W uzasadnieniu prezydent Tczewa powołał się m.in. na morskie tradycje Tczewa związane m.in. z funkcjonowaniem tutaj w okresie międzywojennym Szkoły Morskiej oraz portem, który, zanim postał port w Gdyni, miał pełnić rolę portu morskiego. W okresie międzywojennym i powojennym pływały dwa statki o nazwie „Tczew”.
W odpowiedzi dyrektor PŻM napisał m.in.:
"Statki Polskiej Żeglugi Morskiej swoimi nazwami dumnie sławią na morzach i oceanach nasza ojczyznę i jej wielowiekową tradycję. Również jednostka m/s „Tczew” pływająca w latach 1958-1976 pod skrzydłami PŻM, zostawiła trwały ślad w historii przedsiębiorstwa.
Jest nam niezmiernie miło, iż Pan Prezydent oraz mieszkańcy miasta Tczewa, proponując patronat nad naszym statkiem, wyrażają chęć kontynuowania wzajemnej współpracy.
Wszystkie nasze jednostki mają wspaniałe matki chrzestne, które zostały wybrane spośród najznakomitszych przedstawicielek danego regionu lub miasta. Pani Alicja Gajewska, matka chrzestna statku m/s Kociewie, przez swoje ogromne zaangażowanie w krzewienie kultury morskiej nie tylko sławi dobre imię armatora, ale jest prawdziwą wizytówką dla swojego regionu, dumnie sławiąc jego piękno i kulturę.
Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż społeczność peżetemowska wyraża zgodę na nadanie jednemu z nowo budowanych statków nazwy TCZEW, który z pewnością stanie się ambasadorem waszego pięknego miasta, na morzach i oceanach świata."












Napisz komentarz
Komentarze