Materiał o sprawie wyemitowała telewizja TVN w programie „Uwaga”. Zdaniem uczniów szkoły w Rajkowach oraz ich rodziców, nauczyciel od lat poniżał dzieci, zwracając się do nich „buraki”, „wieśniaki”, miał bić po głowie za złe odpowiedzi, ciągnąć za uszy i uderzać głowami o szkolną tablicę. Zdaniem matki jednego z dzieci po uderzeniu nauczyciela długopis wybił chłopakowi przedni ząb i uszkodził podniebienie. Zdaniem autorów reportażu i samych rodziców, dyrekcja szkoły wiedziała o zachowaniach Wiesława S., a mimo to nie reagowała na sygnały. Do pobicia jednego z uczniów doszło w lutym br., a matematyk został zawieszony w obowiązkach dopiero 1 września.
- Z mojej strony wszystkie procedury w tego typu sytuacjach zostały zachowane, zgodnie z Kartą Nauczyciela – powiedziała nam Jolanta Pellowska, dyrektor Zespołu Szkół w Rajkowach.
Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Tczewie. Jak wyjaśnił w materiale prokurator Kajetan Gościak, nie wydaje mu się, żeby dzieci zmyślały zachowania nauczyciela, bo opowiedziane przez nich historie są spójne i logiczne. 29 czerwca Wiesławowi S. postawiono zarzut z art. 217 kk. p. 1: „Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Tczewie.
Jak podano w materiale filmowym (TVN w programie „Uwaga”) nauczyciel nie przyznał się do winy.
Zobacz także:
POMORZE/RAJKOWY. Rajkowy w gminie Pelplin podzieliły się po ujawnieniu informacji, iż nauczyciel matematyki w miejscowej szkole został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch uczniów. Jedni mieszkańcy stoją murem za – ich zdaniem – niewinnym pedagogiem, Mówią, że był wymagający, dobrze nauczał. Inni twierdzą, że jest coś na rzeczy - był zbyt "ostry" dla uczniów.
Napisz komentarz
Komentarze