– Zastanawiam się czy tczewskie autobusy są nadal autobusami czy już palarniami – mówi pan Kazimierz, który często korzysta z komunikacji miejskiej pomiędzy dworcem PKP w Tczewie a ogródkami działkowymi koło Rokitek. – 3 lutego wsiadłem na dworcu do autobusu nr 17. Zaskoczyło mnie to, że wnętrze pojazdu było całe zadymione. Domyśliłem się, że kierowca przed chwilą w środku palił papierosy. Dlaczego nie wyszedł na zewnątrz, by to zrobić? Może przewoźnik powinien pomyśleć o postawieniu na dworcu specjalnej palarni dla swoich pracowników? (...)
Pan Kazimierz złożył skargę na temat palących kierowców w siedzibie spółki Meteor, ale nic to nie dało. Poprosił nas o interwencję. Przekazał dokładne godziny odjazdów wskazanych autobusów linii nr 17 wraz z numerami bocznymi.
– Zidentyfikowany kierowca potwierdził zawarte w skardze zarzuty i został ukarany – mówi Marek Pieczewski, kierownik tczewskiego oddziału spółki Meteor. (...)
Więcej na ten temat znajdziesz w najnowszym numerze Gazety Tczewskiej!
Napisz komentarz
Komentarze