- W obecnej sytuacji chcielibyśmy mieć kilka warunków kompromisowych – proponował burmistrz tuż przed głosowaniem budżetu radny Grzegorz Wasielewski. – Jeśli chodzi o szkołę - zakończenie prac koncepcyjnych w 2015 r., wybranie lokalizacji, co powinno stać się już w styczniu, i zrobienie projektu budowlanego.
Do sprawy ustosunkowała się Maria Taraszkiewicz - Gurzyńska.
- W Gniewie mamy pół szafy koncepcji, które nadają się do wyrzucenia do kosza, bo koncepcje robiło się, by zamknąć buzię komuś, jednemu, drugiemu, trzeciemu, przed zarzutami, że nic się nie robi – mówi burmistrz Gniewu. - Ja na pewno nie będę robić koncepcji na szkołę. Nie pozwolę na to, choćbyście mnie przymuszali. Nie pozwolę też mówić, że w Gniewie nic się nie robi, że jest strasznie, że to okropne miasto, które umiera. Ja w tym mieście mieszkam i ja w tym mieście umrę.
Więcej na ten temat znajdziesz w bieżącym numerze Gazety Tczewskiej!










Napisz komentarz
Komentarze