Dzięki zakończonym w ostatnią sobotę badaniom archeologicznym przy ul. Zamkowej w Tczewie oraz w parku za Centrum Kultury i Sztuki wiadomo już, jak przebiegały średniowieczne mury obronne w swoim północnym – dotychczas najsłabiej rozpoznanym – odcinku.
Wykopaliska, które zostały zlecone przez Urząd Miejski, poprzedzają zaplanowaną na ten rok budowę drugiej, po ścieżce widokowej, trasy turystycznej – szlaku fortecznego, który będzie wiódł ciągiem murów obronnych. Przetarg na budowę, będącej elementem programu rewitalizacji Starego Miasta, został ogłoszony przed miesiącem.
Poszerzony zakres prac
- Stąd też konieczność doprecyzowania przebiegu murów obronnych na odcinku północnym – wyjaśnia nam Renata Wiloch – Kozłowska, archeolog kierująca wykopaliskami. - Ponieważ latem zeszłego roku pracowaliśmy już na terenie ul. Zamkowej, na zlecenie Centrum Wystawienniczo – Regionalnego Dolnej Wisły w ramach obozu archeologicznego, niektóre zagadki pozostały nierozwiązane. Teraz poszerzyliśmy zakres prac.
Zbudowane w średniowieczu przez Krzyżaków obwarowania miały, według prof. Edwina Rozenkranza, 1270 m długości, około 5 m wysokości i 110-130 cm grubości. Mury zostały rozebrane do fundamentów w XIX w. na polecenie władz pruskich. Zachowały się do naszych czasów tylko niewielkie fragmenty widoczne w budynkach mieszkalnych dobudowanych do murów i w fundamentach kamienic.
Ciekawe posadowienie murów
- Przy ul. Zamkowej udało nam się odkryć narożnik północno – zachodni – mówi Renata Wiloch – Kozłowska. – Ciekawy jest sposób posadowienia murów. Różnica w fundamentowaniu między murem biegnącym w kierunku północnym a murem wspinającym się po skarpie w stronę kościoła farnego wynosi aż 1,4 m. Mury są posadowione na fundamencie kamiennym. Szczególnie potężny fundament ma mur biegnący w kierunku fary. To ogromne głazy, nieobrobione kamienie polne, ale tak dobrane, aby miały płaskie powierzchnie. Ich szerokość wynosi około metra. W narożnik murów wbudowano fundamenty budynku przedstawionego na planie miasta z 1904 r.
Dzięki badaniom udało się ustalić, w jaki sposób mur biegł przez skarpę, na której są oba staromiejskie kościoły. Umocnienia „schodziły” ze skarpy – nomen omen – w sposób schodkowy. Podczas wykopalisk znaleziono przy fundamentach murów trochę ceramiki późnośredniowiecznej, a w górnych warstwach ołowiane kule do muszkietu. W ubiegłą sobotę archeolodzy – z powodzeniem – ustalali jeszcze dokładny przebieg murów między kościołem farnym a Centrum Kultury i Sztuki.
Fortyfikacje lepiej poznane. Kolejna zagadka średniowiecznego Tczewa rozwiązana
POMORZE. Dzięki badaniom udało się ustalić, w jaki sposób mur biegł przez skarpę, na której są oba staromiejskie kościoły. Umocnienia „schodziły” ze skarpy – nomen omen – w sposób schodkowy. Podczas wykopalisk znaleziono przy fundamentach murów trochę ceramiki późnośredniowiecznej, a w górnych warstwach ołowiane kule do muszkietu.
- Przemysław Zieliński
- 07.05.2011 00:00 (aktualizacja 01.08.2023 23:08)

Data dodania:
07.05.2011 00:00
Reklama













Napisz komentarz
Komentarze