochroną lub opieką zwierząt, które już nie są na służbie. Jest za to przepis, nakazujący - w określonym przypadku - usypiać czworonogi.
A co mówią o tym i o swoich partnerach mundurowi?
Jak trzeba - skoczy w ogień
Cała sprawa zaczęła się od celników, jednak nie tylko oni pracują z psami. Jaki do tego stosunek mają policjanci?
Przykład daje sierżant sztabowy Grzegorz Rynas z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie i jego pies Bako (już poza służbą, czyli wg zaleceń ministra nie powinien istnieć).
Bako to owczarek niemiecki, urodził się w 2002 r. Rok później po szczegółowej selekcji zakwalifikował się do szkolenia w jedynym w Polsce Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Sprawdza się wówczas wiele cech i predyspozycji zwierzęcia, a następnie kwalifikuje go do konkretnych zadań. Niezależnie od nich, czworonóg musi cechować się zrównoważeniem psychicznym, musi być m. in. nieustraszony, nielękliwy (huki, wystrzały, wybuchy, hałasy etc.) i dzielny (nie bać się gwałtownych ruchów, samochodów itd.). Następnym etapem jest aż półroczne intensywne szkolenie psa już z partnerem służbowym. I tak właśnie było z panem Grzegorzem i Bako.
- Od samego początku, dzień w dzień, w szkoleniu, zabawie, pielęgnacji, jesteśmy razem, nie można wykonywać pracy z psim partnerem nie mając do tego serca – przekonuje sierżant sztabowy. – Pies czuje, ma emocje, tęskni, okazuje radość i jest bezwzględnie wierny. I jednoczenie mogę powiedzieć to, co podkreślają inni moi koledzy: na psie policjant nigdy się jeszcze nie zawiódł. Inaczej jest w przypadku partnera ludzkiego. Tu bywa różnie, bo człowiek z natury analizuje sytuacje i potem podejmuje decyzje. Pies otrzymuje rozkaz i działa, nawet gdyby miał wskoczyć w ogień, po prostu to zrobi. Jest pewny zawsze i na 100 procent. Taki jest mój Bako. Mój psi przyjaciel.
Doktor Jekyll i czekolada
Bako był psem patrolowo-tropiącym, biorącym udział w wielu niebezpiecznych akcjach, np. podczas rozgrywanych w Gdańsku meczów piłkarskich. Człowiek może bać się rozwydrzonego tłumu „kiboli”, uzbrojonych w kije, kamienie i różne niebezpieczne narzędzia. Bako z narażeniem własnego życia i zdrowia, zawsze był na pierwszej linii, choć nie raz oberwał. Warto też pamiętać, że pies jest określany jako niebezpieczne narzędzie, groźniejsze niż inna broń.
- Rzeczywiście, gdy potrzeba, Bako jest groźną bestią na służbie, bo tak został wyszkolony. Waży niemal 50 kg! Jednak normalnie jest psim aniołem, z równie anielską cierpliwością w stosunku do niesfornych dzieci, jak i... kotów. Jest jak doktor Jekyll i mister Hyde. To bardzo inteligentne zwierze, bo wyszkolenie to jedna sprawa, a cechy indywidualne i charakter to coś zupełnie innego. Ma swoje dziwactwa, jednym z nich jest choćby jedzenie jabłek. Poza tym uwielbia czekoladę.
Chory, więc nieprzydatny
Jednak lata służby, dzień w dzień po 8 godzin (w tym godzina przerwy na karmienie i pielęgnację), niezależnie od pogody, pory roku i miejsca skierowania, zrobiły swoje. W 2009 r., po 6 latach wiernej służby, pies zgodnie z oficjalną terminologią został „wybrakowany”. Czyli był na tyle chory, że nie nadawał się do dalszej pracy. Gdyby nie decyzja partnera z pracy, pana Grzegorza, pies dzisiaj pewnie - zgodnie z dyrektywą ministra finansów – już by nie żył. Zostałby uśpiony.
Bo mimo ciężkiej pracy, psi funkcjonariusze nie mają prawa do życia poza służbą, nie „wypracowują” sobie emerytury, na którą składałoby się chociażby jedzenie i leczenie. A takie psy jak Bako chronią ludzi, tropią przestępców (np. morderców), odnajdują ludzi zaginionych, także martwych, szukają narkotyków, nikotyny, materiałów wybuchowych etc. Są niezastąpione, bo nie jest w stanie za nich pracować żaden robot ani człowiek.
Nie porzucę psiaka...
A jednak gdyby nie policjanci i mundurowi z innych służb w Polsce (straż pożarna, celnicy, służby ratownicze), którzy decydują się na opiekę nad takim schorowanym psem, czworonogi nie miałyby szans na przeżycie albo w najlepszym razie trafiałyby do schronisk dla bezdomnych zwierząt! Ci ludzie mają świadomość, że na nich, a nie na państwo, spada ciężar często wysokich kosztów długotrwałego leczenia takich psów. A nie tak przecież powinno być, psiak solidnie zapracował na swoją emeryturę!
- Jestem związany z Bako, tak jak on ze mną i nie wyobrażam sobie, bym w momencie, gdy on ze względów zdrowotnych nie może już pracować, miał go porzucić – mówi Grzegorz Rynas. – Tak samo zachowują się inni mundurowi, którzy wiedzą, jak wspaniałe są psy. I niezależnie, jak kosztowne jest ich leczenie po latach pracy, pokrywamy je z własnej kieszeni, bo nie możemy nie pomóc naszemu partnerowi, gdy ten jest w potrzebie. Bako od momentu zakończenia służby jest na moim wyłącznym utrzymaniu. Takim zwierzętom należy się wdzięczność i szacunek, a więc środki na utrzymanie, a nie zalecenie eutanazji!
Petycja mundurowych
Zwolniony ze Służby Celnej pies, który nie znajdzie opiekuna, ma zostać uśpiony - rozporządzenie tej treści 23 grudnia 2011 r. podpisał Jacek Rostowski - minister finansów, któremu podlega Izba Celna. Jak bardzo cenione są psy i jak wrażliwi są mundurowi na krzywdę, pokazuje wystosowana do ministra petycja, w której czytamy m. in.:
„Zarządzenie Ministra Finansów sankcjonuje eutanazję zdrowych psów i nie przewiduje żadnej opieki nad tymi, które zakończyły pracę. Chodzi o specjalnie wyszkolone czworonogi, które pomagają celnikom znajdować narkotyki i papierosy z przemytu. Jest ich w służbie celnej ponad sto. Teraz życie zwierząt, które przejdą »na emeryturę«, będzie zagrożone. Nie chodzi tylko o stare zwierzęta. Zdarza się, że nawet młode psy wyszkolone do wykrywania np. niedozwolonych substancji muszą zakończyć pracę, bo tracą węch (…)”.
Przepis dotychczas nie został uchylony.
Minister zalecił usypiać psy. Marny koniec służby
Czy funkcjonariusze służb mundurowych, których partnerami w pracy są psy, pozwoliliby na ich uśpienie? I to tylko dlatego, że psy się już „zużyły” – są stare, chore (po ciężkiej służbie czy urazach) i straciły węch (po szukaniu narkotyków). Otóż takie zalecenia wydał w grudniu ub. roku minister finansów.
- 19.03.2012 10:00 (aktualizacja 16.08.2023 00:11)

Reklama











Napisz komentarz
Komentarze