Gdziekolwiek nie pojedziemy to zamiast nazwy „Tczew” słyszymy „Czczew”. Błąd ten popełniają dziennikarze z ogólnopolskich telewizji, megafoniści na dworcach kolejowych, a zwłaszcza Małopolanie, którzy nawet na „trzy” mówią „czy”. Wybaczyć można obcokrajowcom, którzy z oczywistego powodu na co dzień nie mają do czynienia z pięknym szeleszcząco-świszczącym brzmieniem polszczyzny. Przykładowo piosenkarka Katy Carr, która kilka lat temu gościła w Tczewie, w uroczy sposób mówiła „kocham Szczew!”. Jej błędną wymowę można wybaczyć, ale jeśli nazwę Tczewa wypowiadają niepoprawnie nawet tczewianie, w tym lokalni miejscy i powiatowi politycy, to coś z tym trzeba wreszcie zrobić.
Aby zakończyć ten problem tczewski ratusz zdecydował o powrocie do jednej z dawnych nazw Tczewa. Tych polskobrzmiących było w historii miasta wiele, np. Trsow, Trsew czy Tersew, ale urzędnicy zwrócili uwagę na nazwę Czczew, która po raz pierwszy pojawiła się w XVII wieku. W I tomie książki Romana Landowskiego pt. „Tczew – spacery w czasie i przestrzeni” czytamy: „Na skutek niedbalstwa kancelistów, albo zwyczajnej wygody bądź chęci uproszczenia wymowy, w XVI wieku pominięto kłopotliwe w nagłosie „t”. W 1583 roku nazwę miasta notowano pod postacią Czewo. Już w następnym wieku nagłos zaczęto mocniej atakować - ze zdwojonym „utwardzeniem” głoski „cz”. W dokumentach spotkać można formy Czczow, Czczew, Czczewo. (…) Franciszek Salezy Dmochowski jak i Jadwiga Łuszczewska-Deotyma w swoich reportażach w podróży do Tczewa, odbytych głównie celem zwiedzenia sławnego na świat cały mostu przez Wisłę, użyli postać Czczew.”
– Wracamy do korzeni – mówi jeden z pracowników magistratu. – Skoro i tak od setek lat wiele osób mówi „Czczew”, to czemu nie przywrócić tej nazwy oficjalnie? Doszły nas słuchy, że inne polskie miejscowości o podobnej nazwie, czyli Tczów i Tczyca, też chcą podążyć naszym śladem.
Mieszkańców przyszłego Czczewa wkrótce czeka wymiana dowodów osobistych, a nasze wydawnictwo zmiana nazwy niniejszego tygodnika na „Gazetę Czczewską” oraz portalu na czczewska.pl. Oby tylko ten pomysł nie okazał się czczy i nie odbił się czkawką!
--------------------------------------------------------
Niniejszy fikcyjny news nie ma na celu obrażania osób czy instytucji, a jedynie ukazanie w krzywym zwierciadle i z przymrużeniem oka zjawisk zachodzących na terenie powiatu tczewskiego.
Więcej informacji z przymrużeniem oka w Gazecie Tczewskiej w rubryce "Tczewską po łapkach"!











Napisz komentarz
Komentarze