Wilgotne posadzki, panie krzątające się z mopami, kubełki i pachołki z napisem „Uwaga śliska nawierzchnia” – taki widok mieli klienci Galerii we wtorkowe popołudnie na poziomie „1”.
- Co się stało? – pyta klient próbując przejść nad taśmą rozciągniętą w poprzek korytarza na parterze między Empikiem a salonem odzieżowym. - Dalej nie ma przejścia – mówi pracownik ochrony, nie informując z jakiego powodu. Za to do obu tych punktów można było wejść bez problemu. By dostać się np. do sklepów z obuwiem na końcu korytarza, klienci musieli przejść przez poziom „0”zero. Na poziomie „2” trwała normalna praca i ruch klientów. Pytamy w dwóch punktach o awarię. Jedna z osób odpowiada, że jest zajęta pracą i nic nie wie. Druga, mocno zdziwiona: Dzisiaj, wodociągowa, nie słyszałam. Była jakiś czas temu, ale nie związana z wodą.
Więcej informacji w Gazecie Tczewskiej z 16 kwietnia










Napisz komentarz
Komentarze