Stan wykonanej z trylinki nawierzchni ul. Ceglarskiej pozostawia wiele do życzenia. Problem nie byłby tak zauważalny, gdyby nie fakt, że korzystają z niej nie tylko mieszkający wzdłuż jej przebiegu.
- Bieżące łatanie dziur nic już tu nie da – uważa Szymon Kawalerowski, mieszkaniec ul. Ceglarskiej, autor ww. pisma. - Trylinka leży od wielu lat i jest na tyle wyeksploatowana, że doraźne remonty mijają się z celem. Najwyższy czas, by na Ceglarskiej pojawiła się zupełnie nowa nawierzchnia, tym bardziej, że służy nie tylko mieszkającym w okolicy. Jeżdżą nią mieszkańcy bocznych ulic, a nawet autokary, które przywożą sportowców na pobliski stadion.
Pierwsze roboty powinny zostać zrealizowane już w najbliższych tygodniach. Nie będą to jednak spektakularne zadania. W odpowiedzi na pisma mieszkańców z grudnia ub. roku, ul. Ceglarska została ujęta w planie remontów bieżących na 2016 r. (...)











Napisz komentarz
Komentarze