Cena
Zazwyczaj decydując się na ułatwienie sobie ćwiczeń poprzez prowadzenie osobistego dziennika treningowego w telefonie, zwracamy uwagę na cenę. Większość obecnych na rynku aplikacji można zainstalować, nie ponosząc żadnych kosztów. Jeśli natomiast chodzi o korzystanie z ich wszystkich funkcji, wówczas może okazać się, że aby móc w pełni odkryć działanie aplikacji, konieczna jest subskrypcja i to czasami wiążąca się z wydaniem niemałej kwoty. Najczęściej zdarza się, że użytkownik otrzymuje dostęp do całego serwisu na okres testowy wynoszący np. 30 dni. W tym czasie możemy przekonać się, czy narzędzie sprawdza się i spełnia nasze oczekiwania. Znany jest również model zakupowy, w którym nadal możemy korzystać z aplikacji, ale w okrojonej formie np. bez dostępu do wybranych modułów, które deweloper oznacza jako najbardziej atrakcyjne ze wszystkich dostępnych. Aplikacje do ćwiczeń powinny zatem ułatwiać nam wykonywanie treningu, a przy tym nie obciążać mocno portfela, szczególnie gdy dopiero zaczynamy przygodę z aktywnością fizyczną.
Dyscypliny sportu
To, jaki sport uprawiamy, ma kluczowe znaczenie w wyborze aplikacji do ćwiczeń. Wiele z nich skupia się tylko na bieganiu lub treningu siłowym. Jeśli zaliczamy się do tych grup, wówczas mamy większy wybór i możemy odrzucać te narzędzia, które nie sprawdzą się podczas ćwiczeń. Natomiast miłośnicy piłki nożnej, pływania lub snowboardingu mogą mieć większy problem, by znaleźć odpowiednią aplikację. Zazwyczaj działanie takich programów jest bardzo podobne do siebie — użytkownik zaznacza, które sporty uprawia, a algorytmy dopasowują trening zgodnie z wybranymi kategoriami i pozostałymi informacjami, które podał w swoim profilu.
Połączenie z siecią
Wbrew pozorom nie wszystkie aplikacje wymagają stałego połączenia z internetem. Jest to z jednej strony udogodnienie, a z drugiej utrudnienie, które może obniżyć jakość naszego treningu. Rozwiązanie, które nie potrzebuje zapewnienia dostępu do sieci, najczęściej spotyka się w ćwiczeniach siłowych. Tak skonstruowana aplikacja pobiera atlas ćwiczeń i wirtualnego trenera na nasz telefon na samym początku, aby później móc wykorzystać te dane, nawet jeśli nie jesteśmy podłączeni do internetu. Wymaga to odpowiednio więcej miejsca w pamięci telefonu. Taki mechanizm sprawdzi się, gdy chcemy być elastyczni w miejscach, gdzie dostęp do internetu nie będzie możliwy. W tym rozwiązaniu wszelkie dane dotyczące naszego treningu zapisują się najczęściej w pamięci smartfona, zamiast na dedykowanych serwerach. Miej to na uwadze, przy wyborze odpowiedniej aplikacji.
Wyzwania i rywalizacje
Kto nie lubi nutki rywalizacji? Aby jeszcze bardziej urozmaicać nasze dokonania sportowe, twórcy wielu aplikacji pokusili się o wprowadzenie funkcji czasowych rywalizacji. Oznacza to, że możemy brać udział w wirtualnych, sportowych potyczkach, awansować w rankingu, a punkty przeznaczyć np. na organizacje charytatywne. Jest to szczególnie przydatna opcja dla osób, które mają problemy z motywowaniem siebie do ćwiczeń. Poprzez zapraszanie znajomych do udziału w zawodach, nasze treningi stają się bardziej efektywne i interesujące.









