Na koniec grudnia 2015 r. w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tczewie zarejestrowanych było 3713 mieszkańców. Dwanaście miesięcy wcześniej, w kartotekach PUP widniały 4322 osoby. W połowie roku bezrobocie spadło poniżej 10 proc. i jest szansa, że jednocyfrowa stopa utrzyma się przez dłuższy czas.
- W 2015 r. z naszych środków zaktywizowaliśmy 1,5 tys. osób – mówi Ewa Uzdowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewie. – Oceniam, że to dobry wynik. To osoby, które skorzystały ze szkoleń, staży czy prac interwencyjnych.
Zmniejszenie liczby bezrobotnych to m.in. efekt znacznie bliższej współpracy z klientami. Od półtora roku urząd profiluje bezrobotnych w zależności od stopnia radzenia sobie na rynku pracy. Efekty pokazują jak karkołomna jest potyczka urzędnika ze stopą bezrobocia.
- W I profilu odnotowaliśmy 25 osób (na 3692), które jak wynika z naszego wywiadu, nie potrzebują żadnej pomocy w znalezieniu zatrudnienia. One radzą sobie najlepiej, a bezrobotnymi z pewnością będą przez krótki czas – mówi dyrektor PUP. – W II znalazły się osoby, które oczekują pomocy, różnych form aktywizacji, a więc staży, prac interwencyjnych itd. W tej grupie odnotowaliśmy 2523 osoby. W III, liczącej 1144 bezrobotnych, są osoby oddalone od rynku pracy. To przede wszystkim podopieczni pomocy społecznej.
Ostatnia grupa wymaga zdecydowanego zaangażowania pracowników PUP. To bardzo często walka z wykluczeniem społecznym, brakiem motywacji oraz zaangażowania, często niezaradnością życiową, nierzadko wspomaganą alkoholem. Czy takim osobom da się w ogóle pomóc?
- Stosujemy program aktywizacji i integracji społecznej, który realizujemy wspólnie z MOPS. Przede wszystkim ma to na celu zapobieganiu procesom wykluczenia i marginalizacji społecznej oraz przywrócenia zdolności do podjęcia pracy – mówi Ewa Uzdowska.
W tej grupie znajdują się także ci, którzy z marginalizacją nie mają nic wspólnego. Np. kobiety, których mężowie pracują zagranicą. One doskonale radzą sobie jako matki czy gospodynie domowe, a do PUP zgłaszają się, bo nie mają ubezpieczenia zdrowotnego. Praca jednak ich zupełnie nie interesuje. Lwią część III grupy stanowią osoby długotrwale bezrobotne, starsze, ale również panowie z obowiązkiem alimentacyjnym.












Napisz komentarz
Komentarze