W woj. pomorskim pokrycie rzeki lodem wynosi od 50 do 100 proc. w poszczególnych jej przekrojach. Od Zatoki Gdańskiej do mostu w Kiezmarku lód stały występuje przy brzegach, zajmując do 50 proc. szerokości koryta rzeki.
Niepokojący niski stan wód
W ostatni piątek, 3 lutego, aby zwiększyć drożność ujściowego odcinka Wisły, uruchomiono dwa lodołamacze, które pracowały na odcinku Przegalina – Zatoka Gdańska.
- Na dzień dzisiejszy pokrywa lodowa na Wiśle sięga od Torunia do Kiezmarka - informuje Andrzej Ryński, z-ca dyrektora ds. utrzymania wód w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gdańsku. - Jej grubość od kilku dni jest niezmienna i wynosi ok. 35 cm. Zasięg pokrywy zwiększa się stopniowo w kierunku Włocławka. Woda płynie pod lodem swobodnie, ujściowy kierunek jest drożny, więc lodołamacze stoją obecnie w naszej bazie w Przegalinie.
Obecnie nie ma potrzeby usuwania lodu, bo przyniosłoby to więcej szkód, niż korzyści. Spływ połamanej kry przy niskich stanach wody – w poniedziałek rano stan rzeki w Tczewie wynosił zaledwie 392 cm – mógłby spowodować powstanie zatorów lodowych. Sytuację na Wiśle na bieżąco monitorują także lokalne służby zarządzania kryzysowego.
- Wisła na całej szerokości jest pokryta lodem - mówi Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Tczewie. - Woda ze śryzem swobodnie spływa do morza, ale może być z tym problem, gdy pojawi się tzw. cofka z Zatoki Gdańskiej. Niepokojący jest niski stan wód, który może uniemożliwić wypłynięcie w akcję lodołamaczy.
Mosty niezagrożone
Nasi rozmówcy podkreślają, że sytuacja jest stabilna. Może się to jednak zmienić wraz ze spadkiem temperatury. Wszyscy chcieliby uniknąć gwałtownej odwilży i intensywnego spływania lodu z kierunku Włocławka.
- Istnieje niebezpieczeństwo powodzi zatorowej - przypomina Włodzimierz Mroczkowski. - Gdy kra się spiętrzy na danym odcinku rzeki, sytuacja stanie się bardzo trudna do opanowania. Rzeka jest wówczas nieobliczalna. Woda szuka sobie miejsca do płynięcia gdzie indziej. Taki zator, jeśli nie mogą do niego dopłynąć lodołamacze, trzeba kruszyć poprzez wysadzanie.
Na razie niebezpieczeństwo powstania zatoru nie występuje. Stan rzeki jest niski, nie ma więc obaw, że woda rozleje się poza korytem.
- Lód też nie narasta i nie napiera na obiekty mostowe na Wiśle, nie ma więc obecnie dla nich żadnego zagrożenia - dodaje Andrzej Ryński. - Mamy wiele szacunku dla przyrody, dlatego też reagujemy zachowawczo.
- Służby RZGW monitorują na bieżąco rzekę, dokonują oceny zalodzenia i możliwości wystąpienia zagrożenia powodziowego – informuje Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego. - RZGW codziennie wydaje komunikaty o sytuacji lodowej i przekazuje je do służb zarządzania kryzysowego.
Przemysław Zieliński
Reklama
Rzeka skuta lodem. Sytuacja na Wiśle stabilna, ale istnieje groźba powodzi zatorowej
POWIAT TCZEWSKI. Utrzymujące się od kilkunastu dni bardzo niskie temperatury sprawiły, że Wisła od Kiezmarka do Torunia pokryła się lodem, miejscami na całej szerokości. Woda swobodnie spływa do morza, ale istnieje niebezpieczeństwo powstania zatoru i groźnej powodzi zatorowej. Dlatego też służby, także w naszym powiecie, na bieżąco monitorują sytuację.
- Przemysław Zieliński
- 08.02.2012 09:10 (aktualizacja 13.08.2023 13:13)

Data dodania:
08.02.2012 09:10
Temperatura: 19°C Miasto: Tczew
Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 4 km/h
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze