Wiesław Kożyczkowski 19 stycznia skierował pismo do wójta gminy Tczew z prośbą o przesłanie na jego adres wszystkich list umorzeń podatków za lata 2013-2015. Podczas lutowej sesji Rady Gminy Tczew podał, że wójt przesłał mu decyzję odmawiającą udostępnienia informacji publicznej. W związku z tym napisał odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, prosząc jednocześnie o skierowanie z urzędu doniesienia na wójta do prokuratury.
– Wielokrotnie apelowałem do pana wójta, żeby udostępniać dokumenty gminy mieszkańcom – mówi Wiesław Kożyczkowski, członek zarządu Stowarzyszenia Przeciwdziałania Korupcji, Niegospodarności i Obrony Praw Człowieka „Efas” z siedzibą w Rumi. - Napisałem pismo do wójta, żeby przysłał mi tytuły umorzenia. Wcześniej je dostawałem, a teraz pan wójt mi odmówił. Jak mi wiadomo, w prawie nic się nie zmieniło. Czy pan wójt poprzednio przekroczył prawo, czy teraz.
W odwołaniu do SKO mieszkaniec złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa urzędniczego przez wójta - art. 231 par. 1 k.k. stanowiący, że funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków, a w konsekwencji działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. (...)
Wójt odmawia informacji? Mieszkaniec domaga się list umorzeń podatku
Udostępnienia tytułów umorzenia podatku za lata 2013-2015 w gminie wiejskiej Tczew chce Wiesław Kożyczkowski, mieszkaniec Miłobądza. - To czego ten pan się domaga zostało upublicznione – odpowiada Roman Rezmerowski, wójt gminy Tczew. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
- 21.03.2016 07:34 (aktualizacja 05.08.2023 09:21)

Data dodania:
21.03.2016 07:34
Reklama












Napisz komentarz
Komentarze