W badanym okresie Urząd Miasta sprzedał 47 nieruchomości gruntowych. Kontrolą objęto 10 z nich, m.in. położone przy ul. Nadbrzeżnej, Portowców czy Stoczniowców w Tczewie. Nabywcy zgodnie z uchwałą Rady Miasta korzystali przy zakupie z bonifikaty w wysokości 90 proc. wartości. Cenę wyjściową ustalał wybierany przez urząd rzeczoznawca, a kosztami obciążano przyszłych właścicieli. RIO stwierdza, że Urząd Miasta w Tczewie nie miał prawa przyjmować tych środków.
„Z treści przepisów wynika, że podmiotem, na którym spoczywa obowiązek dokonania wyceny nieruchomości, a tym samym pokrycia jej kosztów, jest organ gminy, brak jest zatem podstaw do obciążania tego rodzaju kosztami przyszłych nabywców” – pisze w protokole pokontrolnym RiO.
Co na to magistrat?
- Z wystąpień pokontrolnych RIO nie wynika, iż urząd niesłusznie obciążył przyszłych nabywców nieruchomości, którzy te nieruchomości nabyli w drodze bezprzetargowej – odpowiada Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Tczewie. - Swoje stanowisko RIO oparła na interpretacjach zapisu Ustawy o gospodarce nieruchomościami i w odniesieniu do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (z dn. 24 stycznia 2012 r.) utożsamiając obowiązek organu do sporządzenia wyceny z obowiązkiem poniesienia kosztów z tym związanych. Tymczasem wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych we Wrocławiu, Lublinie, Białymstoku, Lublinie czy Bydgoszczy uznają za zasadne obarczanie strony nabywającej kosztami wyceny.
W latach 2013-14 dokonano wycen w sumie aż 279 nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży w drodze bezprzetargowej, na łączna kwotę 64 563 zł. (...)
Cały tekst znajdziesz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!













Napisz komentarz
Komentarze