Andrzej Semborowski, radny Rady Powiatu Tczewskiego
Mamy dla kogo budować stadion. W lekkoatletyce w sporcie młodzieżowym, seniorskim i weteranów notujemy wyniki na wysokim poziomie. Wystarczy wymienić: Krzysztofa Uwijałę (trójskoczek, medalista Mistrzostw Polski), sukcesy zawodników MKS Sambor, a w kategorii weteranów Krzysztofa Małkiewicza (mistrz Europy w 10-boju i medalista MŚ na 100 m ppł.). Mimo upływu lat nie posiadamy w Tczewie ani bazy szkoleniowej (nawet na poziomie szkół miejskich i powiatowych), ani żadnego obiektu spełniającego wymogi np. krajowych organizatorów imprez LA. Mamy tymczasem kilka boisk do piłki nożnej. Póki co na stadionie przy ul. Bałdowskiej remontu doczekała się jedynie płyta boiska, a miejski projekt przebudowy tego obiektu (najtańszy wariant) dla potrzeb LA trafił do szuflady.
Nieformalnie Rada Powiatu jest za budową dużego reprezentacyjnego obiektu. Kolejny pomysł to lokalizacja stadionu przy II LO, ale teren jest za mały na 6-torową bieżnię i inne urządzenia. Myślę, że można jeszcze rozpatrywać wariant budowy na tzw. kanonce.
Odbyliśmy już w tej sprawie wspólne spotkanie z radnymi miejskimi i wiceprezydentem Zenonem Drewą; wyznaczyliśmy kolejne. Ew. budowa stadionu jest także istotna z punktu widzenia reformy Powiatowego Ośrodka Sportu, który po modernizacji zyskałby bazę i zaplecze.
Mirosław Augustyn, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie
Decyzja miasta w kwestii ew. budowy stadionu do LA nie jest jeszcze podjęta. Mamy jako Rada szereg wątpliwości. Wybudowanie takiej areny to jedno, a jej utrzymanie to drugie. Stadion można utrzymywać, ale czy warto jeżeli na nim odbywałyby się 2-3 imprezy w roku? Chodzi o to, by taki obiekt żył. Dla lekkoatletów kwestia jego umiejscowienia jest bez różnicy. Zauważmy, że budowa obiektu do imprez rangi wojewódzkiej na miarę Tczewa, zamknęłyby się w kwocie 3-4 mln zł, tymczasem inwestycja w arenę, na której możliwe byłoby organizowanie zawodów o randze międzynarodowej, to koszt nawet 20 mln zł. Najtańszym wyjściem byłoby przystosowanie miejsca przy ul. Bałdowskiej do potrzeb LA, dla imprez o randze Mistrzostw Polski lub mityngów międzynarodowych. Możliwe byłoby utworzenie tam 4 torów ogólnych (standard 400 m) i 6 torów na prostej (100 m). Każda inna większa inwestycja pociągałaby potrzebę zabezpieczenia całej infrastruktury (hotel, szatnie, duży parking, baza do ćwiczeń itp.). Do celu należy iść małymi krokami. Obecna baza do LA w Tczewie jest niedostateczna, dlatego miasto w pierwszej kolejności planuje zainwestować w obiekty szkoleniowe przy SP nr 10, SP 11 i Gim. 3. W tej ostatniej szkole powstanie dodatkowy rozbieg do skoku o tyczce (z zadaszoną przybudówką). Co do budowy stadionu - do maja możemy spodziewać się ostatecznej decyzji.
Reklama
Małymi krokami w stronę stadionu lekkoatletycznego
TCZEW. Tym co rozpala wyobraźnię radnych Rady Powiatu i części rajców miejskich jest budowa stadionu lekkoatletycznego w Tczewie. Budżety obu samorządów są mocno napięte i realizacja podobnej inwestycji byłaby możliwa co najwyżej w 2014 r.
- (matis)
- 12.03.2012 00:00 (aktualizacja 24.06.2023 05:25)

Data dodania:
12.03.2012 00:00
Reklama
Reklama










Napisz komentarz
Komentarze