Jak informowaliśmy już wcześniej w Sylwestra ok. godz. 21.00 wozy strażackie pojawiły się pod budynkiem mieszkalnym przy ul. Andersena w Tczewie. Jak się później okazało powodem pożaru, a co za tym idzie sporego zadymienia była petarda, która wpadła pod opierzenie dachu. 28 minut po północy do podobnego zdarzenia doszło na pl. Hallera, gdzie petarda wpadła na balkon jednej z kamienic. Pech chciał, że trafiła na znajdującą się tam kanapę. Ucierpiał nie tylko mebel, ale także rower znajdujący się na balkonie.
- Mimo to Sylwestra możemy uznać za spokojnego – mówi kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta KP PSP w Tczewie. – Wyższa w ostatnich dniach temperatura spowodowała, że nie odnotowaliśmy poważnych wypadków drogowych. Na szczęście obyło się bez ofiar.












Napisz komentarz
Komentarze