Obecnie na pobliskim terenie powstaje budynek restauracji na działce, której właścicielem jest Janusz Dziczek. Do niego też należy działka z ruinami zamku, jak i kolejna, na której ma powstać obiekt mieszkalno-usługowy. W styczniu br. inwestor uzyskał pozwolenie na budowę. Szkopuł w tym, że zdaniem mieszkańców budynek wraz z podziemnym garażem ma naruszyć fragment działki z zamkiem, by wjazd do garażu był możliwy. Tenże jest wpisany do rejestru zabytków.
- To będą trzy piętra plus poddasze – informował nas Janusz Dziczek. - Projektant przewidział garaż podziemny. Na działce po zamku może powstać parking nieutwardzony, zgodnie z zaleceniami konserwatora.
Wysokość zabudowy też budzi wątpliwości mieszkańców. Wojewódzki konserwator zabytków wydał zgodę dał przyzwolenie zarówno na prace budowlane na tej działce, jak też na lokalizację nieutwardzonego parkingu, pod którym są ruiny zamku. Wspólnota mieszkaniowa z ul. Zamkowa 12-13 napisała w tej sprawie list do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Przez kilka lat podejmowaliśmy starania mające na celu ochronę zabytku, który przez kilka stuleci przeleżał w ziemi, by nie rozpadła się na naszych oczach – mówi Krzysztof Korda ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Oddział Kociewski. – Od początku byliśmy i dziś też nie jesteśmy zadowoleni z działań wojewódzkich służb konserwatorskich. (...)












Napisz komentarz
Komentarze