Do wybuchu pożaru doszło w poniedziałek 16 czerwca ok. godz. 12.00. Z uwagi na skalę zdarzenia na miejsce zadysponowano aż osiem zastępów straży pożarnej. Na miejscu pojawiła się także policja oraz zespół pogotowia ratunkowego. Choć nikt nie uległ poparzeniu, jedna osoba wymagała pomocy służb medycznych.
- Pożarem objęte były dwie kondygnacje jednorodzinnego budynku mieszkalnego – mówi kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta tczewskiej Straży Pożarnej. – Akcja dobiega końca. Część zastępów wraca do jednostek.
Na miejscu pojawił się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który oceni czy budynek będzie nadawał się do dalszej eksploatacji. Na chwilę obecną straż nie wyklucza celowego podpalenia obiektu. Sprawę zbada policja.











Napisz komentarz
Komentarze