Wszystko zaczęło się na stacji benzynowej w Malborku. Kierujący nissanem primera 20-letni gdańszczanin zatankował i odjechał nie płacąc za paliwo. Kierowca wraz z 18-letnim pasażerem, poszukiwanym przez policję mieszkańcem Straszyna, uciekł z Malborka w kierunku zachodnim, jadąc drogą krajową nr 22.
– Tczewscy policjanci zostali poinformowani o zdarzeniu ok. godz. 16 – mówi st. asp. Dawid Krajewski z zespołu prasowego KPP w Tczewie. – W Czarlinie kierowca skręcił z DK 22 w kierunku DK 91. Po drodze w Tczewie natrafił na korek wynikający z remontu al. Solidarności. Dzięki temu policyjny pościg dogonił nissana. Jeden z policjantów wybiegł z wozu i gdy niemal dotarł do ściganego auta, ten ruszył, potrącając funkcjonariusza.
Policjant z urazem nóg nie poddał się i kontynuował pościg wraz z innymi mundurowymi na trasie Tczew-Gdańsk, gdzie doszło do kilku kolizji z udziałem pirata drogowego.
– Ostatecznie udało się zatrzymać pojazd w Różynach. Pomógł kierowca samochodu ciężarowego, który jadąc z kierunku Gdańska i dostrzegając pościg, zablokował możliwość przejazdu drogą krajową 91. W efekcie kierowca nissana zaczął zawracać i uderzył w radiowóz. Policjantom udało się go zatrzymać.
Zarówno ścigany kierowca jak i pasażer zostali przewiezieni do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. Złodziej paliwa, który kierował autem, nie miał prawa jazdy. W czwartek mężczyźni usłyszą zarzuty. Tczewscy policjanci będą wnioskować o tymczasowy areszt dla sprawców i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla pirata drogowego.











Napisz komentarz
Komentarze