Nikt też nie mógł przypuszczać, że w 2022 roku cena za paliwa sięgnie 8,00zł za litr, a już zwłaszcza producenci i właściciele pylonów cenowych na stacjach paliw.
Kryzys energetyczny i kłopoty stacji paliw
Dalszy wzrost cen i realność przekroczenia ceny 9zł wiąże się z konsekwencjami nie tylko społecznymi i gospodarczymi, ale i praktycznymi. Z pewnością wysokie ceny za paliwo przyczynią się do popularyzacji komunikacji miejskiej, rowerów i hulajnóg – jednak bardziej z konieczności finansowej niż ekologicznej czy świadomościowej. Być może powstaną pracownicze lub państwowe dofinansowania na źródła energetyczne. Niemniej, rosnące ceny paliw powodować będą coraz to nowe problemy. Nie tylko dla całego społeczeństwa i przeciętnego obywatela Polski jako konsumenta, ale także dla rządzących, którym przyjdzie się mierzyć ze skutkami ekonomicznymi wojny w Ukrainie i dla… stacyjników.
Owszem, dla stacyjników – czyli właścicieli stacji paliw. Dlaczego? Skoro będą oni czerpać profity ze wzrastających cen? Jest to niewłaściwe uproszczenie sytuacji. Wzrosty cen spowodowane są głównie spadkiem dostępności towarów energetycznych. Poza problemami z dostawą ropy właściciele stacji paliw zmierzyć będą musieli się także z nieco bardziej trywialną, acz kłopotliwą sprawą – sposobem zapisu nowej, wyższej ceny na pylonach cenowych.
Wyświetlacze na pylonach cenowych na stacjach paliw mogą napotkać problemy w związku ze wzrastającą ceną paliwa
Pylony cenowe z ograniczającymi cenę wyświetlaczami
Aktualnie na pylonach cenowych znajdują się wyświetlacze z trzema miejscami do prezentacji cen paliw. Co więc po przekroczeniu 9zł za litr paliwa? Gdy na pylonie będzie potrzeba zamieszczenia czterech, nie trzech cyfr? Na każdym, absolutnie każdym wyprodukowanym pylonie cenowym znajduje się miejsce na wyłącznie trzy cyfry, więc aktualnie funkcjonujące pylony cenowe mogą przedstawić maksymalnie cenę 9,99zł?
Jak więc odnaleźć się w tej sytuacji? Jak zareagować? Co z posiadanymi pylonami cenowymi?
Graffico – reklamy do nieba - producent reklam, w tym pylonów, z 30-letnim doświadczeniem w branży podpowiada właścicielom stacji rozwiązanie tej problematycznej sytuacji:
- „Jedyne wyjście przy posiadaniu pylonów cenowych z trzema miejscami na cyfry to wymienić wyświetlacze w pylonach i zwiększyć otwory w blaszce. Nie jest to jednak idealne rozwiązanie, ponieważ nie jest możliwe we wszystkich przypadkach. Nie każdy pylon może być w ten sposób modyfikowany”.
- „Wynika to z tego, że nie każdy pylon jest na to »przygotowany«. Żaden z pylonów, nie był produkowany z myślą o ingerencji w miejscu wyświetlaczy, poza oczywistym ich serwisem. Dużo tutaj zależy od sposobu produkcji i ulokowaniu systemu elektronicznego wewnątrz pylonu cenowego, a także jego wielkości”. – wyjaśnia Graffico - specjalizujący się w brandingach i rebrandinagch stacji paliw.
- „Istnieje też inne rozwiązanie, poza oczywiście całkowitą wymianą pylonów cenowych. Można też przesunąć kropkę oznaczającą oddzielenie wartości ceny paliwa od złotych po grosze. Ale w tym przypadku zmniejsza się dokładność ceny. W ten sposób zaokrąglamy cenę do miejsca dziesiątego, nie setnego, skutkiem czego otrzymujemy cenę do jednej cyfry po przecinku np. 10,7zł. Trudno nam jednak sobie wyobrazić, że klienci zaryzykują i „w ciemno” zatankują swoje samochody, nie znając dokładnej ceny”. – sugeruje producent reklam świetlnych i wielkogabarytowych Graffico – „Najrozsądniejszym z naszego punktu widzenia, przy ustabilizowanej już sytuacji gospodarczej i przedłużających cenach paliw będzie jednak kompleksowe wymienienie pylonów cenowych. Nie tylko ze względów praktycznych, ale także estetycznych. Trwała ingerencja w miejscu wyświetlaczy może przysporzyć nam więcej kłopotów, także tych finansowych z uwagi na możliwe problemy techniczne i serwisowe, a nierealne wydaje się, że konsumenci zgodzą się na prezentację cen do jednego miejsca po przecinku. Najrozsądniejszym wyjściem będzie więc wymiana”.
Czy jednak będzie to konieczne? Dyskusja nad tym tematem jest jak najbardziej zasadna z uwagi na sytuację gospodarczą i dramatyczny wzrost cen. Warto więc rozważyć dostępne możliwości i zorientować się na przyszłość, która miejmy nadzieje, nie nadejdzie.











Napisz komentarz
Komentarze