W budynku przy ul. Żuławskiej, w niedalekiej odległości dworca kolejowego, jest siedem lokali. Dziś wszystkie należą do prywatnych właścicieli. Swego czasu dom podlegał pod Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów. Do lokali w takich budynkach przydział dawało miasto. Po transformacji ustrojowej w 1989 r. nic nie jest takie same. Mieszkalnictwo i kwestie własnościowe również.
Dokąd po 34 latach?
- W maju miną 34 lata jak tu mieszkamy z mężem – mówi pani Regina. – Decyzję na lokal dostaliśmy od prezydium. W 1989 r. zmienił się system. Mam decyzję, ale wiadomo co mogę z nią dzisiaj zrobić. Teraz w tym domu jest już czwarty prywatny właściciel. Mąż jest schorowany. 11 marca br. przyszła właścicielka i dostałam do podpisu pismo: W związku z zakupieniem przez nas mieszkania przy ul. Żuławskiej, informujemy, że termin wypowiedzenia umowy najmu przez poprzedniego właściciela upłynął dnia 31.03.2008 r. Z tego powodu, że sami zamierzamy zająć lokal na własne cele mieszkaniowe, prosimy Państwa o udostępnienie nam ww. lokalu. W pełnym poszanowaniu dla praw ochrony lokatorów mogą państwo zajmować lokal do końca okresu zimowego, z tym że opłata za czynsz wzrasta do 600 zł.
To ich drugie wypowiedzenie najmu. (...)












Napisz komentarz
Komentarze