Lokalna przedsiębiorczość to przede wszystkim ludzie, którzy są motorem pozytywnych zmian, działają na rzecz poprawy jakości swojego życia i zarażają swoim przykładem innych.
- Wieloletnia praca, aktywne uczestnictwo w życiu społecznym zasługują na pamięć i słowa uznania – mówi Walentyna Czapska, przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Gniew. – Taką osobą była pani Eugenia.
Pośmiertny dyplom uznania za 73 lata działalności na rzecz lokalnego społeczeństwa dla Eugenii Megger z rąk burmistrz Gniewu Marii Taraszkiewicz-Gurzyńskiej i przewodniczącej Czapskiej podczas lutowej sesji rady odebrał Jej syn Wiesław Megger.
- Mama była szczęśliwa wykonując swoją pracę – wyjawia pan Wiesław. – Kwiaty to było Jej całe życie. Nabierała z nich energię. Gniew był jej małą ojczyzną. Niechętnie z niego wyjeżdżała. Przeżywała jego wzloty i upadki. Cieszyła się jak powstawały nowe domy, jak były pięknie wymalowane, cieszyła się ze renowacji wzgórza zamkowego. Mocno przeżywała, gdy padały zakłady, a ludzie tracili pracę. Jeśli chodzi o liczbę lat pracy była ewenementem na skalę nie tylko powiatu i województwa. Moja mama byłaby zachwycona tym wyróżnieniem, aczkolwiek w pełni na to zasłużyła.
Nietuzinkową sylwetkę Eugenii Megger przedstawił radny Andrzej Solecki. Urodziła się 27 XI 1927 r. w Bielsku, gm. Morzeszczyn, w rodzinie Jana i Apolonii Fortunów. Miała troje rodzeństwa. Od 1920 r. jej rodzice mieszkali w Gniewie, najpierw przy ul. Sobieskiego, a później na tzw. osiedlu Nowa Ameryka, dzisiejsza ul. Mieszka I. Prowadzili ogrodnictwo. W czasie II wojny światowej z narażeniem własnego życia dostarczała żywność uwięzionym w obozie przejściowym na zamku w Gniewie. W wieku 14 lat, w ramach przymusu pracy dla Polaków, pracowała w sklepie u Niemca. Ukończyła państwowe gimnazjum w Gniewie i Liceum Kupieckie w Tczewie. Pracowała w księgowości w firmie budowlanej z Bydgoszczy, która budowała Państwowy Ośrodek Maszynowy. W 1947 r. wyszła za mąż za Teodora Meggera, kierownika pociągu. W 1957 r. rozpoczęła własną działalność gospodarczą. Prowadziła sklep owocowo-warzywny z kwiaciarnią przy obecnej ul. Piłsudskiego. Pani Eugenia lubiła muzykę – walce Johanna Straussa i piosenki Violetty Villas.
- Pracę zawodową umiała pogodzić z życiem rodzinnym i działalnością społeczną – podkreśla Andrzej Solecki. – Mądrze kochała i wychowywała troje dzieci: Zbigniewa, Wiesława i Marię. Uczyła ich przedsiębiorczości. Pewnie dlatego oni też zostali kupcami. Była członkiem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Niosła pomoc potrzebującym. Dofinansowywała imprezy kulturalne. Każdego klienta w sklepie traktowała życzliwie. Z każdym umiała nawiązać przyjazny kontakt. Pracowała do ostatnich dni. Zmarła 17 I 2015 r. Pamięć o Niej będzie trwać.
Reklama
Ewenement w skali kraju! 58 lat prowadziła jedną działalność
Niedawno zmarła Eugenia Megger. 73 lata życia poświęciła pracy zawodowej. Od 1957 r. prowadziła własną działalność gospodarczą. Dobrze zapisała się w pamięci gniewian. W czasie II wojny światowej z narażeniem własnego życia dostarczała żywność uwięzionym w obozie przejściowym na zamku.
- 18.03.2015 13:03 (aktualizacja 12.07.2023 16:17)

Reklama










Napisz komentarz
Komentarze