Do gigantycznych oszustw miało dochodzić w jednym z meblowych na Starym Mieście. W przestępczy proceder zamieszana jest właścicielka.
- Śledztwo trwa. Osoby podające się w tej sprawie za poszkodowane w dalszym ciągu zgłaszają się na policję – mówi st. asp. Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. – Do tej pory zgłosiło się do nas kilkudziesięciu klientów sklepu. Trwają przesłuchiwania kolejnych światków. Pobrano próbki pism do badań grafologicznych, gdyż istnieje podejrzenie podrabiania podpisów.
Na czym miał polegać przestępczy proceder? Klienci meblowego twierdzą, że wykorzystano ich dane osobowe, które zostawili w sklepie, korzystając z ratalnej możliwości zakupu asortymentu.
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!











Napisz komentarz
Komentarze