Niewielki zbiornik przy ul. Brzechwy cierpliwie pracuje na opinię pogromcy źle zaparkowanych aut. Zniszczone samochody wyciągano ze stawu w 2012 i 2014 r. Na tym nietypowa funkcja stawu się nie skończyła. W poniedziałek 25 stycznia kolejne auto zjechało stromą ul. Jasia i Małgosi w kierunku wody! Tym razem samochód nie wpadł bezpośrednio do zbiornika, ale zatrzymał się na jego brzegu, niszcząc po drodze ogrodzenie.
- Wszystko wskazuje, że przyczyną tego zdarzenia było nienależycie zabezpieczone auto, które pozostawiono w miejscu wyznaczonym do parkowania – mówi st. asp. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. – Ok. godz. 15 stoczyło się ul. Jasia i Małgosi w kierunku stawu i tam zatrzymało na słupkach. Zniszczenia pojazdu nie były duże. (...)
Cały tekst znajdziesz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!












Napisz komentarz
Komentarze