W czwartek pochowano 47-letniego Piotra. Mało brakowało, a po tej „uczcie” byłyby dwa pogrzeby.
- Wódka nas pokonała – przyznaje jeden z uczestników alkoholowego spotkania. – Nie wiem co w nas wstąpiło. Piliśmy jak opętani. Za dużo, zdecydowanie za dużo…
- Wódki nie miałem w ustach od listopada. A tu nagle taka ilość – dodaje w nerwach drugi. W rękach piwo. Po zachowaniu widać, że impreza przerosła nawet tych najmocniejszych.
- Kolegę w szpitalu pobudzali do życia prądami. Mało brakowało a byłyby dwa trupy – znów ten pierwszy. A policja jeszcze mandat mi dała za picie w miejscu publicznym. 100 zł. Za co? Że piłem za kontenerem?
Pod murem ustawiono znicze
Reanimowany miał ponoć 6 promili – tak wynika z relacji mężczyzn. Inny z uczestników libacji chwali się, że miał grubo ponad 5. Ze szpitala wypisywali się na własne życzenie. Przesłuchania odkładano do momentu, aż doszli do siebie.
- Ja piłem pod kamienicą. Koledzy mnie tu przyprowadzili, bo nie byłem w stanie sam przyjść. Nie wiem kiedy Piotr do nas dołączył. Nic nie pamiętam. Film się urwał. A tak się cieszył na 25. rocznicę ślubu. Chwalił się, że tort już nawet zamówiony. Szkoda chłopaka, w sumie młody człowiek.
Pod murem za kontenerem ustawiono kilka zniczy. Ktoś przyniósł kwiatka. Już nigdy żadna „impreza” w tym miejscu nie będzie taka sama. Bo że będą kolejne, nikt nie ma wątpliwości. Kto choć raz przechodził Podgórną widział co się tu dzieje.
- Oni tu pili, piją i będą pić – mówi jedna z mieszkanek ul. Podgórnej. – Wszyscy wiedzą jak jest, straż miejska i policja znają ich dobrze. Podjeżdżają i odjeżdżają. Nikt nie reaguje. Za jakiś czas będzie kolejny trup. Zrobiło się ciche przyzwolenie na chlanie po kątach. Monopolowy na każdym rogu. Co chwilę, ktoś przechodzi ulicą z piwem, winem, albo „połówką”. Oczywiście nie awanturują się, nikogo nie zaczepiają. Ale czy można tolerować takie pijaństwo w środku miasta? O, zobaczy pan – pokazuje palcem – za rogiem plac Hallera. Dzieci pluskają się w fontannie! (...)
Cały tekst znajdziesz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!










Napisz komentarz
Komentarze