– Tczew nie jest bezpieczną wyspą, jeśli chodzi o oszustwa związane ze sprzedażą nieruchomości – mówi nasz Czytelnik, który prosi o anonimowość. – Coraz częściej się słyszy o atrakcyjnych ofertach sprzedaży nieruchomości, które są zamieszczane w internecie w działach ogłoszeń. Niestety w ten sposób wiele rodzin z Tczewa dało się nabrać, np. poprzez zakup mieszkania z kredytem, o którym nie zostali wcześniej poinformowani.
Jak działają oszuści?
W skrócie mówiąc zdarza się, że właściciel nieruchomości stara się o kredyt i jednocześnie wystawia ogłoszenie o sprzedaży mieszkania po atrakcyjnej cenie. Gdy oszust otrzyma zielone światło od banku na zaciągnięcie kredytu, jako jego zabezpieczenie podaje mieszkanie. Następnie składa wniosek o wpis kredytu do księgi wieczystej nieruchomości. Może jednak minąć kilka dni, zanim ten akt dotrze do sądu i zostanie zatwierdzony. W tym czasie oszust może spotkać się nawet z kilkoma chętnymi nabywcami mieszkania i z każdym z nich podpisać umowę na sprzedanie nieruchomości. O tym kto został ostatecznym nowym właścicielem nieruchomości zadecyduje… kolejność wpisów w księdze wieczystej. „Szczęśliwiec”, który stanie się nabywcą, wraz z mieszkaniem otrzyma kredyt do spłaty. Teoretycznie powinien go spłacać zaciągający oszust, ale przy braku spłaty bank otrzyma prawo zlicytowania nieruchomości, która była zabezpieczeniem tego kredytu. (...)
Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu Gazety Tczewskiej!












Napisz komentarz
Komentarze