Co więcej dzierżawca boksu na najniższym poziomie galerii nie zamierza powiadomić klientów jak i kiedy mogą odebrać swoje rzeczy. Przez roletę widać wyraźnie, że w punkcie usługowym wciąż zalega sporo ubrań. Na szybie tylko krótka informacja: „nieczynne do odwołania”.
- Punkt nie działa od ok. dwóch tygodni - mówi pracownik z boku obok. - Ludzie przychodzą do nas i pytają co się dzieje. Wcześniej widziałem kartkę z notką w jakich godzinach pralnia będzie otwarta i niektórzy odebrali swoje rzeczy. Teraz nie widać takiej informacji.
Klienci nie kryją oburzenia.
- Jestem spoza Tczewa i nie mam codziennie możliwości zajeżdżania do galerii - mówi nasza Czytelniczka. - Gdy dzwonię, telefon milczy. Obrusy zostawiłam w połowie stycznia. Mamy połowę lutego, a ja nie wiem do kogo zwrócić się po pomoc. (...)
Klienci oburzeni po zamknięciu… pralni. Ubrania oglądają przez roletę
Mieszkańcy Tczewa, a nawet okolicznych miejscowości dopytują co się dzieje z pralnią działającą jeszcze do niedawna w Galerii Kociewskiej. - W połowie stycznia zostawiłam tam obrusy do wyprania - mówi nasza Czytelniczka. - Do dzisiaj nie mogę ich odebrać, bo punkt jest nieczynny!
- 26.02.2016 07:19 (aktualizacja 02.07.2023 18:14)

Data dodania:
26.02.2016 07:19
Reklama












Napisz komentarz
Komentarze